Tosia, Kazio i nasza córeczka - ZDJĘCIA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 25, 2007 19:39

Na szczęście pazurki wyszły z mojego nosa pod tym samym kątem, pod którym weszły, tak więc zostały mi tylko małe punkciki - dla niewtajemniczonych niewidoczne :wink:
Kociamko absolutnie się nie gniewam, sama sie z tego śmieje teraz. Dzieki za calusy a Oskarka wymiziam dopiero w połowie maja bo na długi weekend wybieramy się z TŻ'em nad Solinę, Tosia spędzi parę dni u Babci :wink:
Madziu pewnie masz rację - co to za pomysły kłaśc sie tam, gdzie kota ma kaurat ochote pwobijać pazurzyska! :wink: :twisted:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Śro kwi 25, 2007 19:47

Nikajka pisze:Na szczęście pazurki wyszły z mojego nosa pod tym samym kątem, pod którym weszły, tak więc zostały mi tylko małe punkciki - dla niewtajemniczonych niewidoczne :wink:

no widzisz jaka mądra kocziczka :D wie jak wbijać pazurki żeby nie zrobić krzywdy :wink:
proszę ją pomiziać ode mnie :D
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 25, 2007 19:50

Tosiulka wymiziana od noska po końcówkę ogonka! Jeszcze się troche boczy na mnie po czyszczeniu uszu ale miziaki od Cioci ją udobruchały! :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Śro kwi 25, 2007 19:55

Nikajka pisze:Tosiulka wymiziana od noska po końcówkę ogonka! Jeszcze się troche boczy na mnie po czyszczeniu uszu ale miziaki od Cioci ją udobruchały! :wink:

:1luvu: :love: uwielbiam buraski :D
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 25, 2007 20:10

Tosieńko Kochana Ty tylko słuchaj Babci jak u niej będziesz :D
Nie martw się Babcie rozpuszczają Wnuczki nawet te futrzaste.
Nikajko masz murowane że Tosieńce u Babci tyłeczek znowu urośnie :wink:
Pozdrawiamy Was,a dla Babci szczególne pozdrowienia
Wiejska Ciocia całuje Tosieńkę od główki po koniec ogonka a co.
Sula pozdrawia Buraskową kuzyneczkę z miasta :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw kwi 26, 2007 17:17

Dziekujemy dziewczyny za te dowody uwielbienia dla mojej koty, no ale bez przesady - jeszcze się jej w głowie poprzewraca! :wink:
Zaraz się biorę za pisanie skróconej instrukcji obslugi koty podczas mojej nieobecności, mam nadzieję, że babcia się do niej zastosuje :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Czw kwi 26, 2007 20:34

Nikajka pisze:
Zaraz się biorę za pisanie skróconej instrukcji obslugi koty podczas mojej nieobecności, mam nadzieję, że babcia się do niej zastosuje :wink:


Na to bym nie liczyła. Babcie uwielbiają rozpieszczać wnuczki :wink:.
Tosiulka będzie miała podsuwane najlepsze kęski.
Ja tylko czekam kiedy Gosiak przyprowadzi mi swoje futerka, ale je po rozpieszczam.
Ja nie mogę zostawić kociastych ani z teściowa, ani z moja mamą. Obie nie cierpią kotów, wręcz się ich boją :evil:.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt kwi 27, 2007 9:19

Nikajka coś mi się wydaje że Babcia nawet nie popatrzy na instrukcję :D
No ale badźmy dobrej myśli :wink:
Pozdrawiamy

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt kwi 27, 2007 21:48

Aga86 pisze:Na to bym nie liczyła. Babcie uwielbiają rozpieszczać wnuczki :wink:.
Tosiulka będzie miała podsuwane najlepsze kęski.
Ja tylko czekam kiedy Gosiak przyprowadzi mi swoje futerka, ale je po rozpieszczam.
Ja nie mogę zostawić kociastych ani z teściowa, ani z moja mamą. Obie nie cierpią kotów, wręcz się ich boją :evil:.


