Zatrucia, Mru odratowany:)), Fifi [*] tak długo walczył :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2008 12:29

Mru, bądż już zdrów i nie martw swojej dużej.

Dużo głasków dla kociaka. Dbaj o niego. :)
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob paź 04, 2008 13:02

Specjalnie dla Anki. Świeżutkie sprzed paru minut.

Przygotowanie do sesji zdjęciowej:
Obrazek Obrazek
i gotowy:
Obrazek Obrazek

Mru:
- kompa wyłączyłem a i tak się nie wzięła do roboty... Za chwilę chłopaki wrócą, to się wkurzą - obiadu nie ma... Wzięła by tę wołowinę choć pokroiła...
No dobra, skoro mnie przełożyła na kolana, to jeszcze trochę grzecznie pośpię...

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Sob paź 04, 2008 13:07

Dzięki, super :1luvu:
Wymiziaj ode mnie Mru na tych swoich kolanach, ale tak porządnie :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 04, 2008 16:46

Tak porządnie, to jeszcze się boję :wink:
Ale wylewy na brzuszku wyglądają już dużo lepiej i dziąsełka mamy już lekko różowe :D
Wczoraj do zastrzyku z wit. K przywiozłam teściową :wink: a dzisiaj zrobił mąż :wink: Mruchu prawie nie zauważył, rozciągnięty jak długi na tapczanie. :D

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Sob paź 04, 2008 17:35

Nie, no Mrusiu przystojniaczek z ciebie :)
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 04, 2008 17:40

Trucia-mama pisze:
Agneska pisze:Weterynarze mają na ogół niewielkie doświadczenie w leczeniu takich zatruć (podobnie jak lekarze)


Zu i Mru są przykładem, że objawy u kotów zatrucia tym samym środkiem są różne, słabo widoczne dla właściciela, trudne do zdiagnozowania przez wetów.

Zu:
poniedziałek: apatia, nie jedzenie, temp normalna
wtorek: j.w. + zaburzenia równowagi (wizyta u weta: bez diagnozy, propozycja pobrania moczu do analizy)
środa: stan kota j.w. (cukier poza górną granicą normy - skalą aparatu)
czwartek: stan j.w. (wizyta u innego weta: stwierdzone przekrwienie powiek, diagnoza: wylew wewnątrz czaszkowy spowodowany uderzeniem, podane leki p/bólowe, nawadnianie podskórne)
piątek: poprawa stanu i apetytu na skutek działania leków p/bólowych, krew w wymiocinach
sobota: zgon
wyniki sekcji: otrzymane dopiero w środę na telefon (już po najgorszym kryzysie u Mrusia) potrwierdzają zatrucie antykoagulantami.

Mru:
środa: apetyt normalny, częste oddawanie kropelek moczu z krwią (wizyta u weta: podejrzenie SUK, cewnikowanie)
czwartek: utrata apetytu, dalsze krwawienie z dróg moczowych (wizyta u weta, diagnoza: krwotoczne zapalenie pęcherza, pierwsze podanie wit. K, nawadnianie podskórne)
piątek: stan j.w. (nawadnianie podskórne, wit. K nie podana - wg miejscowego weta wystarczy co 48 h)
sobota: zatrzymanie krwawienia, poprawa apetytu (kontynuacja nawadniania, wit. K podana)
niedziela: stan zwierzęcia bardzo dobry (nawadnianie, bez wit. K)
poniedziałek: utrata apetytu, obniżenie temp, (nawadnianie, wit. K) krytyczne wyniki morfologii - stan agonalny
wtorek: USG i RTG bez zmian, odkrycie rozległych krwiaków na skórze, diagnoza: zatrucie, kroplówka dożylna z glukozą (wit. K ?, steryd? - wet. nie chce rozmawiać o zastosowanych lekach), lekka poprawa stanu
środa: kroplówka dożylna, wit.K, erytropoetyna (półnaturalny środek dopingujący, strasznie drogi, normalnie niedostęny w lecznicach, polecam lekturę choćby w wikipedii)
czwartek: badanie krwi: 50% wzrost hematokrytu, płytek = rezygnacja z zamiaru transfuzji krwi, utrzymanie dalszego podawania wit. K w injekcji do osiągnięcia dolnej granicy hematokrytu, zalecenie kontroli morfologii we wtorek.

środa tj. 24.09.2008

Warto walczyć, bo można zwierzę uratować.

