Poznańskie schronisko-jeden "szkodnik" i nie tylko

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 26, 2005 12:28

Podnoszę dla czarnej Piętki, która tak bardzo chce iść do domu i dla Buraska, który okazał się być Burasią i wszedł mi dziś pod kurtkę, wtulił się i liczył na to, że nie zauważę i zaniosę go (ją :-) ) do domu...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 26, 2005 13:23

Kto szuka Pietke? przeciez kazdy musi miec pietke. Szybciutko szybciutko! :)
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Śro sty 26, 2005 15:26

Archiesa pisze:Kto szuka Pietke? przeciez kazdy musi miec pietke. Szybciutko szybciutko! :)


No właśnie :-) I Piętka bez jednej piętki też szuka swojego człowieka 8)

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 01, 2005 13:09

Hurra!!! Piętka od soboty jest w nowym domu!!! :D :D :D

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 01, 2005 13:43

:dance: :dance2:
Zdradź więcej szczegółów!

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 01, 2005 19:25

Więcej szczegółow? Dziewczyna zalogowana na forum schroniska napisała do mnie, między innymi o tym, że wybiera się tam, żeby wybrać jakiegoś kotka. Gdy weszła ze swoim chłopakiem do kociarni, koty pouciekały na dwór albo schowały się pod "łóżkami" - tak, jak to mają w zwyczaju, gdy wchodzi tam ktoś nieznajomy...nie było więc wielkiego wyboru...a jednak...gdy zrezygnowani już mieli wychodzić, z jakiegoś kątka wyszła....właśnie czarna Piętka :D ! W ciągu paru minut tak ich zauroczyła, że długo się nie namyślając wsadzili ją do kontenerka i pomaszerowali do biura załatwiać formalności :D .
Koteczka w domu przez pierwszą noc zwiedzała mieszkanie, wsadzając nosek w każdy zakamarek, ale następnego dnia już się uspokoiła i stała się kochaną, nakolankową kicią 8) ...
Ot, i cała historia :)

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 02, 2005 14:07

Ale super wiadomosc!! :D
Mysia super, strasznie sie ciesze! Zaraz zdejmujemy oglosznie o Pietce z adopcyjnej! :D
Jest jakis nastepny oswojony miziakowtay kandydat do wziecia? Jak tak to szybko go na adopcyjna bo niedlugo nie bedzie tam kotkow z Poznania do wziecia 8)
Sara i Rocky
Obrazek Obrazek

Kama

 
Posty: 2088
Od: Pon cze 10, 2002 17:00
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Śro lut 02, 2005 14:45

Kamo, jest jeszcze buraska, ale nie znam jej wieku, a poza tym od ponad tygodnia tam nie byłam i nie wiem nawet, czy jeszcze jest - jeśli tak, jak pisała nowa opiekunka Piętki, tylko jedna koteczka przyszła na głaskanie, to być może Buraska już też ma dom...Niestety do połowy lutego mnie tam nie będzie, więc nie dam rady sprawdzić...Gdy buraska znajdzie domek, rzeczywiście przez jakiś czas pewnie zabraknie kotów do adopcji, bo reszta jest jeszcze do "resocjalizacji" ;-).

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 02, 2005 20:44

Mysia pisze:Kamo, jest jeszcze buraska, ale nie znam jej wieku, a poza tym od ponad tygodnia tam nie byłam i nie wiem nawet, czy jeszcze jest - jeśli tak, jak pisała nowa opiekunka Piętki, tylko jedna koteczka przyszła na głaskanie, to być może Buraska już też ma dom...Niestety do połowy lutego mnie tam nie będzie, więc nie dam rady sprawdzić...Gdy buraska znajdzie domek, rzeczywiście przez jakiś czas pewnie zabraknie kotów do adopcji, bo reszta jest jeszcze do "resocjalizacji" ;-).

Mysiu, teraz w ferie mam dzieci w domu, więc nie mogę pojechać do schroniska, z dziećmi nie da rady :roll: ale po feriach chciałabym się do Ciebie przyłączyć, ale raczej do "strefy" psów, umiem czesać, strzyc psy, więc mogłabym pomóc w tej kwestii, chętnie też porobię zdjęcia psom i opiszę ich historie...dlatego mam prośbę: wprowadzisz mnie tam, czy mogę pojechać tam z Tobą???

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro lut 02, 2005 21:50

Nezio, piszę na pw.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 05, 2005 16:30

:ok: :kitty:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt lut 18, 2005 8:59

Co ciekawego slychac w naszym schronisku? :)
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Pt lut 18, 2005 9:36

Co słychać w schronisku? Byłam tam wczoraj po 2-tygodniowej przerwie. Nie ma na razie żadnych "nakolankowych" kotków, ale jestem dobrej myśli - kilka przybyło i muszą się jeszcze do mnie przyzwyczaić. Są dwa albo trzy "słodziaki", które "chciałyby a boją się" i zawsze w ostatnim momencie skręcą gdzieś w drugą stronę, gdy wyciągam do nich rękę ;-).
Zaniosłam im kilka kolorowych piłeczek - ależ było zdziwienie - niektóre chyba dawno się czymś takim nie bawiły, jeśli w ogóle. Znalazło się trzech śmiałków,którzy odważyli się zagrać w "nogę" ("w łapę"???), a reszta patrzyła spod przymkniętych powiek - wiecie, ot, tak sobie, od niechcenia, ale oczy chodziły w tę i wewtę :lol: . Myślę, że po moim wyjściu więcej zawodników przyłączyło się do gry :P .
Zrobiłam parę zdjęć, wstawię je troszkę później.
Powoli, podstępem, zaczynają się wkradać do mojego serca poznańskie psy...i cóż...łamią je okrutnie....

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 18, 2005 11:33

To moze jakies zawody w "lape" zorganizujemy? Schronisko kontra forumowi miszczowie :D

Z pieskami jest jakos tak, ze one inaczej wchodza do serducha niz kotki. Kotki po cichutku i powolutku, a pieski z rozpedu i halasliwie. Trzymam za Twoje poczynania zarowno dla kotkow jak i pieskow :ok:
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Pt lut 18, 2005 11:42

Archiesa pisze:To moze jakies zawody w "lape" zorganizujemy? Schronisko kontra forumowi miszczowie :D

Z pieskami jest jakos tak, ze one inaczej wchodza do serducha niz kotki. Kotki po cichutku i powolutku, a pieski z rozpedu i halasliwie. Trzymam za Twoje poczynania zarowno dla kotkow jak i pieskow :ok:


A u mnie wyglądało to całkiem odwrotnie :-). Do schroniska zaczęłam chodzić dla kotów, przemykając szybko koło boksów z psami. Przyznam, że gdy 400 psów na raz zaczyna szczekać, to uszy puchną i chciałoby się tylko wrzasnąć "CIIIISZAAAA!!!!" ;-). No, ale ponieważ z kociarni raz na kilkanaście minut musiałam wychodzić (choćby po to, żeby dać tym dzikusom, co na mój widok początkowo uciekały na dwór szansę na ogrzanie się w pomieszczeniu), spacerowałam między boksami i co jakiś czas robiłam jakiemuś psu zdjęcie - ot tak sobie, na własny użytek, a potem zaczęłam je zamieszczać na schroniskowym forum... No i wpadłam... Jak już widzę, że pies, który przedtem szczekał na mój widok tak, jak inne, przysuwa się do prętów ogrodzenia i tylko patrzy (TAK patrzy...), i hipnotyzuje mnie, żebym jeszcze z nim pobyła...to trudno przestać potem o nim myśleć...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Tundra i 151 gości