kot z PŁASKĄ GŁÓWKĄ NIEWYDOLNOŚC NEREK:( (") za TM

Trzymam kciuki. Mam słabość do wielkich "krówków", z racji posiadania takiego jednego. Tytus z podłogi ściąga rzeczy ze stołu...
Podejrzewam, że zaczęło się mówić krówki, krówki.... no i krówki urosły

Jakaś nowa rasa?

Nie jest lepiej.
Wyniki z dzisiaj:
KREW:
CREA>10,0 mg/dl (1-1.

UREA>300 mg/dl (25-70)
MOCZ (test paskowy):
krew ca50/ul
urobilinogen: norm
bilirubina +
białko 500 mg/dl
nitrit neg.
ciała ketonowe ujemne
glukoza 150 mmol/l
ph 6
c.wł. 1,025
leukocyty ca 500 ul
Leki, jakie dostał dzisiaj:
kroplówka: glukoza NACL
duphalyte, catosal, marbocyl.
Do domu wzięłam peritol, pół tabletki już dostał, ale dalej nie je, muszę go znowu nakarmić strzykawką.
Drugie pół dostanie jutro rano.
Pobrano mu też mocz na badanie lab.
Cały pobyt u weta płakał a ja z nim.
Lekarze dają mu ok 10% szansy.
Jeżeli po następnych kroplówkach poprawią się wyniki krwi to zrobimy badanie rozszerzone o następne parametry, w tej chwili to nie ma sensu, dopóki mocznik i kreatynina nie poprawią się.
Bardzo cenię wszystkie rady, które od Was dostałam, skonsultowałam je z wetami (akurat byli wszyscy) i wszyscy byli zgodni, że w tym konkretnym przypadku Maciusia ten sposób leczenia i na tym etapie jest dla Maciusia optymalny.
proszę mi wierzyć, że gdyby można było w tej chwili zrobić więcej to zrobiłabym to, niezależnie od kosztów.
Krew Maciusia jest bardzo gęsta a na wszystkie badania trzeba by go było bardzo pokłuć, żeby pobrać jej odpowiednią ilość.
On i tak jest pokłuty, bo już w obu łapkach miał wenflon, przy tej swojej słabości jest w takich chwilach waleczny, broni się, wyrywa. Nie będę go męczyć niepotrzebnie, nie teraz, jak się polepszy to pomyślimy o ew. zmianach leczenia.
Maciuś też jest cały obolały i chyba nie bardzo ma wolę walki.
W każdym bądź razie ja się nie poddam, będę o niego walczyć.

Mar9 bardzo mi przykro z powodu stanu zdrowia Maciusia,

, ja sama na niego 'polowalam", gdybys mnie nie uprzedziła - to ja dałabym mu dom. Zawsze w takich trudnych sytuacjach tłumacze sobie i innym, że wszytko jest tam u góry (cokolwiek to znaczy) zapisane. Oczywiście trzeba robic wszytko co możliwe ( a Wy to z wetami robicie - całkowicie zgadzam sie z Waszym stanowiskiem co do leczenia), ale czasami choćbysmy stawali na rzęsach - po prostu sie nie udaje. Widocznie pisane było Tobie i Maciusiowi spotkać się w takich, a nie innych okolicznościach, nawet jeżeli okaże sie, że był to krótki czas to dla Macka był to bardzo dobry czas. A być może okaże sie, że wbrew złym wynikom, złemu rokowaniu powstanie niczym feniks (sama znam takich co to juz mieli nawet wykopany dól, a zyja i maja sie dobrze) i nas wszystkich zadziwi. Bardzo, bardzo Wam tego zyczę, pozdrawiam i gdybym mogła to oddałabym mu swoja nerke, ale niestety...

mar9 - jestem w 100% pewna, że Ty i Twoi weci robicie dla Maciusia wszystko, co możliwe. Arnold2 ma rację - czasem kot, któremu teoretycznie nie dolegało nic strasznego odchodzi, a kot, którego wyniki wskazują na rychły koniec żyje jeszcze długo i szczęśliwie... Trzymam w każdym razie za Maciusia kciuki bardzo mocno, mam ogromną nadzieję, że będzie dobrze...

