10 kotów + pies i Pani, która umiera. WSZYSCY W DOMACH! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 07, 2012 21:50 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Za cholerę nie pojmuję, co tu się odbywa 8O Ale to dlatego jutrzejsza wizyta jest niemożliwa? Bo nie wiem, co powiedzieć pannie, która miała robić zdjęcia. Jeszcze nie odwoływałam, bo nie wiedziałam, co się wyklaruje.
Obrazek

asia-lodz

 
Posty: 416
Od: Śro sie 08, 2012 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2012 22:59 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

asia-lodz pisze:Za cholerę nie pojmuję, co tu się odbywa 8O Ale to dlatego jutrzejsza wizyta jest niemożliwa? Bo nie wiem, co powiedzieć pannie, która miała robić zdjęcia. Jeszcze nie odwoływałam, bo nie wiedziałam, co się wyklaruje.


Asiu, Pani Emilia (której obecność jest niezbędna niestety) nie jest w stanie jutro być w domu Mamy wcześniej niż przed późnym wieczorem. Jest pielęgniarką, na drugim końcu miasta, dyżury awaryjne nie do końca się zgadzają z grafikiem - to raz. A dwa... ona się teraz po prostu boi :( dziękuję Ci, że znalazłaś tę Panią Fotograf :love: ale sytuacja jest na tyle skomplikowana, że jeśli tylko się da - trudno, może nie najlepsze - ale postaram się zrobić sama jakieś fotki... strasznie Ciebie i Panią Fotograf przepraszam, nie myślałam, że sprawa jest tak złożona :(

Megana, ogłoszenia są, dziewczyny z Kotyliona pomagają, zajawkowe te ogłoszenia, ale są... będziemy walczyć nadal o domy dla zwierzaczków, nie odpuszczę. Bo widzę, że ta sytuacja jest naprawdę przerażająca. :( FB po prostu zacznę bardziej ogarniać - teraz, kiedy usunęłam dane Pani Emilii - jeśli ktoś będzie miał jakieś wątpliwości, pytania, oferty - przejdą one przeze mnie i będę mogła je weryfikować na samym początku. Tyle tylko mogę zrobić teraz dla tych kobiet...
Zaraz roześlę maila, żeby zmienić dane kontaktowe w ogłoszeniach :(

Astaroth, dzięki za zrozumienie...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2012 23:17 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Georg-inia pisze:Asiu, Pani Emilia (której obecność jest niezbędna niestety) nie jest w stanie jutro być w domu Mamy wcześniej niż przed późnym wieczorem. Jest pielęgniarką, na drugim końcu miasta, dyżury awaryjne nie do końca się zgadzają z grafikiem - to raz. A dwa... ona się teraz po prostu boi :( dziękuję Ci, że znalazłaś tę Panią Fotograf :love: ale sytuacja jest na tyle skomplikowana, że jeśli tylko się da - trudno, może nie najlepsze - ale postaram się zrobić sama jakieś fotki... strasznie Ciebie i Panią Fotograf przepraszam, nie myślałam, że sprawa jest tak złożona :(


Ok, rozumiem. Czyli pewnie opisy kociaków będą musiały zostać takie, jakie są. To już w takim razie nie będę czekać, porobię trochę więcej ogłoszeń z tym, co jest.
A kontakt jaki? Na Kotylion?
Obrazek

asia-lodz

 
Posty: 416
Od: Śro sie 08, 2012 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2012 0:13 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Tego się obawiałam.... Jak to mówią? "Polskie piekiełko"? I przez taką #$%#$% organizację moja najpiękniejsza Kalinka będzie miała trudniej...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2012 7:54 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

to dlatego pani Emilia milczała i nie dzwoniła do mnie :(
tak mi przykro, ludzie bywają okrutni, nikomu nie życzę zmagania się z chorobą nowotworową, niestety wiele osób nigdy tego nie zrozumie
Inga zadzwonię do Ciebie później, bo do Pani Emilii nie będę, tak mi przykro :(
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2012 8:07 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Georg-inia pisze:chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle :( ale zwrócono się do mnie, do Kotyliona, o pomoc...

