Moje pięć FeLV-ków i reszta.Jak się wali to się wali

co słychać :?:

puszatek pisze:co słychać

Padam dziś na pysiu :mrgreen:

koty odebrane teraz będą dochodzić u mnie w altanie kilka dni na antybiotyku i je wypuszczę , oby wszystko ładnie poszło .A tak ogólnie tak samo zwierzyniec albo jak ktoś woli domowe zoo :mrgreen:

Tosia we mnie zakochana po uszy ciągle mnie pyszczkiem trąca nie wiem co ona we mnie widzi

.Pozdrawiam idę do wyrka.

leć do wyrka ,kawał dobrej roboty odwaliłaś dzisiaj-ucałuj Tosię w ten kudłaty pychol

ruda32 pisze:leć do wyrka ,kawał dobrej roboty odwaliłaś dzisiaj-ucałuj Tosię w ten kudłaty pychol

Ja jej nie muszę tego robić ona mnie ciągle liże , zaczepia , trąca nie wiem skąd ona się wzieła w cyrku była czy jak .....Teraz już lezy na łóżku i mnie obserwuje i na mojej poduszce niedługo obrosne na pace jak wilkołak .Wszędzie kłaki :ryk:

lidka02 pisze:
ruda32 pisze:leć do wyrka ,kawał dobrej roboty odwaliłaś dzisiaj-ucałuj Tosię w ten kudłaty pychol

Ja jej nie muszę tego robić ona mnie ciągle liże , zaczepia , trąca nie wiem skąd ona się wzieła w cyrku była czy jak .....Teraz już lezy na łóżku i mnie obserwuje i na mojej poduszce niedługo obrosne na pace jak wilkołak .Wszędzie kłaki

nie znam domu bez kłaków wszędzie fruwających

ruda32 pisze:
lidka02 pisze:
ruda32 pisze:leć do wyrka ,kawał dobrej roboty odwaliłaś dzisiaj-ucałuj Tosię w ten kudłaty pychol

Ja jej nie muszę tego robić ona mnie ciągle liże , zaczepia , trąca nie wiem skąd ona się wzieła w cyrku była czy jak .....Teraz już lezy na łóżku i mnie obserwuje i na mojej poduszce niedługo obrosne na pace jak wilkołak .Wszędzie kłaki

nie znam domu bez kłaków wszędzie fruwających

Ja znam dwa takie sterylne że aż :evil:

ale mam to w d.......... :ryk:

jeden to teściowa :mrgreen:

Uwielbiam ją na zdjeciu :twisted:

lidka02 pisze:
ruda32 pisze:
lidka02 pisze:
ruda32 pisze:leć do wyrka ,kawał dobrej roboty odwaliłaś dzisiaj-ucałuj Tosię w ten kudłaty pychol

Ja jej nie muszę tego robić ona mnie ciągle liże , zaczepia , trąca nie wiem skąd ona się wzieła w cyrku była czy jak .....Teraz już lezy na łóżku i mnie obserwuje i na mojej poduszce niedługo obrosne na pace jak wilkołak .Wszędzie kłaki

nie znam domu bez kłaków wszędzie fruwających

Ja znam dwa takie sterylne że aż ale mam to w d.......... jeden to teściowa Uwielbiam ją na zdjeciu

u mojej teściowej fruwają kłaki Bernardyna i kota

ruda32 pisze:
lidka02 pisze:
ruda32 pisze:
lidka02 pisze:
ruda32 pisze:leć do wyrka ,kawał dobrej roboty odwaliłaś dzisiaj-ucałuj Tosię w ten kudłaty pychol

Ja jej nie muszę tego robić ona mnie ciągle liże , zaczepia , trąca nie wiem skąd ona się wzieła w cyrku była czy jak .....Teraz już lezy na łóżku i mnie obserwuje i na mojej poduszce niedługo obrosne na pace jak wilkołak .Wszędzie kłaki

nie znam domu bez kłaków wszędzie fruwających

Ja znam dwa takie sterylne że aż ale mam to w d.......... jeden to teściowa Uwielbiam ją na zdjeciu

u mojej teściowej fruwają kłaki Bernardyna i kota

Ale trafiłaś uwielbiam benki :1luvu:

a ja zawsze trafię jak kulą w płot :evil:

.Moja teś.........nie lubi zwierząt z lekka dama a ja sieje wiochę :mrgreen:

.
Pa bo oczęta mi tak gdzieś tam lecą :mrgreen:

No to pa
wrzucę Ci zdjęcie tej wariatki Bernardynki-skosiła mi nogę do kości-wariatka a teściowi połamała nogę w dwóch miejscach i ma nogę na 2 śruby :ok:

Byłam na działce kotki ciachnięte piły dużo i jadły to dobrze ;( byłam u weta z Grażyną i Lolkiem i Grażyna dostała zastrzyki i ma cos do pryskania na rany wet mówił że ma siączące zapalenie skóry .Lolek ma grzybka tylko jakiś on nietypowy pisałam że sierść mu wychodzi garściami i wiec wet wziął mu kłaczki pod lupę i wyszło że na całych włoskach ma kuleczki takie zarodniki grzybka tak jakoś inne białaczkowe ok , wet powiedział że Lolkowi spadła odporność i przez to tak mam płyn do pryskania .Już teraz wiem byłam z Lolkiem gdzieś miesiąc temu u weta i mówię że Lolek sierść matowa wychodzi ale apetyt ma i się bawi i ze nie wiem co grane była wetka i ona mi że to białaczkowy i przez to ze tak będzie i dała mu steryd .;(.Aż strach gdy by dziś znów tamta była nie rozpoznała by mi sie na kocie tylko pewnie znów Lolo dostał by steryd szok .Dobrze że był szef .Więc tamten cały miesiąc Lolek można powiedzieć że był bez leczenia a tak już może kłaczki by mu odrastały szlag mnie trafia.....

czyli steryd dobry na...wszystko :evil:

na grzybek też :mrgreen:

Rozmawiałam z wetem zamówi pięć szczepionek p.białaczce i szczepie drugi raz 26 marca .Filuś po szczepieniu będzie miał termin usuwania oczka

To przecież jest Filuś

alab108 pisze:To przecież jest Filuś

Tak Filuś oni mają taki sam zabawny charakter tylko broją , Filusiowi oczko się zamyka a w środku nie ciekawie żaden lek nie pomaga i przez to taka decyzja...

Melduję sie na wątku i nadrabiam zaległosci w czytaniu.

Moje pięć FeLV-ków i reszta.Jak się wali to się wali

Kto przegląda forum