Witam "ciotki" forumowe

oraz wszystkich sympatyków Uszatka!
Wiem,wiem, to skandal tak długo się nie odzywać

, ale myślami zawsze jesteśmy z Wami
Niedługo minie rok jak Helmuś vel Uszatek

jest z nami i zapewniam że ma się całkiem dobrze.Podporządkował sobie wszystkich,łącznie z sąsiadką, która miała już okazję opiekować się nim podczas naszej nieobecności.A teraz pare fotek na dowód tego jak Helmo się zadomowił:
Jakie jest ulubione zajęcie naszego futrzaka w ciepłe letnie dni

oczywiście, wylegiwanie się na balkonowym leżaku
A jakie jest ulubione zajęcie naszego futrzaka w zimne jesienne i zimowe dni

oczywiście wylegiwanie się na pokojowej kanapie
No bez przesady, czasem lubi posiedzieć w kącie i poobsrwować życie dużych
są też chwile kiedy trzeba się trochę poruszać,wtedy ugania się za "udomowionymi" myszami
Pozatym,że: nadal lubi nocne pieszczoty, gryzie domowników jak mu nie ulegają i bardzo pyskuje jak długo zostaje sam w domu, to pozatym jest bardzo grzecznym i bardzo,bardzo kochanym kotem
