Zestresowana kocica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 30, 2012 16:02 Re: Zestresowana kocica

Podjęłaś dobrą decyzję, a TŻ jak się stęskni za kotką to przecież może ją odwiedzić.
Powodzenia
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 31, 2012 15:26 Re: Zestresowana kocica

Moja kicia byla młodziutka, ok 4-5 miesięcy miała. Sytuacja jest inna, ale opisałam ją, żeby przekonać Cię, że ważne sa chęci i empatia.
Tak czy inaczej, trzymam kciuki za koteczkę! :kotek:

mlsla

 
Posty: 272
Od: Sob gru 03, 2011 17:44

Post » Nie kwi 15, 2012 1:20 Re: Zestresowana kocica

Co nowego u kotki ?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro maja 02, 2012 10:58 Re: Zestresowana kocica

ankacom pisze:Co nowego u kotki ?


Kotka ma nowy dom. Oddalismy ją "znajomym znajomych", ktorzy mają już młodego kilukmiesięcznego kociaka. Nasz argument: "kotka nie dogaduje sie z współlokatorami". Przezornie pominęlismy fakt brudzenia :oops: W nowym domu siedzi zalękniona, ale ponieważ to wolnostojący domek, to ma mnostwo zakamarków w ktorych sie moze chowac. Nowa wlascicielka juz poinformowała, że kocica sie wszystkiego boi, a ze strachu przed dzieckiem zrobila kupę na dywan. Oczywiscie nie przyznałam się, że "ten kot tak już ma". Odzykalismy spokój, a kotu - to juz chyba wszystko jedno... :( Pewnie jeszcze niejedną rewelacją mnie zaskoczy nowa właścicielka kocicy, ale ... Mowiąc wprost - to już ich problem, nie mój.. Być może i ona zawita na to forum, jak się zorientuje że z kotem są same problemy.

hellenka

 
Posty: 69
Od: Pt lut 24, 2012 15:02
Lokalizacja: W-wa Bielany

Post » Śro maja 02, 2012 11:07 Re: Zestresowana kocica

Moze wykaze sie wieksza empatia.
A co na to Twoj facet, ktory obiecal kotce, ze da jej dobry dom?
Chcialam zauwazyc, ze kotka zawsze moze wrocic z nieudanej adopcji - wiec to nie do konca tylko ich problem :|

Biedna kicia, strasznie mi jej szkoda :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87668
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro maja 02, 2012 11:08 Re: Zestresowana kocica

hellenka pisze:
Kotka ma nowy dom. Oddalismy ją "znajomym znajomych", ktorzy mają już młodego kilukmiesięcznego kociaka. Nasz argument: "kotka nie dogaduje sie z współlokatorami". Przezornie pominęlismy fakt brudzenia :oops: W nowym domu siedzi zalękniona, ale ponieważ to wolnostojący domek, to ma mnostwo zakamarków w ktorych sie moze chowac. Nowa wlascicielka juz poinformowała, że kocica sie wszystkiego boi, a ze strachu przed dzieckiem zrobila kupę na dywan. Oczywiscie nie przyznałam się, że "ten kot tak już ma". Odzykalismy spokój, a kotu - to juz chyba wszystko jedno... :( Pewnie jeszcze niejedną rewelacją mnie zaskoczy nowa właścicielka kocicy, ale ... Mowiąc wprost - to już ich problem, nie mój.. Być może i ona zawita na to forum, jak się zorientuje że z kotem są same problemy.


To bardzo nieuczciwe z Waszej strony. I aż dziwi mnie, że tak swobodnie o tym mówisz. Ręce opadają...

Tullula

 
Posty: 20
Od: Sob maja 07, 2011 13:31

Post » Śro maja 02, 2012 11:09 Re: Zestresowana kocica

Straszne jest to, co piszesz. Ty i twój chłopak, który koty adoptował postąpiliście w sposób niewyobrażalnie nieodpowiedzialny. Brakuje słów. :|
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14688
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro maja 02, 2012 11:12 Re: Zestresowana kocica

zuza pisze:Moze wykaze sie wieksza empatia.


I to jest jedyna nadzieja, ale niestety mała, skoro nowy opiekun nawet nie wie, z jakim problemem ma do czynienia. :(
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14688
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro maja 02, 2012 13:01 Re: Zestresowana kocica

Nie można być trochę w ciąży , podobnie jak być wybiórczo uczciwym.Gratuluję znajomych znajomym znajomych :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56094
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 02, 2012 13:21 Re: Zestresowana kocica

Śledzę ten post od poczatku i miałam nadzieję, że to jakaś "głupia podpucha".

