Koty Amiki6 - Pracusie: Snejki[*], Misio[*] i Dyziaki [*][*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 22, 2009 13:28 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Amika6 pisze:Raczej chyba nasz zapach zniechęca do niego inne koty.

Być może to też. Dlatego lepiej byłoby dla niego gdyby miał nieco ograniczany kontakt z człowiekiem.
Albo trzeba będzie mu wynająć osobistego bodyguarda do pilnowania domku :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 22, 2009 19:32 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Meldujemy się w wątku!
Cieszę się Aniu, że ze Snejkim już lepiej :ok:
On jest taki śliczny i kochany :love:
I taki podobny do Pucusia :)

Czy robiłaś Mu jakieś ogłoszenia?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 23, 2009 6:35 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Ja znowu z prośbą o kciuki, tym razem domowego kocia.
Dyzio jednak jest chory :( Nie je, siedzi skulony i smutny. Właśnie złapałam sioo (na moje oko za ciemne) i na 9-tą idziemy do weta.

Może się uda i koleżanka dowiezie mi do lecznicy Snejkiego.

Izuś Snejki i Misia ['] wróciły, po przeszło 3 m-cznym pobycie w DT na miejsce urodzenia (z diagnozą "nie dadzą się oswoić"). Domu mu nie szukałam, bo nie wiem czy teraz nadaje się na kota niewychodzącego. Jako wychodzący musiałby trafić do cierpliwej osoby, która naprawdę zadbałaby o zdobycie jego zaufania i zadomowienie się w nowym miejscu.
Na zimę nie zaryzykuję, bo gdyby coś poszło nie tak sam to sobie nie poradzi.
W dodatku on panicznie boi się mężczyzn (chyba ma jakiś uraz).
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 23, 2009 6:49 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Aniu, wielkie kciuki za Dyzia :ok:

Szkoda, że Snejkus wrócił z adopcji, widać to nie był ten domek.
Może w przyszłym roku się uda :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 23, 2009 7:07 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Erin pisze:Aniu, wielkie kciuki za Dyzia :ok:

Szkoda, że Snejkus wrócił z adopcji, widać to nie był ten domek.
Może w przyszłym roku się uda :ok:


Te 3 m-ce to one były w DT, a nie w DS.
Krótko do DS (ale to już ode mnie) trafiła Misia (w DT nazywana Cześką), niestety po tygodniu uciekła i jak ją odnalazłam to już jej tam 2-gi raz nie dałam, bo to było przy jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Chełmie.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 23, 2009 8:24 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Wreszcie tu dotarłam.... :oops:
Trzymam kciuki za Dyzia i czekam na wieści po dzisiejszej wizycie u weta. :ok: :ok:

Jeżeli chodzi o Snejkiego, to chyba lepiej dla niego byłoby, gdyby raczej bał się ludzi, skoro ma być kotem wolnożyjącym. Wiesz Amiko, jak to się często kończy, kiedy taki kot podchodzi na mizianki do ludzi.
A może spróbowałabyś go ogłaszać i szukać mu domu wychodzącego, daleko od drogi, odpowiedzialnego bardzo. Myślę, że takie domy też są.
Bardzo żal mi Misi [*], ale to że uciekła, to chyba wina tego domu, skoro po tygodniu już kota wypuścił bez aklimatyzacji.

Wypuszczenie kotów wychowanych w domu... dla mnie byłoby zbyt stresujące, ale wiem, że czasem są różne sytuacje.

Ech.....jakie to wszystko trudne...tyle kociego nieszczęścia, a nasze domy nie z gumy...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro wrz 23, 2009 8:24 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

:ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 23, 2009 8:53 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Co prawda to wątek Czupurków, ale skorzystamy z gościnności

Wyniki mojego Dyzia

WBC 6,3 jedn. 10^3/...l (przed l znaczek podobny do h)
LYM 4,0 jedn. 10^3/...l
MON 0,1 jedn. 10^3/...l
GRA 2,2 jedn. 10^3/...l
LYM 64,2 %
MON 1,2 %
GRA 34,6 %
RBC 11,30 jedn. 10^6/...l (przed l znaczek podobny do h)
HGB 16,1 jedn. g/dl
HTC 52,9 %
MCV 46,8 jedn. ...m^3 (przed m znaczek podobny do h)
MCH 14,2 jedn. pg
MCHC 30,4 jedn. g/dl
RDW 14,1 %
PLT 161 jedn. 10^3/...l (przed l znaczek podobny do h)
MPV 10,0 jedn. ...m^3 (przed m znaczek podobny do h)
PCT 0,161 %
PDW 43,5 %

Cukier w normie. Węzły nie powiększone. Na razie usłyszałam - jest osłabiony, organizm nie walczy.
Dyzio waży 6,5 kg.

