BOZENAZWISNIEWA pisze:Widzisz dalia...jestem oburzona tym ,ze "masz się zrzec praw do Grażynki",wiem tez ,że Lidka nie zyczyła sobie oddania kota za granice i tego tez nie respektujecie,dlaczego więc ma oddac kota i jakby nigdy kota nie miała i nie ma prawa decydowac o kocie jakiego uratowała i kocha.
oczywiście lidka02 ma prawo decydować, kochać i co tam chcesz
ale ma przede wszystkim obowiązek wobec tego właśnie kota.
jak do tej pory działania były chaotyczne, wykonywane skokowo bez jakiegokolwiek planu. nie ma pieniędzy na karmę (kto kotu z podejrzeniem alergii podaje purine one lub smietankę czy mleko??) i porządną diagnozę.
no ale widac najważniejsze jest że się kota kocha
BOZENAZWISNIEWA pisze:I tak,po tym co czytam napisze jeszcze raz:LIDKA PODJEŁAS SŁUSZNA DECYZJE NIE ODDAJAC SWOJEGO KOTA.Żył tyle lat z choroba i bedzie zył nadal.Postaramy się zebrac srodki na weta,bo u mnie w sadzie jabłka rosna,a nie dolary.Wierze,że znajda się ludzie jacy się zrzuca na TEN cel...
Grażyna ma ok 3 lat więc z ta chorobą tak wiele lat nie żyła
i brutalnie powiem - być może długo nie pożyje, jeśłi dalej będą podejmowane takie działania i decyzje jak do tej pory, a co się nacierpi to jej.
utwierdzasz lidka02 w słuszności podjętej decyzji nie biorąc pod uwagę innych ważnych okoliczności- lidka02 ma bardzo, ale to bardzo ograniczone środki do życia, 14 kotów w domu i sporo dokarmia - to wszystko kosztuje
forum miau to nie kraina mlekiem i miodem płynąca, ociekająca sponsorami - dobrze byłoby mieć to na uwadze
BOZENAZWISNIEWA pisze:Tak dalia masz rację-Lidka będzie musiała zrezygnowac z latania do bezdomnych kotów i psów i zajac sie swoimi własnymi kotami...tak...to prawda,bedzie musiała "zamknac"oczy na nieszczescia uliczne i wydawać własne środki TYLKO na swoje koty
to mi pachnie szantażem ale
życie to jest sztuka kompromisów i wyborów, nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka
każdy z nas musi podejmować często trudne decyzje bo takie jest życie i być może stanie przed koniecznością wyboru, czego nie życzę
edit
i to co najważniejsze - nikt lidka02 Grażyny nie wydzierał - to ona podjęla decyzję o adopcji