Pomoc dla szczecińskiej karmic. potrzebna - PONAD 100 KOTÓW

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 11, 2008 12:17

Policzyłam i wychodzi na to, że 11 kotów ma już swoich internetowych opiekunów :D

Pozostaje mi zaprosić do dalszych adopcji 8)

Z tematów pobocznych: TŻ był wczoraj na Pogotowiu, na szczęście tym razem chodziło o koty. Przynajmniej ze 3 kocice są na pewno. Fajnie, że znalazła się osoba, która pomyślała o tym, że warto je wysterylizować.
Wczoraj TŻ złapał jedną kocicę, przy okazji ucząc panią dokarmiającą jak korzysta się z klatki. Kotka została w archiwum, w ciepłym, bezpiecznym miejscu. Dzisiaj ludzie z Pogotowia Ratunkowego mieli ją dostarczyć na zabieg. Mam nadzieję, że nie wieźli jej karetką na sygnale :roll:
Fajnie, bo tym razem wystarczyło dać wędkę, czyli pożyczyć klatkę - resztą zajmą się sami, a głównie pani dokarmiająca. :)
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 11, 2008 13:44

Rozliczenie kolejnych bazarków. Bast - wpłata 5 zł, thorkatt - wpłata 18 zł.
Pieniążki już są na koncie P. Izy. W przyszłym tygodniu wymyslę kolejny bazarek.
Pozdrawiam, Ewa.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Pt sty 11, 2008 13:47

"10 stycznia 2008

Dziś kociaki odetchnęły z ulgą, bo w końcu stopił się śnieg i pokazało się słoneczko.
Większość czekając na mnie i na jedzonko łapała w swe futerka pierwsze ciepłe promyki. Tak więc Ogonek (kotek bez ogonka - niedługo ukaże się jego opis i zdjęcia) wygrzewał się na dachu starej komórki.
Szarusia też była dziś wesoła i energiczna i wspólnie z Zezolcią (niedługo będą i jej zdjęcia) i drugą kotką zasiadły ochoczo do posiłku.
Oprócz gotowanej rybki (którą wczoraj udało mi się dla wszystkich zdobyć - w końcu rybacy coś złowili ) dostały suchą karmę i to co najbardziej pożądane, czyli po dużej łyżce Gourmeta - tzn. pasztetu z łososiem. Musiałam im tam ukryć trochę antybiotyku bo Zezolcia trochę kicha, a druga kotka ma załzawione oczko. Myślę, że zjedzą i że jak powtórzę ten manewr przez kilka dni, to wszystko powinno być dobrze.

Nie pojawił się dziś Patryczek. ale byłam trochę wcześniej, więc pewnie w końcu trafi do miseczki. Czasem on, jak i inne koty, mają jakieś sprawy i rzeczy do zrobienia., ale wcześniej czy później kierują swe kroki do miseczki.
Miseczka Patryka została więc napełniona. Dostał i rybkę i solidną porcję suchego Kitekata plus łyżkę Gourmeta (na deser). Miseczka jest ukryta w wiadomym nam miejscu, także mam pewność, że żadne inne stwory mu nie wyjedzą. A jutro jak przyjdę miseczka znów będzie czekała pusta, z Patryczkiem lub bez, w każdym razie będzie czekać żeby ją napełnić.

Bąbelek zerwała się dziś wcześniej i czekała pod samochodem głośno miaucząc, żeby mi pokazać, że już jest. Tak więc dostała cały serwis (jak wszyscy), poleciała w krzaczki, usiadła przy talerzyku, wcześniej podrapała jeszcze swój ulubiony kawałek drzewka (który jest już cały zorany) i zasiadła do jedzenia.