Chciałabym, żeby ten wątek pomógł ratować kocie życia w takich sytuacjach. Nie ma łatwych do znalezienie, czytelnych dla laika informacji w necie. Nie ma nic na kocim ABC, ani w VETserwisie.
Postaram się niedługo uporządkować wszystkie informacje w pierwszym poście i poproszę admina o przeniesienie do kociego ABC.
Co o tym myślicie?

Agneska - dzięki Twojej wypowiedzi trochę mi ulżyło. Ale tylko trochę.
Według naszego najlepszego doktora, spożycie nawet jednej myszy może spowodować taki stan u kota.
Przyznałam się już wcześniej, że i my, i pewnie wszycy nasi sąsiedzi stosujemy trutki na myszy. Moje koty czasami przebiegały przez piwnicę, nigdy nie były zainteresowane dłuższym w niej pobytem. Często widziałam jak łapały myszy w okolicy. Mruś się czasami długo bawił, Zu czasami przynosiła w darze...
Pobiegłam dzisiaj do piwnicy. Granulat BROS opakowanie 250 g (drugie zużyte w tym sezonie), skład: 0,005% (0,005g/100g) bromadiolon (substancja czynna), benzoesan denatonium (substancja o bardzo gorzkim smaku zniechęcająca do przypadkowego spożycia).
Odszukałam w necie dalsze informacje:
Produkt wykazuje toksyczne działanie z 3-6 dniowym opóźnieniem: krwawienie z nosa i dziąseł, ogólne osłabienie, wewnętrzne krwotoki prowadzące do wstrząsu i śpiączki.
Bromadiolon jest antykoagulantem z grupy pochodnych hydroksykumaryny. W razie potrzeby zastosować płukanie żołądka.
Antidotum: witamina K pod nadzorem lekarza do czasu powrotu krzepliwości krwi do normy.
Toksyczność dla kotów, per os, LD 50> 25 mg/kg.
Bez liczenia widać, że możemy odetchnąć z ulgą.
Podkreślam jednak informacje, które mają zasadnicze znaczenie dla ratowania życia po zatruciach wszystkimi rodzajami antykoagulantów.

.


Kasia można by to wkleić do kociego ABC, może komuś się przyda. Tfu Tfu
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 07, 2008 17:44

Mrusiu tak dokazuje, że łatwo zapomnieć, że tydzień temu mało nas nie opuścił.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
Ale nie zapominamy. Zresztą Anka nas pilnuje :wink:
Dzisiaj byliśmy na kontrolnym badaniu krwi: morfologia i biochemia. Wszystko OK. Mimo to Doktor zalecił podawanie wit. K w tabletkach przez 2 tygodnie i jeszcze jedno powtórzenie biochemii za 3 tygodnie.
Nasz :wink: Doktor to mistrzostwo świata w pobieraniu krwi. Mruś nawet nie pisnął :D

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Wto paź 07, 2008 17:47

Ale super foty! Jak dobrze widzieć Mrusia w dobrym zdrowiu :) czy on jest rasowy, czy spokrewniony z jakimś norwegiem? :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 07, 2008 18:40

Piękny jest. Dobrze, że się Wam udało. :D

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 07, 2008 18:46

Ale fajne fotki :D
Mru, jestem twoją fanką :1luvu: . Nie masz jakiegoś fanklubu czasem? Bo bym się zapisała :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 07, 2008 19:18

Mruś ma odjazdowy ogon. :1luvu: Arystokratyczny.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto paź 07, 2008 20:09

Trucia-mama pisze:Obrazek

Dzikidziki Mruś :D .
Trzymam kciuki, aby dalsze wyniki też były OK!
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 07, 2008 20:17

super piękny Mruś, jak dobrze że się udało!


czy jest jakiś wątek o zatruciach jak leczyć, jak rozpoznać?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 14, 2008 7:56

ruru pisze:czy jest jakiś wątek o zatruciach jak leczyć, jak rozpoznać?

Ten wątek jest.
W końcu poprzeklejałam trochę info do pierwszego postu i zgłosiłam na wątku Anji: kocie ABC, postulat o wstawienie do spisu.

Tymczasem wcięło mi zdjęcia i podpis. Wystarczył tydzień nieobecności na forum :evil:
Może ktoś wie czemu? Chyba, że nie były za duże, bo wszystkie zmniejszałam, wg instrukcji technicznej :?

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Wto paź 14, 2008 8:19

Przeczytałam na technicznym, że upload miau przenosi się na inny serwer. Zniknęły chwilowo zdjęcia i podpisy, które były na nim.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MojaMigotka, puszatek i 377 gości