spotkałam się dziś z Panią Emilią. Płaczącą Panią Emilią :(

Nie wiem jak, pewnie przez FB, sprawą zainteresowała się pewna organizacja prozwierzęca. I to zainteresowanie podobno było z samej "góry", która nakazała "pomóc w tragedii łodziance". Szkoda tylko, że nie wzięto przy tej pomocy pod uwagę ludzi i ich uczuć...
Zdjęłam z FB namiary na Panią Emilię, tutaj też zdejmę. Ona nie wie, jak ten świat zwierzęcy działa, nie wiedziała, że może spotkać się z ocenami jej jako człowieka, a wręcz z ostracyzmem ze strony tej organizacji :( wiecie, że łatwo skrzywdzić przez internet. Tym bardziej, że osoba bezpośrednio zainteresowana - sama kompletnie niemedialna i "nienetowa" - dowiaduje się o tej krzywdzie od osób postronnych :(

Nie będę Wam mówić, co usłyszała Pani Emilia od przedstawicieli organizacji, nie jestem upoważniona do rozgłaszania całemu światu przebiegu rozmowy ani tym bardziej tego, czemu ta rozmowa wyglądała tak, a nie inaczej. Zresztą nie znam opinii drugiej strony, więc nie byłoby to do końca uczciwe.

Obiecałam zrobić wszystko, żeby jak najwięcej kotów (i Aron) znalazło nowe domy, ale jednocześnie chronić Panią Emilię i Panią Barbarę przed kolejnymi napaściami internautów i szkalowaniem dobrego imienia, przede wszystkim Pani Emilii. Nie mogę (i nie chcę nawet) wyjawiać powodów całej tej sytuacji, więc tutaj, na miau, zostaje tylko moja reputacja i moje dobre (mam nadzieję) imię. Po prostu musicie mi zaufać...

Wszystkim osobom, które uważają, że przecież córka powinna przejąć wszystkie zwierzęta umierającej matki i mają zamiar mi to wypominać, przypominam, że zazwyczaj awantury tutaj są o porzucenie / oddanie do schroniska zwierząt "po zmarłych", że przecież był czas na szukanie im nowych domów... Pani Emilia robi co może, zdając sobie sprawę z tego, że nie jest w stanie zapewnić tym zwierzętom godziwych warunków. Oczywiście żaden kot czy Aron - nawet jeśli nie znajdzie nowego domu - do schroniska czy na ulicę nie trafi. Może nie powinnam tego pisać, ale szantaż emocjonalny nie leży w mojej naturze.





strasznie przeżyłam to dzisiejsze spotkanie z Panią Emilią... strasznie...



No co za skur....ństwo :evil: To kobiety starają się jak mogą, mimo tego ile je to kosztuje emocjonalnie znaleźć domy dla kotów i psa z dużym wyprzedzeniem, a tu... Jak córka pani Emilii jest pielęgniarką, to raz, że godziny pracy ma szalone, zero regularności w planie dnia a dwa- skoro nie mieszka we własnym domu/mieszkaniu, to nie ma opcji zabrania tych zwierząt do siebie. Bardzo współczuję im kontaktu z debilami, którzy nie biorą pod uwagę sytuacji - przecież nie wywaliły tych zwierząt na ulicę w mrozy, bo sprzątnęły na święta a zwierzaki nabrudziły :roll:, tylko szukają im domu z dużym wyprzedzeniem, bez łzawych wstawek bo jak nie, to eutanazja/schronisko. No jak rany...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob gru 08, 2012 8:25 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

czy gdzieś na fb można te zarzuty w ich stronę znaleźć? Czyw ogóle oprócz pouczeń zamierzają pomóc w szukaniu domów zwierzętom?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2012 10:21 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Goerg-inia,
pomoc dla obu Pań jest w takiej sytuacji tak oczywistą sprawą, że nie ulega to najmniejszej dyskusji.
Przykro, że dotknęło to personalnie Panią Emilię i jej córkę.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Sob gru 08, 2012 17:40 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Dżino w nowym domu (mam nadzieję, że uda mi się wstawić zdjęcie)
Obrazek
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob gru 08, 2012 19:14 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Regata pisze:Dżino w nowym domu (mam nadzieję, że uda mi się wstawić zdjęcie)
Obrazek


Regata :love: zdaje się, że Dżino się na skórasiach wyleguje? :ok:

Asia-lodz - jeśli będziesz wstawiać ogłoszenia :love: to tak - daj maila Kotyliona. Sama go obsługuję, więc na bieżąco będę miała kontrolę. Dziękuję.

FB posprzątane z idiotycznych dyskusji. Magija, dziękuję :love:


Franek ma dom, ale przeprowadzka trochę potrwa. Prawdopodobnie pojedzie dopiero na wiosnę, może w marcu. Może to i lepiej, zwłaszcza dla p. Barbary, która nie może się pogodzić z tym, że oddaje swoje zwierzaki :( płacze, ma nawrót depresji i problemy z przyjmowaniem pokarmu :( Nie fizyczne, tylko po prostu psychiczną blokadę.

i trochę więcej o kotach:
Najbardziej przytulastym zwierzakiem jest Szacik. To normalny, domowy kot, kochający człowieka. Zaraz za nim - Smerfik, który podobno kompletnie nie wygląda na swoje lata, jest niekłopotliwy totalnie - taki miziałek.
Największy "dzikusek" to Sara :( Pani Emilii dała się dotknąć dopiero po miesiącu, kiedy dzień w dzień była z jej ręki karmiona. Wcześniej pomieszkiwała na jakimś stryszku i tam p. Emilia wstawiała jej miseczkę z jedzeniem. Coś czuję, że tu będzie największy problem, bo kto zechce kota, który jest kompletnie niekontaktowy? :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2012 22:18 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Geor,

nie moge pomoc, ale kibicuje :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob gru 08, 2012 22:45 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Georg-inia pisze:Największy "dzikusek" to Sara :( Pani Emilii dała się dotknąć dopiero po miesiącu, kiedy dzień w dzień była z jej ręki karmiona. Wcześniej pomieszkiwała na jakimś stryszku i tam p. Emilia wstawiała jej miseczkę z jedzeniem. Coś czuję, że tu będzie największy problem, bo kto zechce kota, który jest kompletnie niekontaktowy? :(


Są tacy, którzy nie boją się wyzwań- biorą dziki i je oswajają... Nie chcę nic mówić, ale Yenna i Kroker to też były dzikie dziki- w dodatku połamane. Czas zrobił swoje- w końcu się przekonali, że nie chcemy ich obedrzeć ze skóry. Satysfakcja- bezcenna. Mam nadzieję, że ktoś się w Sarze zakocha i poświęci miesiąc lub dwa mając w perspektywie długie lata miłości :ok: Naprawdę warto!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2012 23:57 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Ja wiem kto :D Megana :mrgreen: powiedziala ze wezmie tego ktorego nikt nie bedzie chcial :) Szacik jest slodki, oby znalazl super domek przytulasek :D czy koty maja w necie pakiet ogloszen od catangel?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie gru 09, 2012 13:18 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Goyka pisze: czy koty maja w necie pakiet ogloszen od catangel?

Nie mają, dzisiaj zamówię pakiety dla dwóch czarnuchów (Sary i Czarka) i psa. Tylko tyle mogę sfinansować :oops:
Georg-inia, a udało Ci się strzelić jeszcze jakieś fotki?
Obrazek

asia-lodz

 
Posty: 416
Od: Śro sie 08, 2012 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2012 16:22 Re: 10 kotów (staruszki) i pies oraz Pani, która umiera :(

Ja mogę oplacic pakiet dla Szacika i Kalinki dwóch burasków :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 58 gości