WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 14, 2011 10:18 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

jessi74 pisze:poza tym po pierwszej wizycie nic nie pisałaś o tym że jest chory , tylko że został porządnie odrobaczywiony
a teraz czytam że kotek trafił do Ciebie chory... znając Figaro wydaje mi się to wręcz niemożliwe żeby wydała chorego kotka nie informując o tym :kotek: w ogóle do tej pory nie wydawała do domu stałego chorych kotków
:oops:
mam nadzieję i trzymam kciuki żeby Pinky i Klopsik szybko wyzdrowiały :ok: :ok: :ok: :ok:


jessi nie kłóćmy się, bo to nie ma sensu. Napisałam w pierwszym poście, że Pinkiemu jeszcze troszkę oczka ropieją. Do mnie trafił dzień po skończeniu antybiotyku u Figaro. Ja wiedziałam, że jest chory (lub był). Wiedziałam o nim wszystko, co wiedzieć powinnam. Nie chcę tutaj się z Tobą kłócić, bo zaraz się okaże, że Figaro czegoś mi nie powiedziała, a to nieprawda! Z resztą Figaro wie, jak było i myślę, że ta decyzja o oddaniu mi kota była przemyślana ;-)

Z resztą tak jak napisała Gibutkowa (mądra kobieta) teraz to nie ma znaczenia. Ważne, żeby oba koty były zdrowe i szczęśliwe. A ja ze swojej strony zapewniam, że dołożę wszelkich starań, żeby zwierzaki były zdrowe i zeby nic im nie zagrażało. Jeśli porozmawiasz z Figaro, to dowiesz się, że nie jestem jakimś oszołomem, który nie wie co robi i że zachowuję potrzebne środki ostrożności. Na niektóre rzeczy po prostu nie mamy wpływu.

Pozdrawiam Was seredcznie w imieniu swoim i kociaków :) A gdyby "ktoś" miał wątpliwości, czy Pinky trafił do odpowiedniego domu, to poproszę Figaro o odwiedziny u nas :)

Dzwoniłam do wetki, ale zapomniałam o srebro zapytać, zaraz przedzwonię jeszcze raz :) Skleroza nie boli. Pani Ewa powiedziała, żeby Pinkiemu też podać summamed, skoro jeszcze troszkę chrumka. Kociaki dostają więc: lisyne, summamed, lakcid i pastę witaminową. Zapytam jeszcze o to srebro :)
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 14, 2011 11:07 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

zapraszam na bazarek na kociaki w naszych odmach tymczasowych - potrzebne wsparcie na leczenie Miko, Czarusia...
viewtopic.php?f=20&t=126551

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw kwi 14, 2011 13:24 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Mama była u chłopaków.
Klops nie ma gorączki, leży sobie na kocyku i śpi. Ale już się nie chowa, więc jest lepiej. Nawet dał się pogłaskać.
Pinky natomiast jak tylko mama weszła, położył się na podłodze, wywalił brzuchola i kazał się miziać :) Niesamowity jest :)
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 14, 2011 13:31 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Zołzik pisze:Mama była u chłopaków.
Klops nie ma gorączki, leży sobie na kocyku i śpi. Ale już się nie chowa, więc jest lepiej. Nawet dał się pogłaskać.
Pinky natomiast jak tylko mama weszła, położył się na podłodze, wywalił brzuchola i kazał się miziać :) Niesamowity jest :)


:ok: za zdrówko chłopaków :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 14, 2011 18:30 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Cieszę się ,że u kotków już wszystko dobrze, a przynajmniej idzie ku dobremu. Zmartwiłam się ,że Pinki mógł zarazić Klopsika, na pewno nie takie były moje intencje. Pinki u nas dostał antybiotyk , bardziej profilaktycznie , jedno oczko zaczęło mu po przyjściu do nas łzawić i było zaczerwienione. W obawie o liczne inne kociaste w tym okresie podano mu antybiotyk. Wydawało się , że wszystko jest już dobrze. Pinki nie gorączkował i przez cały czas miał apetyt... Niestety tak jest,że do DT trafiają kotki które potrzebuja pomocy,w różnym stanie zdrowia .... Najważniejsze ,że kotki mają się już lepiej, myślę ,że kryzys juz minął.Na szczęście obaj są zaszczepieni.Uściski dla kociastych,zwłaszcza dla pieszczocha Pinkiego od byłego DT
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pt kwi 15, 2011 7:32 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro52 pisze:Cieszę się ,że u kotków już wszystko dobrze, a przynajmniej idzie ku dobremu. Zmartwiłam się ,że Pinki mógł zarazić Klopsika, na pewno nie takie były moje intencje. Pinki u nas dostał antybiotyk , bardziej profilaktycznie , jedno oczko zaczęło mu po przyjściu do nas łzawić i było zaczerwienione. W obawie o liczne inne kociaste w tym okresie podano mu antybiotyk. Wydawało się , że wszystko jest już dobrze. Pinki nie gorączkował i przez cały czas miał apetyt... Niestety tak jest,że do DT trafiają kotki które potrzebuja pomocy,w różnym stanie zdrowia .... Najważniejsze ,że kotki mają się już lepiej, myślę ,że kryzys juz minął.Na szczęście obaj są zaszczepieni.Uściski dla kociastych,zwłaszcza dla pieszczocha Pinkiego od byłego DT


