Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 06, 2011 13:07 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

cypisek pisze:
Gibutkowa pisze:Z kasą u mnie krucho i lepiej się nie zapowiada ale w ramach akcji "podziel się miską" moge przesłać trochę cosmy 170g/puszka od Mieczysława. Problem w tym że to karma dla wybrednych i po tym może nie chcieć jeść nic innego, a tanie to nie jest.. :roll: Decyduj.

Można spróbować. Uważam ,że Princessi póki jest jeszcze w stresie dawać to na co ma ochotę...lepiej to niż głodówka. Z czasem jej się wszystko żywieniowo poukłada. U nas weci stanowczo odradzają podawanie ryb, bo fosfor , bo białka za dużo... :roll:/wyjątkowo raz w miesiącu/


No to wyślę.

Ty mi nawet o rybach nie pisz :roll: moja Sibel nic innego nie je :( Drapie się trochę to na pewno od tego że je ciągle ryby, tzn. tylko tuńczyka bo innych nie tknie i to tylko trzy rodzaje karmy (ostatnio, bo wcześniej tylko dwa). Mieczysław tez się zaczyna przestawiać... :| i to na pangę, czyli najgorsze co może być. A ja już nie wiem co im podawać, bo albo zjedzą to co chcą albo nie jedzą w ogóle :evil: wychowały mnie sobie kanalie jedne :twisted:

Monia mam Twój adres, jak nie na PW to na mailu (jak wysyłałam od tych od żwirku) także jutro poślę i tak na pocztę muszę iść. Dużo tego nie będzie ale zawsze coś a to spore puchy.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 13:13 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

cypisek pisze:
Gibutkowa pisze:Z kasą u mnie krucho i lepiej się nie zapowiada ale w ramach akcji "podziel się miską" moge przesłać trochę cosmy 170g/puszka od Mieczysława. Problem w tym że to karma dla wybrednych i po tym może nie chcieć jeść nic innego, a tanie to nie jest.. :roll: Decyduj.

Można spróbować. Uważam ,że Princessi póki jest jeszcze w stresie dawać to na co ma ochotę...lepiej to niż głodówka. Z czasem jej się wszystko żywieniowo poukłada. U nas weci stanowczo odradzają podawanie ryb, bo fosfor , bo białka za dużo... :roll:/wyjątkowo raz w miesiącu/


A w puszkach nie ma fosforu jeśli są rybne? W dodatku jest masa konserwantów i chyba drożej wychodzi.
Wiele osób praktykuje gotowanie świeżej ryby czy mięsa i opinie są bardzo pozytywne.
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt maja 06, 2011 13:16 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

Kurak zwykły może by podszedł. A te puszki to kurczak w galarecie jak dobrze pamiętam z kawiorem.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 14:58 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

Hmmm... wiem - kicia chora i w stresie więc dac co najlepsze byle jadła..., ale kicia mądra :lol: Nie mam pomysłu, ale i tak wydaje mi sie, że potem będzie kłopot. Mało to relacji, że kot sie raczej zagłodzi niż zje czego nie chce? Więc moze jednak szukać tańszych rozwiązan ? Próbować? Może do tych puszek po prostu dodać prawdziwe mięso, rybe .. ? będzie więcej i koszt się zmniejszy [troche :D ]
Co wet to inaczej :twisted: Mój , a to dobry wet, kazał przynajmniej raz w tygodniu rybę prawdziwą, koniecznie. Tylko nie pangę :!:
Gotuję skrzydełka w małej ilości wody , tak , że jak wystygnie to robi się galaretka i daję z tymi rozgotowanymi chrząstkami.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 15:07 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

morelowa pisze:Hmmm... wiem - kicia chora i w stresie więc dac co najlepsze byle jadła..., ale kicia mądra :lol: Nie mam pomysłu, ale i tak wydaje mi sie, że potem będzie kłopot. Mało to relacji, że kot sie raczej zagłodzi niż zje czego nie chce? Więc moze jednak szukać tańszych rozwiązan ? Próbować? Może do tych puszek po prostu dodać prawdziwe mięso, rybe .. ? będzie więcej i koszt się zmniejszy [troche :D ]
Co wet to inaczej :twisted: Mój , a to dobry wet, kazał przynajmniej raz w tygodniu rybę prawdziwą, koniecznie. Tylko nie pangę :!:
Gotuję skrzydełka w małej ilości wody , tak , że jak wystygnie to robi się galaretka i daję z tymi rozgotowanymi chrząstkami.

