Wybory, kociaki dziekuja str 19

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 17, 2006 12:49

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob cze 17, 2006 12:50

maluszki sa slodkie i rozczulajace, zyczymy z Lunkiem mnostwo zdrowia, radosci i psot i dobrych domkow :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob cze 17, 2006 12:51

Gen pisze:Dzis znow bylismy w lecznicy, Jas ma biegunke z domieszka krwi.
3 pozostale maluchy ze wzgledu na ryzyko zostaly jednak zaszczepione.
Dostaly Tricat bo to daje najmniej powiklan.
Jasiowi podalam smecte i obserwuje go.
Trzymajcie kciuki, zeby maluchy czuly sie dobrze.

mocno, mocno trzymamy kciuki

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Sob cze 17, 2006 12:57

Gen - mi to wyglada na jakies pierwotniaki - objawy sa bardzo charakterystyczne. Takie nawracajace biegunki, rozwolnienia, z domieszka krwi.
Gdyby to byla panleukopenia czy inna wirusowka - to juz dawno wszystkie bylyby chore, ciezko chore.
To jeszcze malenstwa, skosiloby je rowno dawno, u takich kociakow panleukopenia czesto przebiega nadostro.

Ja bym im zrobila badanie kalu na pierwotniaki albo nawet przeleczyla porfilaktycznie.

Kciuki oczywiscie zacisniete :)

Blue

 
Posty: 23919
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob cze 17, 2006 12:59

Blue pisze:Gen - mi to wyglada na jakies pierwotniaki - objawy sa bardzo charakterystyczne. Takie nawracajace biegunki, rozwolnienia, z domieszka krwi.
Gdyby to byla panleukopenia czy inna wirusowka - to juz dawno wszystkie bylyby chore, ciezko chore.
To jeszcze malenstwa, skosiloby je rowno dawno, u takich kociakow panleukopenia czesto przebiega nadostro.

Ja bym im zrobila badanie kalu na pierwotniaki albo nawet przeleczyla porfilaktycznie.

Kciuki oczywiscie zacisniete :)

bardzo mozliwe,ze to robale czy pierwotniaki
tydzien po szczepieniu dostana fenbendazol przez 3 dni
to powinno wytluc tez pierwotniaki

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Sob cze 17, 2006 13:07

Blue pisze:Gen - mi to wyglada na jakies pierwotniaki - objawy sa bardzo charakterystyczne. Takie nawracajace biegunki, rozwolnienia, z domieszka krwi.
Gdyby to byla panleukopenia czy inna wirusowka - to juz dawno wszystkie bylyby chore, ciezko chore.
To jeszcze malenstwa, skosiloby je rowno dawno, u takich kociakow panleukopenia czesto przebiega nadostro.

Ja bym im zrobila badanie kalu na pierwotniaki albo nawet przeleczyla porfilaktycznie.

Kciuki oczywiscie zacisniete :)

u nas przy krwistej biegunce wyszły pierwotniaki,
Isosporia konktetnie.
Musieliśmy zmienić leczenie,
bo to co dostawały akuratnie na nie nie działało zupełnie.

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Sob cze 17, 2006 13:19

Bardzo mocne kciuki za maleństwa!
A Pieszczoch normalnie, no :1luvu:

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 17, 2006 19:33

Amanda_0net pisze:Ja mam tez problem z moją Berezką i jej jedzeniem. Chuda jak szczapa. Weterynarz mówi, że koty tak maja,ale ja widzę,że ona nie je prawie.Chyba zrobie jej jakieś badania, tylko sama nie wiem jakie. Może miał ktoś taki problem. bedę wdzięczna za podpowiedz.

Nie mogę narzekać na apetyt moich kotów, więc trudno mi coś poradzić. Może ktos bardziej doświadczony poradzi.

Wojtek

 
Posty: 27858
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob cze 17, 2006 19:34

Mimo kłopotów brzuszkowych, Jaś nie traci humoru. Bawi się, zaczepia inne kociaki i złości sie przy obcinaniu pazurków :)

Wojtek

 
Posty: 27858
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob cze 17, 2006 19:38

Ja się jednak dziwię że zostały zaszczepione zamiast powtórki odrobaczania - choćby fenbendazolem właśnie.
O fenbendazolu rozmawiałyśmy już tydzień temu.
Cwaniak dopiero co był bardzo, bardzo słaby.
Jeśli są pasożyty, układ odpornościowy nie ma lekko.


