Nasza Kochana Misty-Mgiełka--dom jak marzenie :)

[Magija]

a oto i gruba Mgiełka


Grubasek jest kotem przeuroczym, boi się aparatu jednak kiedy focący potwór znika, Mgiełka nieśmiało, ale jednak wychodzi:)
Ma przepiękne, lśniące futerko, zupełnie nie przypomina siebie z przed miesiąca. Wypiękniała, przytyła. Ma niespotykany kolor, jest dymną krówką Nic tylko podziwiać

[Magija]

nikt nie podziwia księzniczki?
Madzia zgłoś ją do łabądków:)

[iwona_35]

Jest wspaniała,

[Sporty]

a oto i gruba Mgiełka


Grubasek jest kotem przeuroczym, boi się aparatu jednak kiedy focący potwór znika, Mgiełka nieśmiało, ale jednak wychodzi:)
Ma przepiękne, lśniące futerko, zupełnie nie przypomina siebie z przed miesiąca. Wypiękniała, przytyła. Ma niespotykany kolor, jest dymną krówką Nic tylko podziwiać

Cudo

[CoToMa]

Przepiękna

Kiedy mój Myszkin będzie też taki "szeroki"?

[Iburg]

Jak nie podziwia, cudna jest. Naprawde ma nietypowe umaszczenie. A i buzinka taka puckowata.

[Aga_]

Piękna jest BRAVO !

[anna57]

Wierzyć się nie chce, że to ten kot z początku wątku
Jest cudna
Może tylko trochę by schudnąć
Jak myślisz, ciociu?

[magicmada]

Przyznaję,że Mgiełka chuda nie jest, ale w rzeczywistości nie jest aż taka jak na zdjęciach. Jest bardzo fajnym kotem, tylko nieśmiałym, na widok gości się ukrywa, ale kiedy jesteśmy sami, to bawi się dużo. Właściwie moje koty się nei bawią, a Mgiełka z własnej woli pożera piłeczki i myszki.

[bettysolo]

[fili]

Śliczna jest i ma słodki brzuszek
Przepiękną ma tę mgiełkę na pysiu, można by jej umaszczenie opisać jako biało-srebrne albo biało-srebrno-czarne.

[ko_da1]

Teraz znalazłam ten wątek jakie z niej cudooooooo

[magicmada]

Mgiełka dostała dziś nową piłeczkę, futro i piórka i bawi się nią od kilku godzin. Martwi mnie trochę to, że jest ciagle na dystans, tzn. jest normalni z nami w pokoju, spi na krześle od kompa, pozwala się dotknąć, ale np na kolana trzeba siła i się broni. Kto będzie chciał takiego niezależnego kota? To znaczy ja bym chciała, bo ona naprawdę jest cudna, bawi się sama całe dnie, a moje 3 gady wpatrują się w nią jak w telewizję. Ma zawadiacki pyszczyk. Cóż, u mnie byłaby to juz czwarta kocia sztuka i kompletne szaleństwo, więc Mgiełka będzie jednak szukała kochającego domu.

[Slonko_Łódź]

Nie no.... Magic nie można Cie z oka na chwile spuścić I my niby tuczyłysmy Twoje kotty Misty jest po prostu cuuuuuudowna A wcale nie wszyscy lubią koty, które im sie pakują natychmiast na kolana- gdzie usiądziesz na sekundę już Ci siedzi A jak spróbujesz delikatnie zdjąć bo przysiadłaś na sekundę to patrzy z takim wyrzutem jakbym Jej przynajmniej matkę zabiła (to mój Żurek). Ja brałam Yennę wiedząc, że co jak co ale nakolankowa to Ona nie jest.... Nadal w zasadzie nie jest. Część kotów lubi a część nie. Kroker do tej pory reaguja zesztywnieniem na posadzenie na kolanach co absolutnie nie przeszkadza mu w "przykwaszaniu" się z boku Zresztą może się Jej jeszcze odmienić

[genowefa]

spi na krześle od kompa, pozwala się dotknąć, ale np na kolana trzeba siła i się broni. Kto będzie chciał takiego niezależnego kota?

To naprawdę są takie koty, które chcą same na kolana?
Spróbuj którąś z moich wziąć na kolanka Różyczka do tej pory przed nami się chowa, chociaż po trzech miesiącach są postępy i nawet daje się czasem pomiziać. Pelcia natomiast to pieszczoch jest, ale tylko na jej zasadach
Mgiełka przeszła niesamowitą metamorfozę i jest po prostu piękna
Na pewno znajdzie się odpowiedzialny domek, który się zakocha

pozdrawiam
Agnieszka