Wczoraj trochę się zmartwiłam brakiem Murzynka, dwa razy u niego byłam i nic - miseczka pusta, budka pusta. Dziś poszłam wcześniej, bo trochę się niepokoiłam. Był. Siedział w środku. Zjadł to co mu wcześniej zostawiłam.
Musiał wczoraj gdzieś długo i daleko chodzić, bo zamiast dziś wygrzewać się jak inne koty, to drzemał sobie w budce.
No ale cóż, koty też mają swoje sprawy i interesy do załatwienia, o których nie zawsze nam mówią, ale za to zawsze wracają i czekają, bo wiedzą, że mogą na mnie liczyć.
Więc Murzynek wyszedł z budki uradowany moim widokiem i dostał swoją porcyjkę jak wszyscy, plus kawałek wędlinki, którą wykradłam sobie z lodówki, bo on bardzo przepada za nowościami.

Misiu wraz z Niunią też radośnie dziś wybiegli na spotkanie. Niunia czekała głównie na suchego Kitekata, bo najpierw je suche, a potem mokre jedzenie. Misiu zaś odwrotnie, jego głównie interesuje: puszeczka, potem trochę ryby, a na koniec trochę suchego na ząbek (pod warunkiem, że te dwie wcześniejsze rzeczy już się skończyły).
Mówiłam dziś Niuni, żeby się powoli przygotowywała, bo czeka nas sterylizacja. Tak więc Misiu będzie musiał pobyć trochę sam. Pewnie będzie mu ciężko, bo zawsze razem jedzą i śpią, ale cóż - jakoś będzie musiał to wytrzymać, dla dobra nas wszystkich. Zajrzę wtedy do niego częściej i postaram się, żeby Niunia mogła szybko wrócić.

Cdn.

P.S. Wszystkim nowym wirtualnym opiekunom kociaki pięknie dziękują.
Wszystkie już wiedzą o zmianach i są bardzo, bardzo szczęśliwe.
Cieszę się, że od tej pory mają już nie tylko mnie.
Dziękujemy za troskę i wielkie serce.
To bardzo ważna i uroczysta chwila dla nas wszystkich.
I wielkie szczęście dla kociaków. Dla tych, które zostały już wybrane i tych, które zwrócą jeszcze Waszą uwagę w przyszłości. Uwagę wszystkich, którzy zechcą je wesprzeć.
To piękny i szlachetny gest.
To są piękne, mądre i dzielne koty.
Ja natomiast robię wszystko, aby pomóc im przejść przez życie w najlepszy dla nich sposób, na tyle ile mogę im tylko dać, aby były kochane, zdrowe i najedzone. Nawet w tych ciężkich warunkach w jakich przyszło im żyć.

Dziękujemy z całego serca"
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 11, 2008 13:52

Ewo, dziękuję bardzo serdecznie :)
To również dzięki Tobie kociaki wczoraj dostały i rybę i trochę suchego i po łyżce puszeczki - o czym p. Iza pisze wyżej.
Wielki podziękowania kieruję również w stronę Bast i thorkatt.
Szczecińskie koty będą Wam bardzo wdzięczne :D
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 11, 2008 17:37

Banerek dla koteczków :

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/pntx][img]http://iup.in/img/guest/k8.gif[/img][/url]


Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/pntx][img]http://iup.in/img/guest/k11.gif[/img][/url]


Kod z ramki skopiować i wkleić do podpisu :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt sty 11, 2008 19:08

Bardzo fajny banerek!
Dziękuję :)
Kody wkleiłam również na pierwszą stronę wątku.
Zachęcam do korzystania :D
Ewo - :king:
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 11, 2008 20:21

Przejrzałam aktualizację i przemyślałam sprawę 8)
Rezygnuję z czarnego gentelmana na rzecz Biedronki, która łączy w sobie cechy wszystkich moich kotów:
1. jest cała czarna, jak Mirciek :)
2. nazywa się tak samo, jak Małpiatka, w chwili kiedy do mnie trafiła :)
3. jest kotką i pochodzi ze Szczecina - tak samo jak Sintra :) (i pewnie popiskują nawet podobnie, hihi)

w tej sytuacji nie pozostaje mi chyba nic innego... :D
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 12, 2008 16:06

i tak trzymać i podrzucę w górę żeby więcej osób przeczytało...a co tam...
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 12, 2008 20:20

mircea, dokonałaś słusznego wyboru :wink:
Bardzo się cieszę, że czarna lady znalazła internetową opiekunkę :D
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 12, 2008 20:53

