PcimOlki pisze:Jana pisze:....
Przestrzegam przed zbyt szybkim diagnozowaniem FIPa. Dopiero co mój Żwirek miał całe spektrum objawów FIPa - wysoka gorączka, brak apetytu, zamglenie oka, anemia, niskie białko, stosunek albumin do globulin w zakresie "niepewny", płyn w brzuchu żółtawy i kleisty. Nie reagował na leczenie, dopiero na steryd. Przez kilka dni już go opłakiwałam - a potem Żwirek wyzdrowiał.
To futerko właśnie dostaje steryd. Stan stabilny od soboty. Raz jest gorączka, raz nie. Kocio je i pije. Podejżenia w kolejności: FIP, białaczka (nie FELV), nowotwór, bliżej nieokreślone choroby ukł. kwiotwórczego. Dziś było USG. Też wskazanie na FIP. Czemu przestrzegasz przed szybkim diagnozowaniem?
Temu, że:
- bardzo często diagnoza FIP = propozycja eutanazji kota
- uznając, że to FIP i nic nie da się zrobić weci wrzucają kota na steryd i nie drążą dalej - a jeżeli to nie FIP brak odpowiedniego leczenia może być tragiczny w skutkach.