Koło 11-tej będzie biochemia i mocz. Na razie w domu czekamy na telefon od weta i jedziemy jeszcze raz.

Te uzupełnię później
2. Biochemia
ASAT U/l
ALAT U/l
UREA mg/dl
KREA mg/dl
PROT g/dl

3. Mocz
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 23, 2009 9:12 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

zuzia96 pisze:Jeżeli chodzi o Snejkiego, to chyba lepiej dla niego byłoby, gdyby raczej bał się ludzi, skoro ma być kotem wolnożyjącym. Wiesz Amiko, jak to się często kończy, kiedy taki kot podchodzi na mizianki do ludzi.

Zuziu, w tym sensie to on jest bezpieczny.
Snejkiego dotknąć mogą tylko 3 osoby (w tym ja), nikomu więcej nie da się do niego zbliżyć. Na mizianki przychodzi najczęściej tylko do mnie (do pozostałuch dziewczyn barzdo rzadko).
Poza tym gdybym nie miała możliwości bezpiecznie go brać w ręce, nie mogłabym mu pomóc, ani wtedy jak został postrzelony, ani teraz jak zachorował. My od tygodnia codziennie jesteśmy u weta na zastrzykach, nie wyobrażam sobie tego z dzikim kotem.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 23, 2009 9:22 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Aniu, pierwsza rzecz, jaka mi sie rzuciła w oczy, to trochę za niski poziom leukocytów. Może podać Dyziowi coś na podniesienie odporności. Wskaźniki czerwonokrwinkowe trochę podwyższone, ale jeszcze muszę się dokształcić w tej materii, nie pamiętam, co to może oznaczać.

kciuki za Dyziulka! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 23, 2009 9:33 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Wet o tym mówił, ale z leczeniem czekamy na resztę wyników.
Dyzio jest kotem bardzo płochliwym, a ostatnio stresów ma bardzo dużo i to oprócz choroby też może mieć wpływ na takie wyniki. Sąsiad pode mną płoszy gawrony z orzecha strzelając z korkowca :evil: . Przewiozłam go zdrowo, ale jak jestem w pracy, to pewnie ma mnie w nosie i dalej strzela
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 23, 2009 12:27 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Wwklejam jeszcze raz, teraz już wszystkie dzisiejsze wyniki badań Dyzia

Amika6 pisze:WBC 6,3 jedn. 10^3/...l (przed l znaczek podobny do h)
LYM 4,0 jedn. 10^3/...l
MON 0,1 jedn. 10^3/...l
GRA 2,2 jedn. 10^3/...l
LYM 64,2 %
MON 1,2 %
GRA 34,6 %
RBC 11,30 jedn. 10^6/...l (przed l znaczek podobny do h)
HGB 16,1 jedn. g/dl
HTC 52,9 %
MCV 46,8 jedn. ...m^3 (przed m znaczek podobny do h)
MCH 14,2 jedn. pg
MCHC 30,4 jedn. g/dl
RDW 14,1 %
PLT 161 jedn. 10^3/...l (przed l znaczek podobny do h)
MPV 10,0 jedn. ...m^3 (przed m znaczek podobny do h)
PCT 0,161 %
PDW 43,5 %

Cukier wg wskazań glukometru w normie.
Węzły nie powiększone, temperatura 39,3.
Na razie usłyszałam - jest osłabiony, a organizm nie walczy.
Dyzio 2 tygodnie temu ważył 6,5 kg, dzisiaj 6,25 kg

............
Po 1,5 h pozostałe wyniki:

2. Biochemia
ASAT 40 U/l
ALAT 79 U/l
UREA 36,6 mg/dl
KREA 2,02 mg/dl
PROT g/dl

3. Mocz
c.właściwy 1.020
PH 6,5
LEU: 500/? ul
NIT: neg
PRO: 75/mg/dl
GLU: 1000 mg/dl
KET: neg
BIL: neg
ERY: 10/? ul
nabłonki 1-3 w p/w.
leukocyty 4-6 w p/w.
erytrocyty 1-2 w p/w.