Mi nie musisz tego mówić - powiedz to Mieczysławowi :twisted:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 15:14 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

Dobra :lol: Jutro będe we Wrocławiu. Gdzie go można spotkać :?: :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 15:21 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

morelowa pisze:Dobra :lol: Jutro będe we Wrocławiu. Gdzie go można spotkać :?: :mrgreen:

W domu :mrgreen: Ale wątpię, że posłucha. Wejdzie na kolana, popatrzy tak niewinnie i słodko tymi swoimi turkusowymi ślepkami w Twoje oczy i zacznie dawać buziaki - no i jesteś ugotowana na twardo ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 15:53 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

Taaaa.. na buziaki nie ma mocnych :1luvu: - tak myślę, bo moja nie rozdaje :( :(

Jakby co, to na obiedzie będe w Nalandzie, gdyby się zdecydował. Ale niech weźmie coś ze sobą - tam ścisłe wege :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 15:59 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

morelowa pisze:Taaaa.. na buziaki nie ma mocnych :1luvu: - tak myślę, bo moja nie rozdaje :( :(

Jakby co, to na obiedzie będe w Nalandzie, gdyby się zdecydował. Ale niech weźmie coś ze sobą - tam ścisłe wege :lol:

Nie znam.

A Miecio nie pogardzi też kulką z bułeczki czy z chlebka ale przecież pieczywem kota karmić nie będę :lol:
Jutro Miecio urzęduje z Dużym, bo ja mam trochę biegania i pewnie będzie majonez, wędlinka i saaamo "zdrowe" jedzenie dla kotka 8O :wink:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 19:06 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

skarbonka pisze:
cypisek pisze:
Gibutkowa pisze:Z kasą u mnie krucho i lepiej się nie zapowiada ale w ramach akcji "podziel się miską" moge przesłać trochę cosmy 170g/puszka od Mieczysława. Problem w tym że to karma dla wybrednych i po tym może nie chcieć jeść nic innego, a tanie to nie jest.. :roll: Decyduj.

Można spróbować. Uważam ,że Princessi póki jest jeszcze w stresie dawać to na co ma ochotę...lepiej to niż głodówka. Z czasem jej się wszystko żywieniowo poukłada. U nas weci stanowczo odradzają podawanie ryb, bo fosfor , bo białka za dużo... :roll:/wyjątkowo raz w miesiącu/


A w puszkach nie ma fosforu jeśli są rybne? W dodatku jest masa konserwantów i chyba drożej wychodzi.
Wiele osób praktykuje gotowanie świeżej ryby czy mięsa i opinie są bardzo pozytywne.


Jeśli chodzi o sam fosfor to jest to bardzo ważny składnik żywienia. :kotek:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt maja 06, 2011 21:29 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

Swego czasu podawałam swojej kotce rybę prawie codziennie,jadła aż uszy się trzęsły..Odkąd dostałam oper od weta to delikatnie z tym. Zapewne rację ma każda po kolei...
.Cóż trzeba Princessi póki co dogodzić :mrgreen:

Monika Felivay już zamówiony. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt maja 06, 2011 21:37 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

Najgorzej z niejadkami - nie dość że trzeba wywróżyć na co w danym dniu mają ochotę (jak nie zgadniesz to potem po kilka misek nastawianych), do tego jeszcze cały rytuał z głaskaniem przez cały czas jak jedzą i trzeba jeszcze wychwalać pod niebiosa jakie to są wspaniała i jak pięknie wcinają to jeszcze wystarczy najmniejszy humorek i nici z jedzenia. Moja Sibel doszła do mistrzostwa - swego czasu jadła tylko Animondę Carny Ocean o smaku biały tuńczyk z krewetkami ale... bez krewetek :| Musiałam jej wydłubać te krewetki z karmy bo jak w misce trafiła na krewetkę to był koniec jedzenia :roll: I potrafiła całą resztę dnia nic już nie zjeść. Na szczęście odkąd jest Mieczysław to Sibel bardzo się z jedzeniem poprawiła.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 21:43 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

Gbutkowa twoja Sibel to tak ma jak ja.,też nie jadam krewetek. :ryk:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt maja 06, 2011 21:49 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

cypisek pisze:Gbutkowa twoja Sibel to tak ma jak ja.,też nie jadam krewetek. :ryk:

Ja też nie lubię, bleh :P Nie jem niczego co się na mnie z talerza patrzy ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 21:51 Re: Princesska i Uszatka- rak?- białe kicie proszą o pomoc

Patrzy , patrzy i to takimi wielkimy ślepiami...bleh.


viewtopic.php?f=13&t=127453&p=7442373#p7442373
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1687 gości