Fajnie,ale na FB ogłoszenie szybko spada i wkrótce nikt go nie będzie tam pewne szukał...
Poprosiłam o umieszczenie też na stronie ,w zakładce Do adopcji
http://www.japaczesercem.pl/index.php?sLang=plTylko 10 kotów jest aktualnie tam do adopcji,może miałby szansę,zanim znów zacznie się fala...
Póki co i tak NIKT nie zadzwonił

A życie toczy się dalej. Zając musi mieć sanację przed adopcją. Nie ma mowy,by poszedł ze śmierdzącym pysiem,bo nikt go nie zechce całować i tulić. Ja zniosę wszystko (wiadomo matka

),ale żeby się zakochać w kocie,potrzeba czasu i bliskiego kontaktu. A smród odstrasza,nie oszukujmy się... I tak jako jednooczek już jest specyficzny,nie może do tego cuchnąć
Gdyby ktoś zechciał dołożyć Zajączkowi do skarbonki na oczyszczenie ząbków

Poprosimy...