Figaro nic się nie przejmuj, chłopaki czują się już lepiej. Do poniedziałku dostają antybiotyk, później już tylko lisyne. Klops już powoli chodzi po mieszkaniu, jeszcze sprawia wrażenie trochę "połamanego" - tak jak my po grypie - ale wraca do zdrowia. Pysio ma jeszcze troszkę zakrwawiony, ale je coraz więcej, więc już musi być ok :)
Natomiast Pinky szaleje! Gania za zabawkami, w ogóle mu się spać nie chce, ciągle nas zaczepia. Ma już ulubioną futrzastą piłeczkę, ale i tak numerem jeden jest wędka z kolorowych piórek - łapie w zęby i biega po mieszkaniu :) A jak już śpi, to siada na mojej poduszce i czeka, aż mu podniosę kołdrę i wtedy wchodzi pod nią i śpi - jak mu się znudzi spanie, to zaczyna mnie podgryzać ;)
Natomiast ja się pochorowałam ;(
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 15, 2011 8:00 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

To uważaj żeby kotów nie zarazić - zeeero całowania ;) Koty też potrafią złapać ludzkiego wirusa/bakterię.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 15, 2011 8:36 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Gibutkowa pisze:To uważaj żeby kotów nie zarazić - zeeero całowania ;) Koty też potrafią złapać ludzkiego wirusa/bakterię.


No weź mnie nawet nie denerwuj :p Ja tu z gorączką i odpadającym z bólu gardłem siedzę w pracy nad projektem, a Ty mnie straszysz, że koty zarażę? Kobieto - ja tu muszę projekt skończyć zanim skonam, a nie siedzieć i myśleć, czy w domu kotki też boli gardziołko :p

Swoją drogą mam wrażenie, że jak jestem chora, to mimo posiadania TŻta mój dom popada w ruinę tak troszkę ;) Trzeba przypominać, że koty muszą jeść (kochanie, a co ja mam im dać?), że kuwetę trzeba sprzątnąć (no i teraz też wannę 6 razy dziennie...) (jezuuuu jak śmierdzi...) , że to i tamto... (a kiedy będziesz zdrowa?) no normalnie chyba zrobię taką listę "co trzeba zrobić na wypadek choroby zołzika" ;)

Miłego dnia Kobitki :)
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 15, 2011 9:52 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

No to ja mam wzorowego TŻta. Dziś rano mi z pracy napisał "Hurra dziś już weekend! I będziemy całe 2 dni sprzątać! :D "
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 15, 2011 10:31 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Gibutkowa pisze:No to ja mam wzorowego TŻta. Dziś rano mi z pracy napisał "Hurra dziś już weekend! I będziemy całe 2 dni sprzątać! :D "


Chcesz namiary na dobrego psychiatrę? ;) Bo to nie jest normalny objaw u Tżta ;)
Mój dzisiaj rano mi oświadczył, że skoro jest weekend, to on zamierza odpocząć i nie robić absolutnie nic :/
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 15, 2011 10:32 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Zołzik pisze:
Gibutkowa pisze:No to ja mam wzorowego TŻta. Dziś rano mi z pracy napisał "Hurra dziś już weekend! I będziemy całe 2 dni sprzątać! :D "


Chcesz namiary na dobrego psychiatrę? ;) Bo to nie jest normalny objaw u Tżta ;)
Mój dzisiaj rano mi oświadczył, że skoro jest weekend, to on zamierza odpocząć i nie robić absolutnie nic :/

To była ironia :D
Ale sprząta grzecznie jak mu każę - woli posprzątać niż dostać patelnią :twisted:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 16, 2011 18:24 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Fionka została wczoraj wysterylizowana. Teraz powoli dochodzi do siebie.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Sob kwi 16, 2011 19:53 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

aż mi "ciarki" przeszły.... w ubiegłym roku z takiego miejsca wyciągaliśmy też koty....viewtopic.php?f=1&t=126723&start=0

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie kwi 17, 2011 11:45 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro jak tam koteczki? Jak Mikuś się czuje? Szkoda, że musi tyle czekać na operację :(

Przesyłam pozdrowienia od moich kociastych. One już zdrowe - całą chorobę oddały mi :(

Obrazek
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 17, 2011 15:33 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

jessi74 pisze:

a mamy jakieś wieści z domu Baltazara ?

i Heni?

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina i 672 gości