Mija szuka domu już rok - ktoś pokochał naszą Miśkę :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 18, 2008 18:46

jolabuk5 pisze:Z punktu widzenia adopcji najgorsze to siuisanie poza kuwetą, chociaż myślę, że w niezakoconym domu, gdy minie stres i - w związku z tym - kryształy znikną z moczu, Misieńka moze być zupełnie kuwetkowym kotkiem. Ale o kłopotach z kuwetkowaniem trzeba uprzedzić, a to zwykle odstrasza ewentualnych kandydatów, których teraz i tak własciwie nie ma :(
Jesli Misia nie ma wątku na allegro, to mogę wrzucic, tylko podaj mi dane kontaktowe do ogłoszenia.


Jolu dziękuję Ci bardzo
Allegro obiecała zrobić ciocia Magic
Misia jest w 100% kotem kuwetkowym, kiedy do nas trafiła zawsze załatwiałą się do kuwetki. Potem dopiero zaczęła posikiwać, w końcu okazało się co jest tego przyczyną. Martwi mnie to co piszesz, ten stres właśnie, który nie służy wyzdrowieniu. W opisie jej napisałam wszystko http://kotylion.pl/index.php?option=com ... 9&Itemid=8 rónież to, że ma kryształy i załatwia się poza kuwetką.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2008 18:15

Mija była dziś na kontroli - rano pobiegłam po wyniki jej moczu i najpierw się ucieszyłam, że kryształy sa nieliczne a potem doczytałam, że owszem, nieliczne ale inne. Już nie ma kryształów amonowo-magnezowych, teraz mamy szczawiany wapnia :( Czyli za bardzo zakwasiliśmy mocz.
Mocz kontrolujemy co dwa tygodnie, poprzednie badania wskazywały jeszcze kryształy fosforanu amonowo-magnezowego a teraz szczawiany.

Miśka od wczoraj siedzi w klatce. Jest bardzo spokojna, Noc przespała grzecznie, denerwowała się tylko kiedy na początku podchodziły koty. Teraz sobie spokojnie rezyduje a raczej - tymczasuje. Oby się wreszcie wyleczyła no.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2008 18:19

Mijko no czas najwyższy już przestać chorować i zmykać do swojego domku :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2008 23:48

Ale to naprawdę nie jest zły wynik! Nieliczne szczawiany sa w co drugim moczu, i to wcale nie musi oznaczać epizodów "kamieniowych", ważne, że nie ma struwitów, bo one zwykle pojawiają się w dużych ilościach (w moczu zasadowym). Oby Misia się "odstresowała", wtedy i wyniki będą dobre!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70963
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2008 23:54

Jakoś mnie ominęły te rewelacje. :oops: Nieładnie, tak się zapuściłam, że nie pilnowałam wątku. Ja mogę podrzucać tylko. Co obiecuję robić. Codziennie, a nawet parę razy dziennie, jeśli będzie taka potrzeba.
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Śro maja 21, 2008 7:29

Zirael pisze:Jakoś mnie ominęły te rewelacje. :oops: Nieładnie, tak się zapuściłam, że nie pilnowałam wątku.


:oops: mam to samo, bardzo przepraszam :oops: co prawda mam informacje na bieżąco i osobiście, ale to mnie nie usprawiedliwia :oops:
a teraz znów mnie nie będzie kilka dni, ale zaraz po powrocie się tu pojawię :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 21, 2008 22:04

Przynajmniej podrzucę Misię...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70963
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 22, 2008 15:32

I jeszcze raz podrzucę.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70963
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 22, 2008 18:43

Mijko cały czas trzymamy kciuki za Twoje zdrówko no i za domek :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 22, 2008 22:02

Mia chce mieć kogoś tylko dla siebie. :idea:
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Pt maja 23, 2008 6:31

Miśka w klatce, biorę ja na codzienne przytulanki i wspólne leżenie na kanapie - bardzo to lubi i oddaje całą siebie za te chwile. W klatce czuje się bezpieczna bo jest sama, bez Taurusa. Zauważyliśmy też, ze np. do maluchów nie jest agresywna, myślę, ze ta jej agresja to strach i myślę, ze problem jednak jest na linii Taurus-Miśka, a nie Miśka - reszta kociego świata, co nie znaczy, ze Miska towarzystwo kocie uwielbia. Napisałam do pani Wandy i jeśli tak zasugeruje spróbujemy z kroplami Bacha dla niej i Taurusa. Ten mail skłonił mnie do refleksji, bo musiałam dokładnie opisać problem i okoliczności. Taurus zawsze kochał nowe koty, nigdy nie było z nim problemów, dopiero teraz, kiedy pojawiła się Misia. Misi załatwianie się koło kuwety może wynikać z tego, ze potrzebuje mieć swoją tylko dla siebie, co u nas jest niemożliwe, bo przecież jej nie podpisze i nie zakażę wchodzić tam innym. Czekam z niecierpliwością na to co pani Wanda odpisze no i na badanie moczu Miśki za półtora tygodnia.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 23, 2008 18:34

Magija pisze:Miśka w klatce, biorę ja na codzienne przytulanki i wspólne leżenie na kanapie - bardzo to lubi i oddaje całą siebie za te chwile. W klatce czuje się bezpieczna bo jest sama, bez Taurusa. Zauważyliśmy też, ze np. do maluchów nie jest agresywna, myślę, ze ta jej agresja to strach i myślę, ze problem jednak jest na linii Taurus-Miśka, a nie Miśka - reszta kociego świata, co nie znaczy, ze Miska towarzystwo kocie uwielbia. Napisałam do pani Wandy i jeśli tak zasugeruje spróbujemy z kroplami Bacha dla niej i Taurusa. Ten mail skłonił mnie do refleksji, bo musiałam dokładnie opisać problem i okoliczności. Taurus zawsze kochał nowe koty, nigdy nie było z nim problemów, dopiero teraz, kiedy pojawiła się Misia. Misi załatwianie się koło kuwety może wynikać z tego, ze potrzebuje mieć swoją tylko dla siebie, co u nas jest niemożliwe, bo przecież jej nie podpisze i nie zakażę wchodzić tam innym. Czekam z niecierpliwością na to co pani Wanda odpisze no i na badanie moczu Miśki za półtora tygodnia.

Widocznie Misia i Taurus się po prostu nie lubią. W końcu to tak jak z ludxmi - jedni się lubią, inni nie mogą ze sobą wytrzymać. Dobrze miec świadomość, ze Misia jest kuwetkowa i nie tak do końca antykocia :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70963
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 23, 2008 19:17

Zgadzam się, że czasami tak bywa. Może krople Bacha pomogą, może koty potrzebują więcej czasu?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 24, 2008 5:50

hop, Mia, Ty indywidualistko
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Sob maja 24, 2008 9:01

Madziu, podeslij mi dziś zdjęcia, spróbuję z allegro, może ruszy.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 55 gości