Na to, że babcia sie nie zastosuje do moich instrukcji jestem przygotowana - ale spróbować warto :wink: Babcia nie przepadala kiedys za kotami, ale nasza pierwsza kotka, Tiwa, ja nauczyła, że koty to wspaniałe zwierzęta!

Pozdrawiamy wszystkie Ciocie i zyczymy udanego długiego weekendu!
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pon maja 07, 2007 18:20

No i wróciliśmy z długiego weekendu!
Tosi podobało się u Babci, z początku robiła strajk głodowy, śmiertelnie obrażona na cały świat, za to, że śmieliśmy ją zasotawić samą. Babcia dzwoniła do mnie pare razy dziennie przerażona, że kota nie chce jeść. :wink: Potem sie trochę uspokoiło a gdy wróciliśmy, to zastaliśmy rozmruczaną kotę ubijajacą Babci brzuch (Babci nie podobało się to tak bardzo jak kocie :twisted: ). Ale pomimo takiej zażyłości z Babcią, kota na nasz widok oszalała z radości, wytoczyła koła do góry i kazała miziać swój brzuch! :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pon maja 07, 2007 18:27

Nikajko Babcia tylko udawała ze się jej udeptywanie brzucha srednio podobało :wink:
Fajnie że jesteście :D
Tęskniliśmy za Wami.
Już sobie wyobrażam tą radość Tosieńki gdy Was witała.
Prosimy wycałować Ten tłuściutki brzusio,was pozdrawiamy

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon maja 07, 2007 18:30

A tak wogóle, w sobotę poszłam z Tosiulencją do weta, na kontrolę uszu i wyników badań krwi. W drodze do weta kiciulka była grzeczniutka, w poczekalni również (choć nie omieszkała ofukać przechodzącego obok owczarka niemieckiego :wink: ) natomiast u lekarza głośno wyrażała swoja dezaprobatę dla tego, co lekarz z nią robił. i tak, uszy wyleczone na 90%, jeszcze przez tydzień mamy czyścić Otosolem i podawać Oridermyl. Natomiast lekarza zaniepokoiła zmniejszona ilośc płytek krwi - w grudniu Tosia miała ich 203tys. a teraz tylko 134tys. Za miesiąc mamy stawić się do kolejnego pobrania krwi.
Zacznijcie juz trzymac kciuki by wszystko było ok.
Mnie z kolei zaniepokoiło to, że od dwóch dni Tosia ma pare razy dziennie ataki kichania - nie takiego na katar ale powiedziałabym, że takiego uczuleniowego. Jest to taki napad kichania, który trwa około 5 sekund - kicia kicha wtefdy jak najęta. Po czym przechodzi jej jak ręka odjął. Nie wiem, co to może być, może coś fruwa w powietrzu...?
Natomiast Tosia nic sobie z tego nie robi i smacznie lula sobie na moich kolanach.
Pozdrowienia dla wszystkich cioteczek!
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pon maja 07, 2007 18:33

Kociamko, też się za Wami stęskniliśmy! Jestem pewna, że Babcia przesadzała, na pewno sie ucieszyła, że po trzech dniach podlizywania się kici osiagnęła swój cel :wink:
Pozdrowienia dla Was i miziaki dla kociszczy!
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pon maja 07, 2007 18:51

Zdecydowanie cos pyli bo nasz rudzio tez ma takie napady kichania :D
dosłownie tak jak gdyby cos wpadło mu nagle do noska.Oczy robią się błyszczące i naraz kicha i kicha.innych objawów nie ma ,jest wesoły i broi.

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon maja 07, 2007 19:13

Uf, pocieszyłaś mnie Kociamko. Dokładnie tak samo to wygląda u Tosi - kicha jak armata! :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Myszorek i 181 gości