Stokrotki schroniskowe

» Pt lis 21, 2008 8:11

tangerine1 pisze:Biedna, mała Stokrocia
pewnie całe dotychczasowe zycie spędziła ze swoja siostrzyczką.

dlatego myślę, że będzie potrzebować więcej uwagi, kontaktu itd, żeby się psychicznie nie załamała

» Pt lis 21, 2008 19:39

jak mała?
dobrze, mam nadzieję?

» Nie lis 23, 2008 21:38

Stokrocia czuje sie dobrze, juz bryka po calym mieszkaniu i plaszczy boczki na kazdym kawalku fotela i kocyka

a gdy jestem w poblizu to oczywiscie na moich kolanach albo plecach, teraz tez mam ograniczone ruchy rekami

jest wesolutka choc na zdjeciach wyglada smutno moze po prostu niefotogeniczna

troszke sycza na siebie z moja ksiezniczka ale to tylko tak ostrzegawczo, Stokrocia biega za nia jak sarenka

zauwazylam u niej z tylu na karku taki czerwony strup czy liszaj, wydaje mi sie to po zastrzyku ale pojade jutro do weterynatarza bo i tak chcialam ja zabrac na kontrole

» Nie lis 23, 2008 21:45

pięknie wygląda teraz to już tylko do przodu

za zdrówko :ok:

» Nie lis 23, 2008 21:46

ciesze się ze choc jedna ze Stokrotek zdrowieje

Ona na bank bedzie molestowac miziakami Markizke- :wink:

a strupek pewnie od zastrzyków, czesto takie sie robia schroniskowcom.

» Pon lis 24, 2008 7:32

Cudna Stokrocia

Na zdjeciach wyglądan na malutką i kruchutką, ale lada moment pewnie zrobi sie z niej baryłeczka

» Pon lis 24, 2008 9:57

Stokrocia piękna ale oczka smutne ma...

» Pon lis 24, 2008 14:23

Stokrotka byla dzis na kontroli
wazy juz 1,9 KG

czyli 300 g wiecej

na razie tuczymy szkraba do okolo 2,5 kg kiedy bedzie juz silniejsza i weci zajma sie czyszczeniem jej zabkow pod narkoza lub tez ich usuwaniem
na razie ma duzy kamien
przypadnie to nie wczesniej jak w styczniu

odstawiam tez mucosolvan, tylko dalej bede kropic oczka
ranka na karku rzeczywiscie po zastrzyku

» Śro lis 26, 2008 20:22

oo jak cudnie ,ze kicia utyła choc ciut

bardzo sie cieszę

mam nadzieje,że dziewczyna szybko stanie na nogi
że chociaz jej sie uda.

A jak relacje z Markizią?jak Stokrocia zachowuje sie w wypuszczona na pokoje?

» Czw lis 27, 2008 11:20

syki ucichly

ale Markizka znow obrażona, nie przychodzi, nie da sie miziac, trzyma z boku

Stokrocia radzi sobie całkiem dobrze, chyba nie pamieta juz zlych chwil, wyprobowała wszystkie parapety, fotel, kanape i posłanka.. to jest naprawde dziwne że każdy kot kładzie sie w te same miejsca
Stokrocia upodobała sobie oczywiście fotel z kocykiem

w nocy spi ze mna ale w nogach
przykro że duzej Stokroci nie ma z nami

» Czw gru 04, 2008 22:53

Co nowego u Stokrotki?

» Nie gru 07, 2008 20:58

mała Stokrocia jest coraz piekniejsza
boczki sie zaokraglaja :wink:

strasznie sie tuli, jak tylko siądę pakuje sie na kolana, wdrapuje na ramiona, przytula do twarzy
teraz zaczynam rozumiec co ona musiala przezywac w klatce opuszczona, bez czlowieka

» Nie gru 07, 2008 21:12

to niesamowite jakie te nasze schroniskowe koteczki są cudne.
Miłe, kochane, mądre.
Az trudno uwierzyc, ze spotkała je ze strony człowieka taka krzywda

.
Stokrocie nie miały dobrego domu. Trafiły do schroniska w kiepskim stanie.
A mimo to Stokrocia kocha ludzi i jeszcze raz zaufała.