Rozczarowuję się do wetów ostatnio, bardzo niepokojąca tendencja :(

Ale to tak OT - bo kciuki za Wybory zaciśnięte.
Bardzo ładnie rosną sobie, te Wybory :D
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob cze 17, 2006 20:00

Beliowen, może masz rację - ale ja jestem spokojniejsza wiedząc że są zaszczepione, serio może to z powodu moich doświadczeń
teraz jak sie uodpornią będzie je można powtórnie odrobaczyć

pomijając tą p. one mogły złapać chociażby kk a to nietrudno przynieść

a szczepienie i tak powinno zostać powtórzone
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob cze 17, 2006 22:07

Za Wybory :ok: :ok: :ok:
A czy one nie dostały niedawno Parwoglobuliny?

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 17, 2006 22:36

zosia&ziemowit pisze:Za Wybory :ok: :ok: :ok:
A czy one nie dostały niedawno Parwoglobuliny?


nie
to wet sugerował p. ale bezpodstawnie
zostały tylko odrobaczone
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob cze 17, 2006 22:58

Ciepłe myśli przesyłam kochanym koteczkom!

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob cze 17, 2006 23:01

Maryla pisze:Beliowen, może masz rację - ale ja jestem spokojniejsza wiedząc że są zaszczepione, serio może to z powodu moich doświadczeń
teraz jak sie uodpornią będzie je można powtórnie odrobaczyć


Szczepienie zarobaczonych kociakow daje slaaaabiutka odpornosc...
Tak samo - kociakow chorych, oslabionych.
Wlasnie z tego powodu zaleca sie szczepienie kotow najzdrowszych jak to jest mozliwe...
Dodatkowo - skoro te kocieta tak fatalnie zareagowaly na odrobaczanie, sugeruje ze byly bardzo zarobaczone.
Prawdopodobnie glistami - a biorac pod uwage cykl rozwojowy glist mozna smialo przypuszczac ze wlasnie kolejne zasiedlaja jelita kociakow, calkiem mozliwe tez ze nie wszystkie juz obecne w jelitach zostaly wybite.
Teraz trzeba odczekac okolo 14 dni od szczepienia i dopiero wtedy mozna odrobaczac ponownie.
Przy silnym zarobaczeniu powinno sie zaczac wczesniej i podawac male dawki odrobaczacza.
Dodatkowo kociaki sa oslabione przytruciem, prawdopodobnie sa nadal zarobaczone. Maja rozwolnienia, stawiam na pierwotniaki.
To nie byl dobry moment na szczepienie, moim zdaniem :(
Mam nadzieje ze wet wie ze najpierw trzeba wyleczyc robale oble zanim sie za pierwotniaki u kociat wezmie.
Toksyny produkowane przez robaki oble moga nie dawac nawet zadnych objawow - ale w polaczeniu z substancjami produkowanymi przez ginace lamblie np. moga doprowadzic do powaznego zatrucia.
Powinno sie w miare mozliwosci przetrzebic robale oble zanim zacznie sie tepic pierwotniaki.
A te kociaki widac ze nie najlepiej reaguja na toksyny robali, musza byc niezle zatrute :(
To szczepienie sporo namieszalo :(

I uwazam ze branie sie za robale i pierwotniaki tydzien po szczepieniu (szczegolnie wykonanym w takich okolicznosciach) jest stanowcza za wczesne.
Trzeba zalozyc ze 10 dni od szczepienia potrzebuje uklad odpornosciowy zdrowego kota zeby dojsc do ladu - u malutkich, slabych kociakow moze to trwac nawet dluzej.
Jak sie cos stanie podczas podawania leku na robale - a moze ponownie dojsc do kryzysu, nie wiadomo ile ich zostalo, czy sa pierwotniaki - to przy oslabionej odpornosci moze byc nieciekawie.
Te kociaki i tak sa slabe.
Ja bym dala im conajmniej dwa tygodnie.
Tylko co w takim razie z drugim szczepieniem?
Wet wogole sie nad tym zastanawial?

Blue

 
Posty: 23919
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 66 gości