Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 27, 2011 14:42 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

mar9 pisze:
justyna8585 pisze:Ja wierze,że Gucio da się w końcu pogłaskać.

Nie chce nic mówić,ale jeśli z Uszatką się uda,to zostaną same nieadopcyjne :(

nie kracz :roll:


Dobra passa sie skończy... Tygrysek w średnim wieku z chorym ogonkiem, Maja nie zawsze trafiająca do kuwety, Gucio dziki,Sonia z usztywnioną łapką...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt sty 28, 2011 7:58 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

justyna8585 pisze:
mar9 pisze:
justyna8585 pisze:Ja wierze,że Gucio da się w końcu pogłaskać.

Nie chce nic mówić,ale jeśli z Uszatką się uda,to zostaną same nieadopcyjne :(

nie kracz :roll:


Dobra passa sie skończy... Tygrysek w średnim wieku z chorym ogonkiem, Maja nie zawsze trafiająca do kuwety, Gucio dziki,Sonia z usztywnioną łapką...

dodam do tego: Duża w ogóle nie korzystająca z kuwety, odludek, z wieloma chorobami w sobie...itd... kto nas zechce :cry: :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 28, 2011 10:54 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

mar9 :ryk: :ryk: :ryk: pękłam ze śmiechu!

Mam nadzieję, że Gucio przestanie dziczyć, nie musi być miziakiem, ale niech da się "obsługiwać" :wink:
A Sonia będzie miała sztywną łapkę na zawsze, nie doczytałam :oops: . Ae to moim zdaniem nie umniejsza jej szans adopcyjnych - ma taki śliczny pyszczek :1luvu: Kocia mama na pewno była w stresie na poczatku, dlatego miała wpadki kuwetkowe. A Burasek? Przecież buraski są najpiękniejsze na świecie :kotek:
Obrazek

Madziulla

 
Posty: 1333
Od: Pt lis 13, 2009 10:05

Post » Pt sty 28, 2011 11:08 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

Madziulla pisze:mar9 :ryk: :ryk: :ryk: pękłam ze śmiechu!

Mam nadzieję, że Gucio przestanie dziczyć, nie musi być miziakiem, ale niech da się "obsługiwać" :wink:
A Sonia będzie miała sztywną łapkę na zawsze, nie doczytałam :oops: . Ae to moim zdaniem nie umniejsza jej szans adopcyjnych - ma taki śliczny pyszczek :1luvu: Kocia mama na pewno była w stresie na poczatku, dlatego miała wpadki kuwetkowe. A Burasek? Przecież buraski są najpiękniejsze na świecie :kotek:

dzięki, przywracasz mi wiarę :mrgreen:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 28, 2011 22:00 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

Czy Majeczka już całkiem załapała o co chodzi z kuwetą? :) A jak Gucio, są jakieś widoki na przekonanie go, że człowiek bywa fajny...?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Sob sty 29, 2011 11:56 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

Liwia_ pisze:Czy Majeczka już całkiem załapała o co chodzi z kuwetą? :) A jak Gucio, są jakieś widoki na przekonanie go, że człowiek bywa fajny...?

Maja w klatce idealnie kuwetkuje ale poza... :?
Dlatego większość czasu spędza jednak w klatce. Rano dostała przepustkę i leży na łóżku (przykrytym folią a na to ręcznikiem).
Leży sobie...obok ręcznika. Zdjęłam jej już kubraczek, brzusio ładnie wygojony.
Ona jest taka słodziutka, żeby jeszcze nauczyła się robić do kuwetki...
Rano zajrzałam do kartonu a tam Gucio i ... Sonia :D
Zaczęłam głaskać Sonię, Gucio był obok i nie warczał.
Głaskałam, głaskałam i niby niechcący ręka mi "uciekała" i kilka razy dotknęłam Gucia łapki. Zabrał łapkę ale nie warczał.
Myślę, że to krok naprzód, niewielki ale zawsze coś.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 29, 2011 12:59 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

