Uszka z Opola na wiecznych wczasach w Mikołajkach :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon maja 12, 2008 15:42

Ona jest bardzo przestraszonym kotem :( Mam wrażenie, że dużo przeszła :( Więc jej stres jest zrozumiały a co za tym idzie problemy z jedzeniem, piciem czy załatwianiem się (to znaczy, tutaj nie było problemu :) ).

A wziąłeś przynajmniej ten podkład pieluszkowy???
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon maja 12, 2008 15:47

Uszka już u nas w mieszkaniu. :) Jeszcze z pracy pisałam e-maila do Agatki, że wszystko w porządku. Udało mi się trochę Uszkę oszukać i do mokrego żarełka dodałam trochę wody. Poszło wszystko. :D Uszka zjadła pół saszetki Animondy, poocierała się, pomruczała, potem weszła do transporterka i zasnęła. Teraz leży mi na kolanach, a ja do Was piszę. :) Rozczuliła mnie na maksa, kiedy położyłam się na dywanie obok transportera, a ona do mnie wyszła, przytuliła się i oparła mi pyszczek na ramieniu. :love: W ogóle jest taka... subtelna, to jedyne słowo jakie mi przychodzi do głowy w tej chwili. Jutro ostatni odcinek podróży i Uszka będzie wreszcie szczęśliwa. :dance2:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14681
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon maja 12, 2008 21:40

Dzisiaj pracowałam po południu i nie mogłam odpowiedzieć. Chyba nie będę spała całą noc tak mnie nosi to czekanie... jutro napisze jak wyglądało nasze pierwsze spotkanie...

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Wto maja 13, 2008 8:33

Ja czekam bardzo, bardzo.
Faktycznie, Uszka to kot wyjątkowy i jedyny taki :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto maja 13, 2008 16:24

Dziś po godz. 10 nastąpiło ostateczne przekazanie Uszki. :) A ja jeszcze tylko chcę się pochwalić, że Uszka spała w nocy ze mną, a ja się rozczulałam i wzruszałam i przemyśliwałam nad tym porwaniem. :wink: Oj, ciężko mi było pakować ją rano do transporterka. Jak te domki tymczasowe dają radę z tymi rozstaniami? Ja jestem ugotowana zaledwie po paru godzinach! :roll: No i faktycznie jest bezgłośna. 8O Tylko pyszczek otwiera.

:ok: Na nową drogę życia :!:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14681
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto maja 13, 2008 16:57

a ja nadstawiam uszu na informacje z nowego domku Uszki bo skrycie kibicuję koteczce :)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 13, 2008 18:26

Z wielką niecierpliwością czekamy na wieści z domku. :)


Bardzo się cieszę, że Uszka szczęśliwie i bezpiecznie dotarła do Agaty.



Dziękujemy Piotrowi i TŻ-owi Ani i wszystkim, którzy nam pomogli. :1luvu:

Dziękujemy Domkowi. :1luvu:

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto maja 13, 2008 18:31

Polecam się na przyszłość - kurs: Warszawa - Mazury. 8)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14681
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto maja 13, 2008 18:50

aniaposz pisze:Polecam się na przyszłość - kurs: Warszawa - Mazury. 8)

Z największą radością powierzymy Wam kota, który znajdzie dom w tak dalekich stronach. :)

Pod warunkiem oczywiście, że nie będziesz chciała go porwać. :D

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto maja 13, 2008 20:30 Usia w domku

Tu domek! tzn. ja Agata. Usia w trakcie przekazania była bardzo grzeczna i cichutka. W samochodzie cały czas wyciągała łapkę przez kratki i próbowała mnie zaczepiać i "zagarniać". Myślę że chodziło jej raczej o wyjście z kosza niż kierowanie autkiem i wcale się nie dziwię że miała już dość. Potwierdzeniem tego jest fakt że nie weszła więcej do niego w domku ani do kosza który jej przygotowałam na wypadek gdyby chciała w spokoju pospać i odizolować się od moich urwipołciów kociołków i pieseła... właściwie cały czas śpi i drzemie , albo leżymy sobie razem. Wtula się w rękę i liże ale rezerwa jeszcze jest...a to dlatego że wcześniej nie stykała sie z innymi kotkami i w schronisku też była odizolowana. A tu cztery ciekawskie non stop i jeszcze pieseł, o zgrozo...własnie leżałyśmy razem i Kacperek chciał z nami , wskoczył na tapczan a Usia poszarżowała na niego jak ułan lub ułanka! Kacper z wrzaskiem i skowytem uciekał i skarżył sie potem co to za dziwny kot co atakuje pieseły kiedy go wszystkie kochają... no nie chciała odpuścić, musiałam atak przerwać własnymi siłami. Ona potrzebuje czasu i spokojużeby sie oswoić z nową sytuacją...je i pije więc nie jest żle z nią. Tylko do towarzystwa sie musi przekonać. A może jakieś komentarze, lub sugestie? I dziękuję jeszcze raz wszystkim którzy nam pomogli...

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Wto maja 13, 2008 22:10

Uszka trafiła do Schroniska z interwencji. :(

Nie wiemy nic o jej przeszłości i czy miała jakiś kontakt z innymi kotami lub psami.
Możliwe, że kiedyś spotkało ją coś złego ze strony innych zwierząt, a na pewno ze strony ludzi.

Ze względu na stan zdrowia, Uszka cały czas przebywała w klatce.
To też na pewno spowodowało głęboki stres.


Dom podarowany przez Ciebie, jest dla niej rajem i musi od nowa nauczyć się żyć. :)
Myślę, że to tylko kwestia czasu, kiedy zagoją się Jej psychiczne rany i już niedługo zrozumie, że to jest Jej dom, ten ukochany i ten na zawsze. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto maja 13, 2008 22:30

Jak Uszka była u nas przez parenaście godzin, to na początku, nie wychodziła z transporterka, a wyjęta z niego natychmiast wracała. Maluchy dwa chodziły wokół transportera i po nim, wsuwały delikatnie pyszczki do środka niuchając, Uszka na początku trochę poprychała na nie, a że większa więc brzdące odpuściły temat. Potem, jak się wyspała czyli wieczorem, wyszła z transportera, pojadła trochę, obeszła pokój, znalazła sobie miejsce w kącie i tam się wymościła na noc. Nie zwróciła uwagi na psa, zresztą on nawet nie zauważył nowego lokatora (mając 19 lat i będąc ślepym i głuchym nawet się nie dziwię), kicurki zaś pozaglądały znowu do kąta Uszki, powąchały się i zajęły się sobą, a Uszka wylegiwała się w kącie. Do nas się nie pchała, ale głaskana natychmiast się podstawiała, prężyła i wyginała do pieszczot:)
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Śro maja 14, 2008 7:29

Kot do wstępnej aklimatyzacji w nowym miejscu potrzebuje przynajmniej 14 dni. Dajmy jej czas i spokój. Wiem, ze tego Agatce nie zabraknie :)

Przenoszę Uszkę na koty :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 14, 2008 7:47

Jak to dobrze, że Uszka już w swoim, własnym domku :D :ryk:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro maja 14, 2008 8:18

Dzisiaj jest już inaczej, tzn. wygrzewa sie na słoneczku i mruczy...leży sobie w drugim pokoju na oknie i obserwuje wszystkich krzątających sie po domu. I niech tak zostanie. Czas jest najlepszym sprzymierzeńcem. Brzuszek daje do głaskania i ziewa sobie całą paszczą!!! hi hi no i je ładnie i pije.

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot], Paula05 i 69 gości