
W odpowiedzi na jej ogłoszenie zadzwoniły dwie osoby (potem ogłoszenia usnęłam bo był już pewny domek).
I ten drugi domek także bardzo nam się podobał, ale... on myślał o przygarnięciu jakieś biedy. Od razu pomyślałam o Bilardziku.
I Bilardzik Malutek jest już w tym cudnym domku


A Ikusia czeka i odlicza dni do końca kwarantanny żeby iść na swoje
