DZIKUSku zdrowiej ............SZCZECIN

zorba pisze:To nic, że Ci padał bateria, ja już czułam że jest ok. A Mamy są kochane

No to masz dobrego nosa :ryk:

Moja mama chyba już nie mogła mnie słuchać jak gadam i gadam :ryk:

o tych kotach. O tym, że może im mokro bo pada, o tym, że marzną , bo już szroni. A może za moment je samochód potrąci, bo śpią blisko ulicy. I ciągle do nich jeżdżę ... Więc sama zaproponowała "łazienkę" . Wie jak szybko znalazł się dom dla MINii. Więc te maluchy - po wyleczeniu - też się wcześniej lub później pożegnają z nami. A jak znam życie będzie nam wtedy bardzo smutno ....

Moja mama jest pierwszą osobą która wie o każdej mojej kociej biedzie

Zawsze doradzi co i jak i mojego TŻ złagodzi :twisted:

Też będę do
Was zaglądać

Gosiara pisze:
Bravo dla mamy,która przygarnęła!Może Ci się uda złapać ich mamusię? Gorące uściski i głaski dla maluszków

... a dziękujemy, dziękujemy - przekażę jak wrócę do domku :ok:

a ja tak się przyłączę mój Tż stwierdził ze odkąd przyniósł kota to gadam tylko o nim :oops:

Ja mam to samo :twisted:

Kot ważniejszy od TŻ no bo dużo mniejszy. Jak Maluchy?

Witamy piątkowo :1luvu:

28-10-2011

Maluszki mają się rewelacyjnie, są bardzo miziaste i przeaktywne - wskakują , wdrapują , ślizgają , fikołkują :ryk:

powiem oklepanie - są przesłodkie :1luvu:

... Dzisiaj dostały 2-gą porcję antybiotyku na kk, oczka mają już wyszczyszczone, nie kichają , apetyt mają ogromny :ok:

No i ogłoszenia o DS są w toku :lol:

a tak mają się Ptyś i Balbinka :1luvu:

w realu

oto Balbinka :1luvu:

animalon pisze:

I niech mi nikt nie wciska, że koty sie nie uśmiechają :ryk:

Zdjęcie miesiąca !!! :ok:

oto Ptysiu :1luvu:

jasdor pisze:
animalon pisze:

I niech mi nikt nie wciska, że koty sie nie uśmiechają
Zdjęcie miesiąca !!!

to naprawdę nie jest photoshop :wink:

animalon pisze:
Jahoda pisze:Animalon, sorry, że Ciebie nie poznałam ale było mi bardzo miło znowu się spotkać
Mam w tej chwili w piwnicy klatkę-pułapkę. Mogę Ci pomóc w złapaniu Mamusi

Jeżeli chodzi o Mamusię to planuję jutro ją złapać i zawieść na sterylkę. Poproszę o pomoc karmicielkę - ona zna kotkę , kotka zna karmicielkę ... i powinno pójść gładko. Ale dzięki za swoją ofertę łapankową. Na pewno skorzystam - jak nie teraz to potem A jak się nie uda z Mamuśką to wtedy zwrócę się do ciebie o pomoc. Chociaż będę zapewne potrzebować pomocy z Dzikuskiem. Zrobię jeszcze jedno podejście na "dobrowolne" jego złapanie. Jak się nie uda to wtedy na klatkę łapkę

Jak Mamusia jeszcze karmiła, to dobrze by było, żeby jak najszybciej została złapana i dostała zastrzyk na powstrzymanie laktacji, żeby nie dostała zapalenia sutków, no chyba że jeszcze ma karmić Maluchy...

....i razem - a ich miłość kwitnie :1luvu:

.... i z "różowym" w akcji :wink:

kasia_5000 pisze:
Jak Mamusia jeszcze karmiła, to dobrze by było, żeby jak najszybciej została złapana i dostała zastrzyk na powstrzymanie laktacji, żeby nie dostała zapalenia sutków, no chyba że jeszcze ma karmić Maluchy...

.... dobrze mówisz .... dzisiaj się "poświęciłam" Dzikuskowi, bo miałam umówionę wizytę u okulisty , no i niestety nie udało się

. Z mamusią mogę zawalczyć najwcześniej w poniedziałek - o ile TOZ przyjmuje. Od razu miałaby sterylkę :ok:

... no i z mamuśką dopiero środa - w poniedziałek sterylek nie robią

Zaglądasz na to miejsce, skąd są maluszki, tak??
Kurde ja wciąż nie moge zapomniec o tej trzeciej...

DZIKUSku zdrowiej ............SZCZECIN

Kto przegląda forum