To co zrobiła hellenka i jej TZ tej biednej kotce, to .... OKRUCIEŃSTWO i jeszcze jest dumna z tego ....
Nie nadaję się do kontaktów, nawet li tylko wirtualnych, z takimi osobnikami.

Obawiam sie, że jesli ta biedna kotka nie znajdzie w najbliższym czasie domu spokojnego, bez dzieci, doświadczonego i z odpowiedzialnymi ludźmi, to .... kiepsko to widzę, życie jej będzie krótkie ....

Szkoda, że nie ma kary za takie nieodpowiedzialne traktowanie zwierząt ?!!!
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 02, 2012 17:57 Re: Zestresowana kocica

hellenka pisze:
ankacom pisze:Co nowego u kotki ?


Kotka ma nowy dom. Oddalismy ją "znajomym znajomych", ktorzy mają już młodego kilukmiesięcznego kociaka. Nasz argument: "kotka nie dogaduje sie z współlokatorami". Przezornie pominęlismy fakt brudzenia :oops: W nowym domu siedzi zalękniona, ale ponieważ to wolnostojący domek, to ma mnostwo zakamarków w ktorych sie moze chowac. Nowa wlascicielka juz poinformowała, że kocica sie wszystkiego boi, a ze strachu przed dzieckiem zrobila kupę na dywan. Oczywiscie nie przyznałam się, że "ten kot tak już ma". Odzykalismy spokój, a kotu - to juz chyba wszystko jedno... :( Pewnie jeszcze niejedną rewelacją mnie zaskoczy nowa właścicielka kocicy, ale ... Mowiąc wprost - to już ich problem, nie mój.. Być może i ona zawita na to forum, jak się zorientuje że z kotem są same problemy.

Czemu mnie to wcale nie dziwi? Odzyskalaś spokój, pozbylaś się problemu przezornie oklamując kogoś i teraz z zadowoleniem możesz sobie usiąść i wypić drinka, a frajerzy niech się męczą.
Gratulacje :mrgreen: Powinnaś pomyśleć o karierze w polityce [...]

Usunęłam obraźliwy zwrot
alix76

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 02, 2012 18:07 Re: Zestresowana kocica

hellenka pisze:
ankacom pisze:Co nowego u kotki ?


Kotka ma nowy dom. Oddalismy ją "znajomym znajomych", ktorzy mają już młodego kilukmiesięcznego kociaka. Nasz argument: "kotka nie dogaduje sie z współlokatorami". Przezornie pominęlismy fakt brudzenia :oops: W nowym domu siedzi zalękniona, ale ponieważ to wolnostojący domek, to ma mnostwo zakamarków w ktorych sie moze chowac. Nowa wlascicielka juz poinformowała, że kocica sie wszystkiego boi, a ze strachu przed dzieckiem zrobila kupę na dywan. Oczywiscie nie przyznałam się, że "ten kot tak już ma". Odzykalismy spokój, a kotu - to juz chyba wszystko jedno... :( Pewnie jeszcze niejedną rewelacją mnie zaskoczy nowa właścicielka kocicy, ale ... Mowiąc wprost - to już ich problem, nie mój.. Być może i ona zawita na to forum, jak się zorientuje że z kotem są same problemy.

:?
Uważam ,że to błąd,kotka będzie wędrować od znajomych do znajomych - bo po co komu taki zwierzak :(
Wy tak ,kotce to nie wyjdzie na zdrowie
Właśnie...
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 02, 2012 18:12 Re: Zestresowana kocica

A kto by się przejmowal zdrowiem kotki? Najważniejszy jest wlasny święty spokój :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 02, 2012 18:40 Re: Zestresowana kocica

Może być i tak, że szybko problem się rozwiąże, bo "to jest domek wolno stojący". A kotka chyba nie ciachnięta?
Szczęka mi opadła, gdy przeczytałam, jak "problem zestresowanej kotki" został rozwiązany.
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 02, 2012 19:23 Re: Zestresowana kocica

O jeżu kolczasty 8O :strach:
Przepraszam, że napiszę tak wprost, ale chyba nie powinniście mieć więcej zwierząt.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Wojtek i 38 gości