Sonia też chciała do kartonu? :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sty 29, 2011 13:22 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

A może sikanie Majki poza kuwetę to protest na kaftanik posterylkowy? Słyszałam, że niektóre kotki w ten sposób wyrażają dezaprobatę na krepujące ubranko. Może kolor lub fason nie w jej guście :mrgreen:

Mądra Sonieczka :1luvu: Może zsocjalizuje Gucia :ok:
Obrazek

Madziulla

 
Posty: 1333
Od: Pt lis 13, 2009 10:05

Post » Śro lut 02, 2011 11:59 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

Może Maja krępuje sie kotów i boi sie podchodzic do kuwety?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro lut 02, 2011 13:21 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

Gucio wczoraj wieczorem tak cudnie się bawił wiszącą na gumce piszczącą myszką, brakuje mu do zabawy towarzystwa, bawił się z Milusiem, Marudą i Uszatką. One pojechały, on został.
Te, które zostały nie są zbyt chętne do takich zbytków więc chłopina sam się musi zabawiać.
Socjalizacja trwa choć dla niego Duża jest dalej be ale spoko, poczekamy
Majeczka upodobała sobie klatkę, lubi w niej być, sama tam wchodzi, wszystko ma pod ręką... (pod łapką ): legowisko, kuwetkę, miseczki, widocznie tak jej wygodniej.
Sonia uwielbia przy mnie spać, taka słodka jest, pięknie mruczy.
Bonifacio z kolei upodobał sobie półeczkę w dolnej szafce kuchennej, tam sypia, czasem przychodzi do pokoju na mizianki, lubi na rękach być, na kolankach, lgnie do człowieka.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 03, 2011 7:48 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

Krzyś wczoraj wyniósł klatkę do piwnicy, chcę, aby Maja nauczyła się żyć poza klatką. Dalej ma w tym samym miejscu kuwetkę, legowisko i miseczkę ale chowa się za łóżko. Zobaczę, co będzie dalej.
Gucio-panikarz na mój widok zmiata co sił w małych łapeńkach, paskuda jedna, no...
Bonifacio bez większych zmian, lubi głaski i pieszczoty ale taki nieśmiały jest, mało kiedy sam wchodzi na kolanka, choć to lubi.
Sonieczka wczoraj w dzień i w nocy leżała w kuchennym legowisku, może pogniewała się na mnie, choć nie wiem za co :roll:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 03, 2011 10:58 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

Gucio zmądrzyj w końcu

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 03, 2011 12:18 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

justyna8585 pisze:Gucio zmądrzyj w końcu

Gucio i tak robi postępy, w stosunku do tego przerażonego malca z początku pobytu to już zupełnie inny kot :mrgreen:
mocno wierzę w to, że kiedyś będę mogła napisać: Gucio przyszedł na mizianki i słodko mruczał na rękach :D
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 03, 2011 14:18 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

mar9 pisze:
justyna8585 pisze:Gucio zmądrzyj w końcu

Gucio i tak robi postępy, w stosunku do tego przerażonego malca z początku pobytu to już zupełnie inny kot :mrgreen:
mocno wierzę w to, że kiedyś będę mogła napisać: Gucio przyszedł na mizianki i słodko mruczał na rękach :D



Chciałabym to przeczytać.W schronisku jak mówią o nim,to mówią, ten wieszający sie :)

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt lut 04, 2011 7:49 Re: Matka z synem, URATOWANE,maly dziki,pilnie potrzebna pomoc

mjs pisze:
mar9 pisze:
Maria Szczyglińska pisze:za kociaste :ok:

dzięki :D
dla tego dueciku każda ilość kciuków jest przydaśna :wink:

Może RC Calm dla maluszka? Zostało mi po moich osiedlowcach, mogę wysłać.

Wczoraj wreszcie odebrałam z poczty przesyłkę od Ciebie (wcześniej nie miałam za bardzo czasu na to).
Bardzo, bardzo Ci dziękuję w imieniu Gustawa :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 17 gości