» Czw gru 29, 2011 15:12
Re: Atos już w dt u ysmay. Atosowych postępów cd;)
Atos – tak jak muszkieter walczę o własne kolana
Było ich dwoje. Zostali podrzucenie na balkon pewnej pani. Trafili do schroniska. Uciekali przed światem, chowając się w budkach. Nie miały nadziei i sił na dalsza walę o życie. Jedne się poddał.
Atos bardzo przeżył pobyt w schronisku – nie chciał jeść, strasznie schudł zachorował na koci katar. Poddawał się.
Wypatrzyłam go na forum i postanowiłam dać mu szansę na dalszą walkę o życie. Sporo osób wierzyło, że będzie walczył tak jak prawdziwy muszkieter i do tego potrzeba mu odrobiny ciepła i ogromna miłości.
W chwili obecnej, Atos pięknie je, wręcz ściga się do miski z jedzeniem z moim kotem. Sierść odzyskała dawny blask. Sam domaga się kontaktu z człowiekiem, co oznajmia miauczeniem i chodzeniem za domownikami. Potrafi godzinami wpatrywać się w człowieka. Lubi jak się do niego mówi.
Z racji przebytego stresu będzie potrzebował cierpliwości, aby przyzwyczaił się do nowego otoczenia – u mnie trwało to ok. tygodnia zanim sam zaczął przychodzić i domagać się pieszczot, które uwielbia, albo zabaw z wędką czy myszką.
Atos – ok. 3 lat, kastrowany, kuwetkuje – kuweta kryta i odkryta, żwirek ostatnio drewniany, jedzenie karma dla kastratów – ostatnio firmy RC i surowe mrożone mięso. Akceptuje inne koty oraz psy.
Kontakt w sprawie adopcji
Niby zwykły czarny kot, a potrafi dać tyle szczęścia.
Ostatnio edytowano Czw gru 29, 2011 19:48 przez
ysmay, łącznie edytowano 1 raz
poszukuje roślinek i grzałki do akwarium.