Panny B&B&P&S

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 13, 2005 8:21

jemu stanowczo jest Boni 8)

Piekny, Aksamitny Boni 8)

Kawaler NIE do wziecia :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto gru 13, 2005 11:59

Boni czuje suie nadal dobrze
gorzej czuje sie Bazylka - ktora to oprocz darcia sie na niego dala sie zastraszyc
zastraszanie polega na tym, ze Boni siada naprzeciw niej i sie w nia tymi okraglymi zoltymi slepkami wgapia
a ksiezniczka histeryzuje na potege
no i histeria skonczyla sie wczoraj kaluza pod kaloryferem bo sie bala przejsc do lazienki - wiec dodatkowa kuweta od Maryli przydala sie dla rezydentki
:roll:

dla mojej slodkiej tchorzliwej dominantki 8)
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 13, 2005 12:00

Wpatrywanie się to najpotężniejsza kocia broń... Fil napada z jej użyciem na Gogę... alb o prowokuje Gandiego...

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Wto gru 13, 2005 12:09

wiem ze wpatrywanie jest grozne

co nie zmienia faktu, ze rezydentka na wlasnym terenie, ktora do tej pory ochoczo loila skore Balbinie powinna miec w sobie wiecej odwagi

Balbina lazi spokojnie po mieszkaniu- co najwyzej chroni sie w budce przed strasznym spojrzeniem
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 13, 2005 12:12

Widocznie Boniego oczy dużo jej mówią. A poza tym to chłopak ;) może ją onieśmiela 8)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto gru 13, 2005 12:24

Biedna dominantka Bazylka...
Za ośmielenie księżniczki trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok:

Bo Boni wygląda jak kot, który u Kaski i Jacka mieszka od dawna - wyluzowany, mruczący, miziasty - widziałam i miziałam wczoraj :D

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 13, 2005 20:50

Biedna zdominowana dominantka

Taaaaaki facet w domu :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro gru 14, 2005 17:20

dominantka nadal udaje, ze jej nie ma w domu i siedzi na parapecie lub na swojej poduszce przy kompie TZta

Boni zaczyna gruchac do nas
przeszedl juz pierwsza wizyte u naszego weta - zalecenia podtrzymane plus ucho zakraplamy kolejnym specyfikiem ( bo Maryla juz kilka testowala )
wet pobral tez zeskrobiny by sprawdzic czy dlugotrwale antybiotykoterapie nie daly mu grzybka w prezencie - czy tez ma po prostu podlysiale uszka

a ja bylam szczesliwa w poczekalni i w gabinecie
siedzialam w niej z kotem, ktory nie udekorowal transporterka kupa ( takowa mielismy dla okazania w pojemniczku ;) ) czy moczem, nie sluzyl jako bron bilogicznochemiczna, nie dostawal histerii ani nie wpadal w stupor na widok weta

niesamowite :D


a- zeby bylo jasne - znormalnial - nie przybiega juz na wolanie i glaska sie jak on chce a nie jak ja zachecam ;)
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 14, 2005 17:31

Kaska :D :D

To ostatnie było do przewidzenia - Boni szybko się od rezydentek uczy, że i tak jest fajnie fajnie, bez przybiegania na każde zawołanie, to co się facet będzie wysilał :lol:

Za ośmielenie dominantki trzymamy nadal :ok: :ok: :ok: :ok:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 14, 2005 18:27

Czyli uklada sie coraz lepiej :D :D :D

A u mnie chlopaki przychodza, jak sie wola.
Co prawda, nie reaguja na imiona (za duzo szczescia na raz ;) ) ale za to na okreslone zawolania.
Ostatnio Rudy zaczal rowniez przychodzic na haslo "moje kochane czarne bialolape" 8O ale on jednak rudy jest, nie wymagajmy logiki ;)

Z Mlodym jednakowoz wizyty u weta chyba bym nie zaryzykowala :roll:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro gru 14, 2005 20:06

Kaska :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob gru 17, 2005 8:44

Bazylka wychodzi z sypialni :D
lazi juz normalnie, nie na ugietych nogach, przeklina dalej pod nosem jak sie Boni za bardzo w nia wpatruje :wink:
ale przy miskach juz w porzadku - wsuwaja razem

jeszcze troszeczke i bedzie zupelnie OK :D

Boni naprawde zachowuje sie jakby mieszkal z nami od zawsze
ten kot w sobie ogromne pragnienie okazywania uczuc - wytarcie sie recznikiem po prysznicu to co najmniej trzy senase glaskania kota wijacego sie wokol kostek i ukladajacego na stopach :D
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 17, 2005 9:09

a tu dokumentacja zdjeciowa

zarcie godzi koty
Obrazek

opanowalem drapak - choc jeszcze nie zajarzylem, ze sluzy do drapania :wink:
Obrazek

Obrazek[/img]
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 17, 2005 9:31

Piekny widok :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon gru 19, 2005 20:49

mamy wyniki Boniego
Leukocyty 18,101 tys/ul
Erytrocyty 4,66 mln/ul
Hemoglobina 7,52 g/dl
Hematokryt 26,6 %
MCV 57,12 fl
MCH 16,12 pg
MCHC 28,22 g/dl
Płytki krwi 136 tys/ul
RDW-CV 22,01 %


Mocznik 24.6 mmol/l ( norma 11,62)

Kreatynina 307 umol/l ( norma 159)

AlAT 33 U/L

AspAT 22 U/L

no to bierzemy sie do dalszego leczenia
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 99 gości