11 kotów - to już coś :D Dobry początek został zrobiony, teraz czas na rozwinięcie tematu. Kotalizatorku, a może wkleić zdjęcia kotów do adopcji również na pierwszą stronę? Nie musi być w pierwszym poście jeśli już nie masz tam miejsca.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Sob sty 12, 2008 21:29

Razem z podopieczną mircei to już 12 kotów! :D
W najbliższych dniach pomyślę jakby tu zmodyfikować pierwszą stronę.

Lemoniada pisze: teraz czas na rozwinięcie tematu


Właśnie nie za bardzo mam pomysł jak ten temat rozwinąć :(
Wsparcie dla 12 kotów bardzo nas cieszy i daje p. Izie nadzieję na przyszłość, ale nie można zapominać, że tych kotów jest grubo ponad 100 :?
Zawsze będą jakieś problemy, zawsze będzie to harówka i p. Iza o tym wie i jest z tym pogodzona. I pomimo, że jej rodzina uważa, że zmarnowała sobie życie, to ona wie, że po prostu musi to robić, bo przecież nie ma odwrotu, bo głodne koty codziennie na nią czekają.

My - wspierając ją w kosztach wyżywienia kotów - możemy chociaż sprawić, że stos niezapłaconych rachunków nie będzie rosnąć, bo wszystko wydała na koty.

Tylko jak to zrobić?
Macie jakieś pomysły?
Gdzie i jak szukać jeszcze pomocy dla kotów pod opieką p. Izy?
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 12, 2008 21:37

jacyś wolontariusze by się przydali ...
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 12, 2008 21:57

To też...
Ale przede wszystkim jednak karma.
Same/sami możecie sobie wyobrazić ile tego wszystkiego potrzeba, żeby ponad 100 kotów codziennie nakarmić.


Z dobrych informacji, to muszę powiedzieć, że agiis-s odwiedziła dzisiaj p. Izę i niczym spóźniony Mikołaj przyniosła dla kotów i suchą karmę i puszki i makaron i nawet jakieś legowisko dla kotów ( nie wiem dokładnie jakie). :)
Bardzo, bardzo się cieszę :D
Pani Iza była podekscytowana wizytą, a z prezentów po prostu przezadowolona.

agiis - s , może podzielisz się wrażeniami?
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 12, 2008 23:25

agiis-s pisze:jacyś wolontariusze by się przydali ...



To jest bardzo dobry pomysł.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sty 13, 2008 10:08

wiecie, że na świecie jest tak, ze dobrzy ludzie tylko czekają na okazję żeby pomóc...?
po przeczytaniu o Pani Izie podzieliłam się w moim miejscu pracy wrażeniami - i moje koleżanki zareagowały przepięknie - w ciągu 2 dni zapakowały karmą 2 reklamówki, podrzuciły jakiś koc, kupiły makaron. Ja dopakowałam solidnie kocimi puszkami i suchym żeby nie jechać nadaremno ;)...

U pani Izy pierwsze wrażenie - mnóstwo zadowolonych kotów - wszystkie czarne i czarno - białe. Normalnie jak z obrazka - koty na parapecie i porozkładane wszędzie, spokojne, lśniące - zupełnie zignorowały moją obecność, żadnego strachu.

Ile ich mogło być...z 15?

i wtedy pojęłam jaką bohaterką jest ta Pani...j
a mam w domu kota, psa i królika i zaklinam się że się już nic nie zmieści.
Ona opiekuje się takim stadem - a to ułamek tego .... o wiele więcej kotów ufnie czeka na jej codzienne wizyty.

mam wrażenie że święty Franciszek znalazł w tej pani godnego następcę...
trzeba jej pomóc, koniecznie...
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], masseur i 96 gości