Amika6 pisze:Raczej chyba nasz zapach zniechęca do niego inne koty.
Być może to też. Dlatego lepiej byłoby dla niego gdyby miał nieco ograniczany kontakt z człowiekiem.
Albo trzeba będzie mu wynająć osobistego bodyguarda do pilnowania domku

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Amika6 pisze:Raczej chyba nasz zapach zniechęca do niego inne koty.
Erin pisze:Aniu, wielkie kciuki za Dyzia
Szkoda, że Snejkus wrócił z adopcji, widać to nie był ten domek.
Może w przyszłym roku się uda
zuzia96 pisze:Jeżeli chodzi o Snejkiego, to chyba lepiej dla niego byłoby, gdyby raczej bał się ludzi, skoro ma być kotem wolnożyjącym. Wiesz Amiko, jak to się często kończy, kiedy taki kot podchodzi na mizianki do ludzi.
Amika6 pisze:WBC 6,3 jedn. 10^3/...l (przed l znaczek podobny do h)
LYM 4,0 jedn. 10^3/...l
MON 0,1 jedn. 10^3/...l
GRA 2,2 jedn. 10^3/...l
LYM 64,2 %
MON 1,2 %
GRA 34,6 %
RBC 11,30 jedn. 10^6/...l (przed l znaczek podobny do h)
HGB 16,1 jedn. g/dl
HTC 52,9 %
MCV 46,8 jedn. ...m^3 (przed m znaczek podobny do h)
MCH 14,2 jedn. pg
MCHC 30,4 jedn. g/dl
RDW 14,1 %
PLT 161 jedn. 10^3/...l (przed l znaczek podobny do h)
MPV 10,0 jedn. ...m^3 (przed m znaczek podobny do h)
PCT 0,161 %
PDW 43,5 %
Cukier wg wskazań glukometru w normie.
Węzły nie powiększone, temperatura 39,3.
Na razie usłyszałam - jest osłabiony, a organizm nie walczy.
Dyzio 2 tygodnie temu ważył 6,5 kg, dzisiaj 6,25 kg
............
Po 1,5 h pozostałe wyniki:
2. Biochemia
ASAT 40 U/l
ALAT 79 U/l
UREA 36,6 mg/dl
KREA 2,02 mg/dl
PROT g/dl
3. Mocz
c.właściwy 1.020
PH 6,5
LEU: 500/? ul
NIT: neg
PRO: 75/mg/dl
GLU: 1000 mg/dl
KET: neg
BIL: neg
ERY: 10/? ul
nabłonki 1-3 w p/w.
leukocyty 4-6 w p/w.
erytrocyty 1-2 w p/w.
Był jeszcze osad, ale wpadł mi do moczu żwirek drewniany (i oczywiście rozpuścił się), co prawda zlewałam ostrożnie, ale uprzedziłam o tym fakcie i dlatego nie badano osadu by nie zafałszować wyników.
Amika6 pisze:Teraz Dyziulek sobie śpi, a ja czekam na wielkie siusianie
pixie65 pisze: Ja bym zaczęła go dopajać, odstawiłabym suche i ewentualnie podawałabym lespewet (a nie furosemid).
Amika6 pisze:pixie65 pisze: Ja bym zaczęła go dopajać, odstawiłabym suche i ewentualnie podawałabym lespewet (a nie furosemid).
Podpowiedz mi różnice, żebym wiedziała jutro o czym mówię.
Snejki dostawał m.in. furosemid i szybciutko zareagował. Od razu po powrocie od weta zaczął jeść i pić, a Dyzio najpierw przede mną uciekał a teraz śpi (tyle, że już w pozycji wyluzowanej).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 101 gości