Yang-juz w Nowej Hucie :))-powodzenia-schr.Kat

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 23, 2007 11:59

ech, za wcześnie sie cieszyłam,ze kocio zdrowy :( .
Ale mam nadzieje,ze to tylko ząbkowanie i tak jak u wszystkich stres poschroniskowy.
Myszoskoczku,będzie dobrze,Yang juz zdrowiutki, Yin tez dojdzie do siebie :ok:
Jeśli je ,to znaczy,ze zle nie jest.
Czekam na kolejne wieści.
Trzymaj się braciszku

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 23, 2007 13:08

Biedny Yinuś :(
To juz jakas reguła .
W kilka dni po opuszczeniu schroniska koty zaczynają chorować.
Mam nadzieje, ze Yin szybko dojdzie do siebie.
U Yanga nie ma już śladu po chorobie.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob cze 23, 2007 16:21

o jesooo, wyzdrowieje na pewno,. Nie ma co biadolić, tylko trzeba ścisnąć kciuki, żeby choroba poszła precz jak najszybciej. Życie kotka uratowane, reszta ma dużo mniejsze znaczenie :!:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob cze 23, 2007 19:47 yin

Tamperatura spadła do 39,3 ok. 16.00
Przez cały dzień Yin nie chciał już jeśc. Teraz wieczorem zjadł trochę saszetki i szynki, przespacerował się po mieszkaniu, siku zrobił do kuwetki. Kupki niestety nie, a podobno może to te zdechłe robale (wczoraj był odrobaczany) mogą powodować wzrost temperatury.
Dałam mu wody na łyżeczce, bo bałam się że za mało pije i będzie odwodniony.
Wytarłam go mokrym ręcznikiem i wysuszyłam, bo taki ma nieprzyjemny schroniskowy zapach. Troszkę zrobił się elegantszy.
Teraz poszedł się położyć. Mruczał troszkę.
Jak do jutra nie zrobi kupki to dam mu parafiny.
Może jutro będzie znowu troszkę lepiej 8O

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob cze 23, 2007 19:49 Re: yin

myszoskoczek pisze:Tamperatura spadła do 39,3 ok. 16.00
Przez cały dzień Yin nie chciał już jeśc. Teraz wieczorem zjadł trochę saszetki i szynki, przespacerował się po mieszkaniu, siku zrobił do kuwetki. Kupki niestety nie, a podobno może to te zdechłe robale (wczoraj był odrobaczany) mogą powodować wzrost temperatury.
Dałam mu wody na łyżeczce, bo bałam się że za mało pije i będzie odwodniony.
Wytarłam go mokrym ręcznikiem i wysuszyłam, bo taki ma nieprzyjemny schroniskowy zapach. Troszkę zrobił się elegantszy.
Teraz poszedł się położyć. Mruczał troszkę.
Jak do jutra nie zrobi kupki to dam mu parafiny.
Może jutro będzie znowu troszkę lepiej 8O



mocno trzymam kciuki za Yina. Malutki, rusz się troszkę, pomóż Dużej
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob cze 23, 2007 23:19

rozmawiałam wczwśniej z Irmą,ona zwróciła mi uwage na te robale :roll:
moze tak być ,ze siedza w jego brzuchu i go troszeczkę zatkały.
Radziła,ze jeśli nie będzie długo koopki to dac parafiny trochę.
Poza tym mówiła,ze Yang dziś tez cały dzień spał i tez nie rzucił się na żarcie,więc może po prostu aura taka.
Czekamy na poranne wieści

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 24, 2007 6:00

Jak mineła nocka?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie cze 24, 2007 7:41 yin

Już wczoraj późnym wieczorem Yin znowu jadł.
Dziś rano miał 38,3. Zaczęłam się martwić, że za mało ;-)
Poza tym zjadł bardzo dużo puszki i saszetki.
W nocy zrobił duuuużą kupkę.
Rano znalazłam porzucone zęby na fotelu. PO zapachu poznałam, że to Yina (okropnie śmierdziały). Były to przedtrzonowce .
Rano Yin dziarsko pobiegł do kuchni.
Nie jest może szalejącym orkanem, ale jest żywszy.
Dostał całe scanemune (czy jak się tam to pisze). Dziasła samruje mu sacholem (przeciwzapalny, łagodzący żel)
Jest lepiej. :)

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie cze 24, 2007 8:35

no to chyba kciuki dalej za obydwu braciszków potrzebne. TRZYMAMY
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie cze 24, 2007 8:42 Re: yin

myszoskoczek pisze:Rano znalazłam porzucone zęby na fotelu.

Jakimś horrorem powiało...
:smiech3: :smiech3: :smiech3:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie cze 24, 2007 8:52 Re: yin

myszoskoczek pisze:Już wczoraj późnym wieczorem Yin znowu jadł.
Dziś rano miał 38,3. Zaczęłam się martwić, że za mało ;-)
Poza tym zjadł bardzo dużo puszki i saszetki.
W nocy zrobił duuuużą kupkę.
Rano znalazłam porzucone zęby na fotelu. PO zapachu poznałam, że to Yina (okropnie śmierdziały). Były to przedtrzonowce .
Rano Yin dziarsko pobiegł do kuchni.
Nie jest może szalejącym orkanem, ale jest żywszy.
Dostał całe scanemune (czy jak się tam to pisze). Dziasła samruje mu sacholem (przeciwzapalny, łagodzący żel)
Jest lepiej. :)


:D :D :D :D :D
a wrózka zębowa co na to?
Będę musiała koniecznie kiedyœ kicia odwiedzić z jakimœ prezentem :wink:

ale sie cieszę,ze wszystko dobrze u smarkacza :D :D :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 24, 2007 12:42

myszoskoczku mam nadzieje ze najgorsze juz za wami :D
nieustająco trzymam za was kciuki :ok:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 24, 2007 12:50

Kotek je bardzo dużo mokrej karmy, ale to powoduje, ze np. teraz dostał pewnego rozwolnienia. Śmierdziało jak jasny pieron, a w dodatku on nie umył sobie pupci. Musiałam podetrzeć smarka ;-)
Dostał na obiad troszkę suchej i tyle do wieczora.
Bendzi też nie służy karma puszkowa. Tzn. musi jeść pół na pół. Też małe rozwolnionko.
Ale jak podać sanemune do chrupków 8O

Dobra dość tych intymnych szczegółów, bo może ktoś je obiad :lol:

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie cze 24, 2007 14:02

rozwolnienie tez moze byc spowodowane odrobaczaczem,
ale je swoje koty tak własnie karmię;rano-mokre, wieczorem -suche i sie sprawdza :wink:
Yin moze mieć suche ciagle nasypane, on młodziutki i chudziutki,jemu nie zaszkodzi. Bendzi zresztą też :)

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 24, 2007 15:42

myszoskoczek pisze:Ale jak podać sanemune do chrupków 8O



Ja ostatnio wrzucam scanomune bezpośrednio do pyszczka, w kapsułce.
Duszek zaczął wybrzydzac i często sie zdarza, ze nie chce zjeść mokrego, w którym ma tabletkę.
Po zmarnowaniu kilku kapsułek zaczełam stosowac drastyczne metody wprowadzania scanomune do dusiowego organizmu :wink:

Trzymam kciuki, za zdrówko Yina :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 80 gości