Budkowe maluchy.Jest tymczas na dwa tygodnie/Fotki Gapuni!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 17, 2007 17:53

już i ja dostałam umowe :lol:
Napisz do puss ,ona ma moje konto i na moje konto a twój tel .niech wstawi kociaki albo kociaka...a może poczekaj aż się sprawa adopcji rozwinie i uporządkuje ..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43969
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 25, 2007 21:40

Co u budkowych maluchów ? Trudno was znaleźć na forum . Są już domki czy wciąż tymczas ?
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Śro maja 30, 2007 13:30

Zosiu, jestem dopiero teraz :oops:

Mamusia była w czwartek wysterylizowana, zamierzamy ją jutro wypuscic, bo w klinice siedzi w transorterku i jest samotna.Jak zostaje wypuszczana, natychmiast szuka drogi ucieczki.

Koleżanka wzieła dwa kotki-nie mam nawet czasu się z nią spotkać :oops: , ale kocinki troszke dzikawe, mruczą i z relacji telefonicznych wynika, że bedzie (jednej z nich, Druga tylko na Tymczasie) tam dobrze.
ta druga, to zaropiała-oczka sie paprały,a Pani Jagoda z mężem srednio sobie z tym radziła
Poza tym, jak ubłaga rodziców zeby Oni wzięli kotkę, to im da Zaropiała po wykurowaniu-jak nie, to albo będzie szukac, albo może sobie zostawi.To znaczy mam taka nadzieję

Gapunia u mnie -ma się dobrze, chociaz chwil słabości też nie zabrakło-kroploweczki, omdlewanie, bogate zycie wewntętrzne.
Ale jest juz ok, je az za dużo, mruczy,bryka, wspina sie po nogawkach, juz dwa razy było sioo do kuwetki,
jeszcze sie nam na podłogę zdarza, ale co tam 8)

jakis czas temu zgłosiła sie do mnie pani z Łodzi-potem,,miałam się odezwac''(to było jeszcze w sprawie kociat spod balkonu) okazało się, że jest aktualne i chciałaby kotka.
Miała rudaska na oku, ale przyjechała, zobaczyla, i postara się wziasc kotka od Pani Jagody po remoncie mieszkania-a ze Pani Jagoda wie, ze ,,zaklepany'', to nie marudzi.

Ostatnia kocina może zostanie u niej-ale to tylko moje smiałe marzenie, aczkolwiek babka potencjał ma-na kotka mówi Syneczek,całuje, tuli.
Jak nie-moze cos się znajdzie.

to tyle z budkowych relacji-znowu uciekam zaraz.
bardzo się ciesze, ze to sie jakos rozwiązało-chyba gdyby nie ta Pani, nie stary namiar na Panią z Łodzi i nie Wy, kociaki nadal by tam tkwiły.




kasia :wink:

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Śro cze 06, 2007 21:31

Dobrze , że maluchom się udało . Miło się czyta takie wieści .
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pon cze 25, 2007 13:34

Jak tam Gapunia?
Ale mam zaległości.. długo mnie tu nie było.
A moja kicia przyjeżdża do mnie już 1 lipca! :D

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 61 gości