CK wątek nadzwyczajny, rozliczenie s. 24, DZIĘKUJEMY!!! :))

[berni]

jak dobrze...
starsznie się cieszę
zwierzaki i Wy mozecie troszkę odetchnąć z ulgą

[bez44]

Bardzo się cieszę ! Trzymam kciuki za powodzenie!

[Jana]

Super! Oby to był koniec tego horroru

[zosia&ziemowit]

MAJĄ GO!

Nasze przypuszczenia się potwierdziły. To człowiek, którego po cichu podejrzewaliśmy! Jest policja.

Na razie tyle.

Uff....

[omz]

BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

WYRAZY NAJWYżSEGO UZNANIA DLA TYCH, KTóRZY NARAżALI SWOJE ZDROWIE, MOżE I żYCIE I TO BEZINTERESOWNIE !!!!

ALE SKUTECZNIE!

DZIęKI żE JESTEśCIE!!!!

[omz]

A tu kwiatuszek. Nieco kwaśny.

Reakcja wiceprzewodniczącego wrocławskiego TOZ-u pana Kawskiego na moją mailową prośbę o pomoc dla azylu CK w postaci zamieszczenia stosownej inskrypcji na ich stronie www:

Sprawa z Tarnowskich Gór dowodzi, że nie wolno pozostawiać zwierząt bez opieki, szczególnie gdy są zgromadzone w schroniskach czy azylach. Zawsze ktoś musi czuwać nad zwierzętami przez cała dobę, nie tylko dlatego, że ktoś może im zrobić krzywdę ale również dlatego, ze może się wydarzyć inne nieszczęście, jak pożar, podpalenie czy ciężka choroba zwierzęcia albo ciężki uraz. Zwierzęta nie są meblami, a Schronisko nie jest magazynem mebli.

W tym przypadku Stowarzyszenie również ponosi winę za to co się stało. A sprawców raczej nikt nie wyda, chyba, ze ktoś wyznaczyłby bardzo wysoka nagrodę za wskazanie sprawców lub obiecał by bezkarność dla sprawcy jeśli wskaże resztę zwyrodnialców. Skoro do tej pory nie wykryto bandytów, to juz się to nie zdarzy, bo widać Policja nie zebrała dowodów, które pozwoliłyby ustalić sprawców.

Nad zamieszczeniem informacji na temat tej i innych spraw, zastanowię się, ale gdy to zrobię, to z pewnością będzie to wyglądało zupełnie inaczej niż w Pana Blogu.

***********************
Na całe szczęście na świecie są nie tylko Kawscy, bo nie wiadomo jakie byłyby dalsze losy schroniska CK.

[grrr...]

Właśnie wróciłam z CK. Rysia też już w domku, pewnie wreszcie śpi! Proszę Jej nie budzić!!!

Bardzo dziękuję Ewung i Jej TŻowi za odwiezienie do domu!!!

[Liwia_]

Bardzo, bardzo sie ciesze, ze zwierzeta sa juz bezpieczne!

Czy mialo to cos wspolnego z wydarzeniami sprzed roku? (http://connectit.pl/~orion/index.php?op ... Itemid=107)

omz, uwazam, ze niestety p. Kawski ma troche racji - idealnie byloby, gdyby schroniska mogly liczyc na calodobowa opieke.

[bubor]

Właśnie sie obudziłem po przespaniu 15 godzin i cieszę sie że ten ktoś został złapany , wielkie brawa dla dyżurujących ochotników
Mam nadzieje że teraz Cichy Kąt będzie już naprawde cichy i spokojny a wszyscy ludzie dobrej woli zamiast wyręczać w działaniach naszą wspaniałą policje będą mogli bez obaw pomagać zwierzętom .
Pozdrawiam i chylę czoła bo będąc w Cichym Kącie widziałem jak wiele pracy i serca wkładacie w jego istnienie i działanie .

[Adrianapl]

brawo
mam nadzieje, ze to koniec klopotow

[tangerine1]

bardzo sie cieszę
mam nadzieję, ze był to jakis jeden zwyrodnialec, a nie zorganizowana akcja

[Beata]

ciesze sie ale jeszcze nie oddycham z ulga

[Lili]

uff.... kamień spadł mi z serca...

[mb]

SUPER Mam nadzieję, że to koniec tego koszmaru.

[karolinah]

A tu kwiatuszek. Nieco kwaśny.

Reakcja wiceprzewodniczącego wrocławskiego TOZ-u pana Kawskiego na moją mailową prośbę o pomoc dla azylu CK w postaci zamieszczenia stosownej inskrypcji na ich stronie www:

Sprawa z Tarnowskich Gór dowodzi, że nie wolno pozostawiać zwierząt bez opieki, szczególnie gdy są zgromadzone w schroniskach czy azylach. Zawsze ktoś musi czuwać nad zwierzętami przez cała dobę, nie tylko dlatego, że ktoś może im zrobić krzywdę ale również dlatego, ze może się wydarzyć inne nieszczęście, jak pożar, podpalenie czy ciężka choroba zwierzęcia albo ciężki uraz.

Bardzo sie ciesze, ze sprawca zostal zatrzymany.

Wsadze prawdopodobnie kij w mrowisko, ale z pierwsza czescia wypowiedzi pana z TOZu sie zgadzam.

Zaskoczylo mnie to, ze w azylu zwierzeta zostaja same na prawie pol doby.
Jakies nieszczescie podobne do tego, pozar, czy wypadek i zwierzeta sa tam same.
Zwlaszcza, ze z tego co zrozmialam, okolica nie akceptuje azylu i raczej w sytuacji naglej z pomoca nie ruszy, a jest szansa jeszcze ze bedzie stala i sie cieszyla...