» Czw wrz 12, 2013 16:44
Re: JENNY -Moja Miłość umiera na chłoniaka-pomóżcie!
To napisałam dziś w nocy, nie mogłam spać, ciągle o nim myślę.
*Mojej miłości*
Odszedłeś - tak zostawiłeś mnie,
teraz co noc o Tobie śnię.
Pamiętam dzień w którym się urodziłeś,
i już na zawsze w sercu mym rozgościłeś.
Taki mały, chudy burasek,
na futerku miałeś pasek w pasek.
JENNY tak na imię Ci dałam
i całym sercem mocno pokochałam.
Żyliśmy dobrze, szczęśliwie, aż przyszedł dzień,
w którym stałeś się już jak cień.
Kiedyś dumny, odważny, uroczy
nie wiedzieliśmy, że rak w Twe ciało wkroczy.
Robiłam co mogłam, tak bardzo się starałam,
lecz widać to na nic, za mało z siebie dałam.
Wybacz mi Jenny, dziś tęsknię i płaczę,
bo już nigdy tu na ziemi Ciebie nie zobaczę.
Ale wierzę w niebo, takie - całe kocie,
idź tam koteczku - tam czekają na Cię.
Może spotkasz tam Kacpra, pamiętasz tego psotnika?
zginął tragicznie, już dwa lata w tym niebie z innymi sobie bryka.
Pamiętaj Jenny, że Ty - stary, schorowany,
byłeś przeze mnie najbardziej kochany.
Nic już nie ma, pustka dookoła,
nikt już Cię do domu więcej nie zawoła.
Ciałko Twoje schorowane,
pożegnaliśmy w ogrodzie we troje.
Dominika też Cię kochała, płakała i żegnała
bo przecież razem z Tobą się wychowała.
Serce moje krwawi i tak bardzo boli,
bo nigdy w życiu nie miałam takiej woli,
by dać Ci zastrzyk ten ostatni, śmiertelny
który mi Ciebie zabrał w tak sposób brutalny.
Miałeś odejść inaczej, ze starości, spokojnie, bez pośpiechu.
Bez bólu i stresu.
Nie byłam gotowa na ten dzień okrutny.
Ty też nie - mruczałeś,
gdy tylko dłoń moją w klateczce ujrzałeś.
Ufny, jak zawsze gdy po Ciebie przyjeżdżałam,
cios tak okrutny Nenu Tobie zadałam.
Wybacz, przepraszam - nie dałam rady,
mimo, że byłeś tak bardzo kochany.
Choroba - wygrała, mi Ciebie zabrała
i serca i duszy kawałek wyrwała.
Ostatnio edytowano Czw wrz 12, 2013 17:03 przez
Gunia1, łącznie edytowano 2 razy




KACPER[*]22.05.2009-24.04.20011 ...
JENNY[*] 25.07.2000-10.09.2013 ....
LENKA-22.05.2009 ...............
MAJA-13.06.2011 .............................
ETNA- 30.01.2010
...........................
Kocham Cię Jenny - wróć do mnie !