Wystawiłam ostatnio ogłoszenie mojej koteczki na tymczasie i miałam kilka fajnych sytuacji. Jedna para chciała kotkę na juz, że mąż po nią przyjedzie i weźmie od razu. Bardzo miła osoba w rozmowie telefonicznej. Nie zgodziłam się, powiedziałam, że na następny dzień mogę podjechać z kotkiem i zobaczyć w jakich warunkach ma mieszkać. Z drugimi ludźmi po korespondencji dowiedziałam się, że mają labradora, fredkę, dwoje małych dzieci i mieszkanie o powierzchni 26m2

i bardzo chcą jeszcze koteczka

Następni państwo mają dwoje dzieci, jedno 8 lat, drugie 5 i chcą kotka na kolanka i do głaskania

Pytali, czy nie jest agresywna . Moja koteczka nie jest agresywna, ale daleka od siedzenia na kolanach i tylko głaskania. Pojechałam następnie do tych ludzi, co to mąż miał przyjechać i zabrac od razu. Okazało się, że mają dwoje dzieci, dziewczynka lat 5 i maleństwo 1,5 miesiąca

. Mieszkanie 19m2

Mieli już kotkę, ale im zginęła, jak mąż wyjechał do pracy za granicę

, bo to mąż chce właśnie tą moją koteczkę, bo ją sobie wypatrzył. Powiedziałam, że się zastanowię.
Także ciekawe przypadki
