kocie noworodki- jak ratować

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 06, 2011 15:12 Re: kocie noworodki- jak ratować

zdjęcie z poniedziałku

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us



a tu mój wątek:
viewtopic.php?f=1&t=126022
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 06, 2011 15:44 Re: kocie noworodki- jak ratować

Ale słodziaki, myślę, ze zaprzyjaźniłyby się z moimi :)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Śro kwi 06, 2011 15:59 Re: kocie noworodki- jak ratować

ale by razem rozrabiały :]
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 06, 2011 16:12 Re: kocie noworodki- jak ratować

Noo :)
Moje rozrabiaki, Twoje pewnie też, dopiero by się działo :ryk:

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Śro kwi 06, 2011 17:36 Re: kocie noworodki- jak ratować

a jaki jazgot by był, jakby tak chórki swoje włączyły :)
kiedy Twoje się urodziły?
bo ja swoje podejrzewam o 26marca
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 06, 2011 17:44 Re: kocie noworodki- jak ratować

ożesz jakie małe pierdki słodkie :mrgreen: :1luvu:...no i który jest który :roll: :D :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 06, 2011 17:54 Re: kocie noworodki- jak ratować

ten z prawej to Pirat. zaraz wkleję (za pozwoleniem właścicielki wątku) jego zdjęcie en face :)

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 06, 2011 18:14 Re: kocie noworodki- jak ratować

Moje urodziły się 24 albo 25 marca :)
Czytałam Twój wątek, fajny :*
Słodki Pirat :1luvu:

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Śro kwi 06, 2011 18:16 Re: kocie noworodki- jak ratować

paciaz1993 pisze:Moje urodziły się 24 albo 25 marca :)
Czytałam Twój wątek, fajny :*
Słodki Pirat :1luvu:

możecie wymieniać doświadczenia :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 06, 2011 18:19 Re: kocie noworodki- jak ratować

kotx2 pisze:możecie wymieniać doświadczenia :ok:

Noo :)
Dokładnie ;)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Śro kwi 06, 2011 18:39 Re: kocie noworodki- jak ratować

czyli rówieśnicy pełną gębą :)
ale fajnie
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 07, 2011 10:01 Re: kocie noworodki- jak ratować

Na moim balkonie się zagnieżdziła ta pani Obrazek
i nim się zorientowalam pojawiy sie takie
Obrazek
Obrazek
I wcale nie jestem z tego faktu szczęśliwa ani dumna.
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]

Puchacz

 
Posty: 2013
Od: Nie lut 22, 2004 16:23
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw kwi 07, 2011 16:17 Re: kocie noworodki- jak ratować

I co zrobisz z małymi??

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Pt kwi 08, 2011 8:03 Re: kocie noworodki- jak ratować

Na jednego mam już domek, a reszta? Jak się nie znajdzie dla nich człowiek to zostaną ...u mnie. W końcu 8 kotów czy 11 to chyba nie robi różnicy.....
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]

Puchacz

 
Posty: 2013
Od: Nie lut 22, 2004 16:23
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt kwi 08, 2011 11:05 Re: kocie noworodki- jak ratować

Puchacz pisze:Na jednego mam już domek, a reszta? Jak się nie znajdzie dla nich człowiek to zostaną ...u mnie. W końcu 8 kotów czy 11 to chyba nie robi różnicy.....


nawet nie zauważysz,że jest więcej ogonów :)
ale trzymam kciuki,za "człowieki"-niech się znajdują.




Pacia-jak twoje maluchy?
moje zaczynają się przemieszczać o coraz większych własnych siłach, chyba im zęby idą (zwłaszcza Czarnemu) go gryzą mi palce zawzięcie i się bawią-też głównie Czarny-małe "bójki" między sobą, ze mną, wywalanie brzuszka do góry i machanie łapkami,a jak drapię po brzuszku to mi ssie dłoń :)
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 825 gości