Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marlon pisze:Monika i inne dziewczyny te zakupy musza nam starczyc na 2 mc, kolejne skarbonki bedziemy oprozniac za 2 mc, pozostalo do oproznienia 4 skarbonki teraz, wiec niech każda sobie podliczy ile czego potrzebuje, sprawdzi ceny w zookarinie i obliczy ile to bedzie kosztowalo, cats bezt 10 l wychodzi najtaniej jest za 30 zl. Animonda chyba z 7 zl...
mpacz78 pisze:Cena Animondy - masakra, w zooplusie mamy za 4,03![]()
magradz pisze:No, ale darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda
aya13 pisze:sabina skaza pisze:dziś wyciągnęłam z buki zwłoki kajtusia z lisiarninie wiem czy zamarzł, czy miał wypadek. wieczorem pójdę do jacka ze zwłokami.
nie było dane mu nacieszyć się długo pełna miską
Kajtuś był super kocurkiem, zwiał Szymonowi przy przekładaniu do transportera i został zamiast jechać na wieś...tylko 24 kotki udało się wyrwać z lisiarni, oby koledzy Kajtusia dłużej cieszyli się swoją szansą
aga marczak pisze:Dziewczyny tę karmę i żwir trzeba jakoś logicznie i sprawiedliwie podzielić.Myślę,że wszystkie koty zjadają podobną ilość karmy i zasikują podobną ilość żwirku.
Nie mam pojęcia jak to rozwiązać ale trzeba to zrobić tak aby nikt nie czuł się oszukany czy pominięty
Może dobrym rozwiązaniem byłoby wzięcie pod uwagę np liczby kotów,które są przez nas codziennie karmione rozdzielając to na domowe i wolnobytujące(te nie używają żwirku) i na tej podstawie można zrobić zakupy na odpowiednią adekwatną do ilości karmionych kotów kwotę
Ja np mam w domu 15 tymczasów i codziennie karmię grupę 9 bezdomniaków
Ktoś może nie mieć kotów na tymczasie a opiekuje się stadem 30 kotów itp
Dla mnie taka sytuacja jak do tej pory jest trochę krępująca
Mam nadzieję,że mnie zrozumiecie i że coś wspólnie wymyślimy
magradz pisze:Myślę, że po tej pierwszej zbiórce da się w przybliżeniu określić ile karmy i kasy ze skarbonek można się spodziewać w każdym sklepie. I wtedy da się sensowniej podzielić. Ponieważ to był pierwszy raz, poszło na żywioł.
magradz pisze:Myślę, że Marlena nie dałaby rady sama policzyć kasy, zrobić zakupów i zawieźć wszystkiego w jedno miejsce, by potem dzielić. Nawet z pomocą jednej, dwóch osób byoby ciężko. No i nie mamy takiego miejsca, by szystko zmieścićTrzeba obmysić jakiś inny sprawiedliwy podział. No i nie można zapomnieć, że w pierwszej kolejności trzeba zabezpieczyć koty stoczniowe, taki był pierwotny cel koszy i skarbonek. Dzielimy to, co zostanie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości