Ferdynand Wspaniały-foty z nowego domku str 12 i 13

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 04, 2008 13:43

Co za wspaniałe wiadomości :D , nasz Ferdynand jest jak dobry piecyk :D Widać, że chłopaczyna lata w nocy od mamy do córci, aby żadna z pań nie była pozbawiona jego towarzystwa :D - cały nasz cudowny Ferdeczek - miły, sympatyczny Pan Kot.

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt kwi 04, 2008 14:43

Oto i ja-wasz Ferdek :D
-czy wyglądam na szczęśliwego???
-nie,nie wyglądam...
-bowiem ja wyglądam na WNIEBOWZIĘTEGO!!!!
-i powiem wam drodzy moi, że mam szczęście do blondynek,bowiem:

blondynka Monika znalazła mnie pod swoim balkonem,zawiozła mnie do blondynki biamilki,ona zawiozła mnie do blondynki Izy,a potem do blondynki Kasi,Ola natomiast (pewnie też blondynka) zawiozła mnie do MOJEJ ZUZY-też blondynki......

Kurcze wniosek z tego taki: niech żyją blondynki!!!!!!!!!!!!!

Obrazek[/url]

aaaa......fajna jest moja DUŻA, co nie..jest cudowna!
a jaj mamuśka jest też wspaniała-szczęściarz ze mnie!

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt kwi 04, 2008 19:14

Tak Ferdynandzie Wspaniały , jesteś Ogromnym, Wniebowziętym Szczęsciarzem :D
Niech zyją blondynki!!!!!!!!!!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt kwi 04, 2008 19:42

Matko, Zuzka a skąd ty wiesz, że ja blondynką jestem 8O . Na forum się nic nie ukryje :lol: .

Ferdynandzie gdzie twoje maniery, ładnie to tak zajmować prawie cały fotel :wink:
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob kwi 05, 2008 6:32

Kasiu......to Ferduś wie, że jesteś blondynką uroczą :D

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob kwi 05, 2008 11:43

I ciekawi jesteśmy co słychać u naszego przystojniaka?

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon kwi 07, 2008 10:38

No więc mamy nowe dobre wiadomości :D
Ferdynand jak przystało na grzecznego, eleganckiego Pana Kota wyleguje się na fotelu, parapecie, kanapie. Jest bardzo spokojnym i rozważnym kotkiem, który dzieli swoje serduszko między dwie swoje Duże. Jako wyjątkowy czyścioszek myje swoje futerko- przez co się troszkę zakłaczył ,wobec tego zmienił karmę na odkłaczającą i dostanie też pastę. :D
Jak będą nowe fotki to natychmiast je wstawię :D

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon kwi 07, 2008 21:46

Ferduś :1luvu:
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 07, 2008 21:57

No, mówiłam, że dobry domek się trafił, zkochany w Ferdynandzie po uszy i jeszcze jakie piękne kobiety wzdychają do niego, prawda?No, lepiej być nie mogło :)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw kwi 17, 2008 10:33

Cześć
Ferdynand czuje się dobrze. Byłam z nim w weekend u weterynarza i sie okazało że ma niestetety świrzbowca w uchu. Dostał lekarstwo. Pan doktor wtarł mu w kark jakiś amerykański specyfik-podobno działa też odrobaczająco.
Mam sie zgłosic z Ferdynandem za 2 tyg.
Myślicie że powinnam mu czyścić udzy sama jakimś lekarstwem ??bo jest juz tydzien powicycie a ma nadal brudne uszy-czyli pasożyt sobie "używa" w najlepsze!!!
Może ktoś by mi mógł cos polecić?
Czy zostawić mu uszka w spokoju??
Pozdrawiam

Pantorina

 
Posty: 13
Od: Czw mar 20, 2008 16:39

Post » Czw kwi 17, 2008 11:30

Świerzb to nic takiego,Pantorina, nie przejmuj się tak bardzo.Najlepszy był Oridermyl, ale został wycofany. Możesz zapytać swojego weta, czy jeszcze ma gdzieś zakamuflowane odrobinę. Co do innych leków, nie za bardzo się orientuję. Myślę, że wet wtarł w kark kiciowi coś a la Advocat albo Stronghold. Przy takim leku - z tego, co się orientuję- trzeba chwilę poczekać, aż swierzb obumrze. Możesz za kilka dni spróbować mu umyć uszy patyczkiem (takim do uszu) zanurzonym w rozcieńczonym mydłem chirurgicznym (poproś weta o troszeczkę i rozcieńcz do jasnoróżowego koloru).
Będzie dobrze :)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw kwi 17, 2008 19:05

Wet może i ma, ale ciocia Kasia ma na pewno o ile się nie przeterminował.
Wyślę za drobną opłatą w postaci nowych fotek Ferdusia :D
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 18, 2008 8:57

O to świetnie Kasia :-)
Zdjęcia mam juz przygotowane wrzucę je dzisiaj na komputer jak przyjde z pracy.\ Mimo tego lekarstwa na kark od Weta Ferdi sie okropnie drapie i cały czas liże sierść. Boję się że mu sie ten świerzb już przeniosl na siersc
A teraz coś z życia Ferdynanda...

Dzisiaj rano odkurzalam i Ferdynand pierwszy raz strasznie syczal na odkurzacz i robił koci najeżony grzbiet :-) (wczesniej jak odkurzalam to tylko sie patrzyl zdziwiony).

Acha i odkryłam za czym przepada-serduszka indycze.
A na saszetki Szeby robi obrażona minę i z podniesonym ogonem wychodzi z kuchni nic nie tykając.....

Pantorina

 
Posty: 13
Od: Czw mar 20, 2008 16:39

Post » Pt kwi 18, 2008 11:40

No, koty wiedzą, co dobre ;) I takie właśnie są, potrafią się obrazić, przeprosić, jak ludzie :) Pozdrawiam!
Ja mam też w domu Oridermyl, ale ostatnią tubkę i ciągle pojawiają się tymczasy ze świerzbem. Próbowałam już odciągnąć trochę do strzykawki i mi to nie wychodzi, cholera.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pt kwi 18, 2008 16:14

Kochany chłopak :D Zaczyna się czuć już jak u siebie, warczy sobie na odkurzacz....no swoją drogą co mu będzie taki hałasował w jego domciu :wink:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 622 gości