Witam Was pięknie. Przepraszam, że rzadko bywam, ale masa zwierząt zajmuje masę czasu
Dżeki po wizycie OK. Na do widzenia obsikał biurko Pani wet. Był bardzo dzielny, to strasznie kochany pies, przyjacielski, miły, bardzo zabawowy jak na swój wiek i stan zdrowia. Tak bardzo cieszy się ze spaceru, ale raczej z niego nie korzysta, nie ma z kim

Linki dziewczyny nie założyły, bo nie bylo nikogo w domu i nie miały narzędzi żeby ją przymocować. Przy kolejnej wizycie się to zrobi.
Trojka na ostatni etapie leczenia świerzbowca, potem jeszcze pozbycie się tasiemca i szczepienie.
Jest przefantastycznym kotem, chodzi za swoją opiekunką krok w krok i wyleguje się na kolanach. Podobno też lubi sobie pogadać

Też dziwię się, że nie pozbył się plastra, bo mój własny osobisty kot, z ktorym byłam dziś u weta, pozbył sie plastra w 10 minut po powrocie do domu. Ale z tego co widziałyśmy to ten plaster mu nie przeszkadza. Mam nadzieję, że nic mu z tego powodu nie będzie i dojdzie. Faktycznie nie bardzo mu się spieszy

Trochę nam przystawiło z ogarnianiem zwierzaków w tym miejscu, bo na drodze stanęły dwa koty z przechowalni. Jednego trza szybko ratowac i wyciągać, żeby nie zdążyli go wywieźc do schroniska, a drugi jest w stanie fatalnym i fatalnych warunkach, wyrwany ogon, łyse place z niewiadomych przyczyn.
Następna relacja po następnej wizycie.
I prośba - trzymajcie kciuki za moją kocicę. Podejrzanie wysoka kreatynina

Kotek bez ogonka do pilnego ratowania

a tego chcemy uchronić przed schronem
