Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;) ZAMYKAMY :D

Miau.

OKI pisze:
kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:dobra, dobra ciekawe, co na zapalenie pęcherza?

Irygacje

Ja chyba jednak zostanę tu, gdzie jestem

Wychodzi na to,że tak.Zostań przy :piwa:

Bosz, jak zwykle Olga wie lepiej niz doktor laryngologii, dlaczego mnie to nie dziwi? :roll:

Małgoś, wybacz, ale taki spec dr larygnologii właśnie, od lania w ucho spirytusu bez sprawdzania i pchania w nie paluchów, to rozwalił bratu błonę bębenkową i spowodował 70% utraty słuchu. Całe szczęście obyło się bez trwałego uszkodzenia błędnika

Acha, rodzina przy okazji podszkoliła się w laryngologii. To fakt

A mowilas przed chwila, ze nigdy nikt Wam nie kazal wlewac. :twisted:

Zle sie wyrazilam - leje sie wtedy, kiedy jeszcze nie ma stanu zapalnego - po to, zeby wysuszyc ucho zwlaszcza wtedy, kiedy sie ma katar czy cus. Poza tym zapalenie zapaleniu nierowne - moze byc ucho srodkowe, moze byc zewnetrzne, a moze byc zapalenie skory ucha - ja takie mialam np. na tle alergicznym. Wlasnie dlatego, ze mi kot nie powie, czy juz go boli, czy jeszcze ma tylko zatkane, czy mu sie woda nalala (chociaz chyba na basenie ostatnio nie bywal) czy ma jakies inne g... w srodku, nie bede eksperymentowac, co nie znaczy, ze sobie pozniej nie walne na stresa. :roll:

Bo nie kazał, sama wlała :evil:

Tylko zapomniała najpierw zajrzeć :evil:

No wiesz, ja tez to zapalenie skory alergiczne leczylam antybiotykiem, bo kretynce cos sie na oczy rzucilo, ale wszystkie krople antybiotykowe sa na bazie spirytusu, to badziewie do czyszczenia uszu kotom tez. :roll:

moje krople żadne nie są na bazie spirytusu. Jeszcze przyjdę do domu to sprawdzę, ale z tego co kojarzę to są na bazie glikolu propylenowego - tyż alkohol, tylko ma ciut inne właściwości. Przede wszystkim - nie wysusza.

Czytam na tych, ktore dostalam i jak wol - etanol. Moge walnac, zobaczymy, czy dobre.

Śmiało

Faktycznie to jakaś krakowska metoda leczenia uszu spirytem :twisted:

Ja mam atecortin (stearynian glinu+ciekła parafina - kiedyś tam dostałam), Otifree (woda + glikol propylenowy), na Oridermylu nie stoi nic, tylko substancje czynne, choć to tłuste i maziaste, raczej bez spirytu

I dam sobie głowę obciąć, że to drugie do płukania, co u mamy z Polą wylądowało, to też na glikolu propylenowym :twisted:

My tutaj, to spirytus pijamy, wis? :mrgreen:

A nie tam... dousznie :ryk: