Mysle ze Gacek bardzo sie przestraszyl obcego glosu.
Gdybys nasza Lune zamknela w jednym pokoju i nagle wparowalby tam ktos obcy - to albo by sie kotka zabila o sciane albo wpadla w stupor z przerazenia.
A przeciez jest kotka pelna milosci i wychowywana przeze mnie od malego.
Po prostu boi sie obcych. Dosyc szybko sie z nimi oswaja i potem jest juz spokojnie, ale w pierwszym momencie jest to zazwyczaj paniczna ucieczka pod lozko. Gdy nie ma takiej mozliwosci - nastepna jest histeria.
I duza doza stresu.
A Gacek uslyszal obcego, na dodatek ma problemy ze zmyslami (co jeszcze pogarsza sprawe na ta chwile), chwile potem uslyszal Ciebie jak gonilas chlopakow - pewnie rowniez wyczul Twoje zdenerwowanie.
I sie po prostu sam zdenerwowal. W sumie normalna rzecz
Sluchaj - masz u siebie od troszke tylko dluzej niz TYDZIEN doroslego kocurka ktory jest dosyc wyczerpany, pewnie nie do konca dobrze sie jeszcze czuje, ma problemy z odbieraniem bodzcow - a na dodatek jest po paru miesiacach w schronisku.
Prawde mowiac jesliby on jeszcze ze dwa tygodnie mieszkal pod lozkiem - to by mnie nie dziwilo
A on robi naprawde ogromne postepy.
Przynajmniej tak uwazam na podstawie tego co piszesz
