Tumaśkowe koty - "D"koty z nami

[tumasia]

Teraz aniołki śpią... I w zasadzie, nie miałyby nic przeciwko temu, byśmy i my teraz spali. Tylko, że nam jakoś już się nie chce

[covu]

Teraz aniołki śpią... I w zasadzie, nie miałyby nic przeciwko temu, byśmy i my teraz spali. Tylko, że nam jakoś już się nie chce

no coz.... no bo caly w tym ambaraz zeby wszyscy chcieli naraz...

[tumasia]

No, dobrze - zdjęliśmy na chwilkę hamak. I co się okazało - tuba jest fajna: zarówno dla Fantasii, jak i dla Elzy. Dla Fantasii dlatego, że fajowo się tam siedzi, a dla Elzy dlatego, że póki Fantasia się nie odwróci i jej pupa wystaje na pokój - to można tę pupinę bezkarnie prać

[covu]

no prosze
a hamak sie zdejmuje w miare latwo??

[tumasia]

Bardzo łatwo! I łatwo się go z powrotem zakłada, ale z tego posunięcia Elza nie jest, póki co, za bardzo zadowolona

[covu]

Bardzo łatwo! I łatwo się go z powrotem zakłada, ale z tego posunięcia, Elza nie jest, póki co, za bardzo zadowolona

cos czuje ze w koncu jej przejdzie to niezadowolenie

[tumasia]

Też tak myślę...
Jak tylko zobaczy pupinkę Fantasii w tuleji, napewno zapragnie zbliżyć się ku owej

[tumasia]

Ciociu Covu!
Chciałyśmy Cioci jeszcze bardzo podziękować za podpowiedź, gdzie nasza pani może nam odkupić zabawkę uprzednio upieczoną w piekarniku...
Pani odkupiła. I super się z tą zabawką bawimy na drapaku, bo ona (znaczy ta zabawka) jak żadna inna nie pasuje do gonitw w górę i w dół....
Dziękujemy bardzo Ciociu Covu!
Elza i Fantasia

PS. Dla zainteresowanych, co nam pani upiekła i długo, długo nie mogła znaleźć i odkupić:
http://upload.miau.pl/1/69529.jpg

[covu]

hihi byly jeszcze??
to ciesze sie
a znalazlas dwie czy tylko 1 ??

[dakota]

Tumasia, nie chciałabym się u Ciebie stołować...
Drapak fajowy

[covu]

Tumasia, nie chciałabym się u Ciebie stołować...

[tumasia]

(...)a znalazlas dwie czy tylko 1 ??:D

Całe dwie Dzięki bardzo!

Tumasia, nie chciałabym się u Ciebie stołować...

E, tam - dobrze przypieczona latarka może odkryć nowe, ciekawsze smaki
A jaki aromat...

[covu]

a ze tak delikatnie zapytam... co robila latarka w piekarniku i kto ja tam wsadzil??

[tumasia]

Ja, osobiście
To było jeszcze w czasie, gdy w domu królowała jedynie Elzunia. A, że dziewczę sprytne i wysportowane, wynajdowało latarkę wszędzie i zrzucało ją na ziemię nie bacząc, czy potem latarka będzie działała, czy też nie. Zatem wpadłam na, wydawałoby się, doskonały pomysł - schowania zabawki przed kotem w piekarniku. A potem mi się zapomniało

No, a później aromat uświadomił mi, jaką sklerozą dysponuję

[covu]

oj... to wietrzenie mieszkania po takiej potrawie musialo byc ciekawe...