Ziutuś już u Mosii :) A u nas pustka :(

[mosii]

Ziuteczku, sreberko Ty moje jak sie dzis miewasz????

[Fredziolina]

Ziutuś miewa sie wspaniale
Własnie strącił moj krem, potłuczone wieczko, bo nie ma co turlać
Bardzo inetersuje sie maluszkami, naprzód pacał je łapką bez pazurków, by na dotyk sprawdzić cio to takiego
Teraz myje i tarmosi, próbuje nosić w pyszczku jak mamusia
Zdjecia z udanej sesji zdjeciowej wstawie pózniej , bo mam ciut mało czasu, a pracy że hohoho
Ziutuś spakował walizeczki i czeka na wyprawe do nowego domciu
Oj! bedziemy za nim tęsknić, bedziemy

Buziaki Miziaj kocie grzbieciki i ogonki

[Fredziolina]

Ziutuś jak wiele kotów dostał szanse na nowe, wspaniałe zycie, życie u boku kogos kto go bedzie kochał i dbał o wszystkie potrzeby.
Tak niedawno, bo 3 m-ce temu był maleńka kupką kociego nieszczęścia.
Walczył dzielnie, nie narzekał na samotność w łazience, wiedzał ze czeka na niego Mosii i jej kochane stadko
Dzisiaj o 21 wyjedżamy z malutkim Ziuteczkiem do Opola, tam sie spotkamy z nową mamusią Ziuteczka.
On sam wchodzi do kontenerka i spoglada pytając: już jedziemy
Nasze kochane sreberko bedzie bardzo szczęsliwym koteczkiem My również
Mimo wszystko bedziemy za nim tesknic
Ziuteczek jest dla nas wyjątkowym i bardzo szczególnym futerkiem, takim pozostanie na zawsze

Pa! Wszystkiego najleszego w nowej i bardzo szczęsliwej rodzinie

[Agn]

Trzymaj się, Ziutek. Fajnie będzie, zobaczysz.

Fredziolino, masz tyle innych kłopotów, dobrze, że o Ziutka możesz być spokojna.

Kciuki za dobrą podróż.

[czitka]

I jak tam? jak tam? Pewnie Ziutuś śliczny jeszcze w drodze, widziałam to Ciudo u Fredzioliny, on jest plakatowy!
Fredziolina, nie płacz!
Ziutuś ma najwspanialszy do na świecie!
Czekamy na wieści z podróży i nie tylko!

[Agn]

Ja też widziałam, też widziałam.
Wieści-opowieści pewnie będą jutro.

[Fredziolina]

Ziutuś już u Mosi
On w aucie ani nie maiuknął, opanowany i spkojny troche przespał, a reszte czuwał.
U nas pusto, nie ma komu szrapać maluszków
Baczus i Rudi szukają Ziuteczka zdziwieni ze nie ma go na parapecie, w szafie.
Z tymasem Ziutek, oswaja sie z nowym otoczeniem.
Tak pisze Mosii:

"Jadziu bede wieczorkiem to dłuzej porozmawiamy, pisze tylko ze wszystko ok Ziutus na razie zajał sobie osobny pokój, tam lezy rozwalony pod stołem no i zwiedza przystosuje sie szybciej niz myslałam. Jest przesliczny!"


Wróciliśmy o 2,30.
Ja kierowałam, byłam trup.
Nie mogłam spać, wciąż słyszałam jego pomrukiwania
Bede za nim tęsknić

[Agn]

Będzie mu tam dobrze. Na pewno. Zobaczysz.

A Ty masz teraz więcej miejsca i czasu na... następnego sponiewieranego.
Trzymaj się Kochana, przecież jest dobrze, najlepiej jak mogłoby być. A koty przyzwyczają się do braku - mają przecież siebie.