Był jeszcze osad, ale wpadł mi do moczu żwirek drewniany (i oczywiście rozpuścił się), co prawda zlewałam ostrożnie, ale uprzedziłam o tym fakcie i dlatego nie badano osadu by nie zafałszować wyników.


Ogólnie nie dobrze, wet tumaczył mi dużo, ale nie jestem w stanie powtórzyć :( .

Najbardziej niepokojący jest cukier w moczu, bo we krwi jest w porządku.
Zdecydowaliśmy (a w zasadzie ja, po wypytaniu różnice w leczeniu i skutki 2 dniowego opóźnienia), że dzisiaj nie zrobimy mu USG nerek, bo to można zrobić tylko w innej lecznicy. W piątek powtórka badania moczu i zobaczymy co z tym cukrem i jak resztą wyników.

Dr. pytał mnie czy nie podawałam mu czegoś z glukozą, ale dopiero w domu skojarzyłam, że wczoraj jedynym posiłkiem Dyzia była pasta na odkłaczanie Gimpet Malt-Soft-Extra. Na pierwszej wizycie mówiłam o paście, ale na drugiej jak pytał o glukozę, nie pomyślałam o niej.
Podałam wetowi skład przez telefon i to, że dostał ją dwukrotnie czyli podwójną porcję (tj. ok 8-10 cm) więc możliwe (albo sama się pocieszam), że stąd taki cukier w moczu, bo w jej składzie jest 43% ekstraktu ze słodu.

Dostał kroplówkę, enrocin, furosemid i chyba coś jeszcze, bo strzykawki były trzy.

Teraz Dyziulek sobie śpi, a ja czekam na wielkie siusianie i podpowiedzi Cioteczek mądrzejszych ode mnie.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 23, 2009 12:34 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Amika6 pisze:Teraz Dyziulek sobie śpi, a ja czekam na wielkie siusianie

To budź kota i wlej w niego szklankę wody :wink:

Leukocytami ja bym się nie przejmowała. Mietek ma podobny poziom albo nawet niżej.Tak podobno bywa.

Mnie się widzi, że Dyzio stanowczo zbyt mało pije i może z tego być problem pęcherzowy. Ja bym zaczęła go dopajać, odstawiłabym suche i ewentualnie podawałabym lespewet (a nie furosemid :evil: ).
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro wrz 23, 2009 12:42 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

pixie65 pisze: Ja bym zaczęła go dopajać, odstawiłabym suche i ewentualnie podawałabym lespewet (a nie furosemid :evil: ).


Podpowiedz mi różnice, żebym wiedziała jutro o czym mówię.

Snejki dostawał m.in. furosemid i szybciutko zareagował. Od razu po powrocie od weta zaczął jeść i pić, a Dyzio najpierw przede mną uciekał a teraz śpi (tyle, że już w pozycji wyluzowanej).
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 23, 2009 12:58 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Amika6 pisze:
pixie65 pisze: Ja bym zaczęła go dopajać, odstawiłabym suche i ewentualnie podawałabym lespewet (a nie furosemid :evil: ).

Podpowiedz mi różnice, żebym wiedziała jutro o czym mówię.

Snejki dostawał m.in. furosemid i szybciutko zareagował. Od razu po powrocie od weta zaczął jeść i pić, a Dyzio najpierw przede mną uciekał a teraz śpi (tyle, że już w pozycji wyluzowanej).

To jest właśnie różnica.
Szybka reakcja.
Ale na dłuższą metę furosemid może być niebezpieczny bo nefrotoksyczny a poza tym może zbyt dokładnie kota "wypłukać" z rozmaitych potrzebnych mu pierwiastków.
Dyzio dostał kroplówkę więc OK ale ja nie lubię takich "szybkich" metod chyba, że są absolutnie konieczne.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 101 gości