GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Przysiadam się z nadzieją na dobre wieści.

Też się ujawnię z :ok:

Walcz maleńki

Moje słoneczko kochane, musi być dobrze :ok:

Trzymaj się, Guziczku! Niech już będzie lepiej :ok:

Dziewczyny, ale Was tu jest !!! Gdyby jego życie zależało od ilości kibicujących i "modlących" sie o jego zdrowie już dawno by skakał.
Wania jedzie do Rzeszowa, pan dr - kazał natychmiast bo jutro będzie za późno, Wania uważa, że już jest za późno. Z kotkiem jest gorzej . Zapytałam dr-a, czy wskrzesi kocie zwłoki. Powiedzial, że spróbujemy i zadał mi tylko jedno pytanie: JAKIE BYŁY WYNIKI BADANIA KRWI?
Zostawię bez komentarza

Jeżeli można w czymś pomóc to pisz. :ok:

Więc zaciskamy jeszcze mocniej :ok:

vip0 pisze:Więc zaciskamy jeszcze mocniej

**Adopcje: 9 >>**

alab108 pisze:Jeżeli można w czymś pomóc to pisz.

pisz!
Trzymamy wszycy mocno kciuki.
Maleńki, trzymaj się.Proszę.
Dziewczyny i wy też się trzymajcie :!:

Trzymam kciuki i czekam! Doktor na pewno zrobi co w ludzkiej mocy dla Guziczka, oby się udało!!!

Trzymamy mocno kciuki ! :ok:

jasdor pisze:Dziewczyny, ale Was tu jest !!! Gdyby jego życie zależało od ilości kibicujących i "modlących" sie o jego zdrowie już dawno by skakał.(...)

Jeszcze będzie

Tak na odległość to wolniej się "energia" przekazuje. A poważnie - mam wielką nadzieję, że Pan Doktor coś poradzi. Skoro powiedział, że jutro będzie za późno, to znaczy, że dziś jeszcze nie jest. Musi być dobrze :ok:

Trzymam

GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Kto przegląda forum