Badanie moczu paskiem nie jest wiarygodne. Mocz powinno się badać reframetrem. W przypadku podejrzenia problemów nerkowych przy badaniu krwi powinna być zrobiona biochemia i jonogram.
Dalej kota nie dostaje nic na nadkwasotę - niestety wielu lekarzy lekceważy ten problem - sam peritol na apetyt nie pomoże.
Przy nerkach dochodzi do dużych zaburzeń z potasem i fosforem. Potas trzeba suplementować a fosfor zbijać. Ale czy to robić i jak intensywnie trzeba wykonać jonogram.

Trzymam kciuki

P.S. Moja vetka też zlekceważyła nadkwasotę - po radach z forum zaryzykowałam sama i podałam i kot wrócił do życia.

za Maciusia :ok:

Peritol nie pomógł, musiałam go karmić strzykawką, ciężko było.
W nocy płakał, budziłam się i sama nad nim płakałam.
Acha, jeszcze jedno: Justynko możesz zmienić tytuł? Maciuś już nie jest bardzo dużym kotem... schudnął.
Na początku ważył 4,6 kg, wczoraj 3,87 :cry:

Pysio mu też schudnął, zrobił się typowo koci, trójkątny, on niknie, poddaje się...boję się... kolejny nerkowy kot a ja znowu muszę patrzeć, jak się traci w oczach, to takie trudne...

serce się kraje na takie wieści ..
gorące życzenia zdrowia i wytrwałości dla futrzastego i Dużych

Tak smutno czytać o chorobie Maćka. Mam jednak cichutką nadzieję że kocio podejmie walkę...

Oj ja też mam nadzieje.
A Dużą mocno przytulam :1luvu:

Trzymam

Macusiu walcz , nie rób nam tego , trzymamy :ok:

Masz najlepsza opieke na świcie

Trzymam ciągle...

powinien dostać, antybiotyk, aranesp, azodyl, na nadkwasotę, i być przepłukany dziennie w zależności od wagi, podskórnie nie dożylnie bo mu zwiększacie tym ciśnienie krwi... daj znać dzisiaj będziemy w Zabrzu, możemy przywieźć ci dziś wszystkie te leki aranesp mogę podać osobiście w iniekcji, niestety ale weci w tym wypadku przyjęli złą drogę taka jest moja osobista opinia

* Aranesp to nowy lek, niekoniecznie vet musi wiedzieć co to, to substytut erytropoetyny nie powodujący wstrząsu anafilaktycznego, oraz autoimunoagresji, w zastępstwie schorowanych nerek daje sygnał szpikowi kostnemu by zaczął produkować czerwone krwinki;

*Azodyl to lek nie dostępny w Europie dający świetne efekty w likwidowaniu mocznicy;

Bakeneko pisze:powinien dostać, antybiotyk, aranesp, azodyl, na nadkwasotę, i być przepłukany dziennie w zależności od wagi, podskórnie nie dożylnie bo mu zwiększacie tym ciśnienie krwi... daj znać dzisiaj będziemy w Zabrzu, możemy przywieźć ci dziś wszystkie te leki aranesp mogę podać osobiście w iniekcji, niestety ale weci w tym wypadku przyjęli złą drogę taka jest moja osobista opinia

* Aranesp to nowy lek, niekoniecznie vet musi wiedzieć co to, to substytut erytropoetyny nie powodujący wstrząsu anafilaktycznego, oraz autoimunoagresji, w zastępstwie schorowanych nerek daje sygnał szpikowi kostnemu by zaczął produkować czerwone krwinki;

*Azodyl to lek nie dostępny w Europie dający świetne efekty w likwidowaniu mocznicy;

dziękuję

, oby dla Maciusia nie było za późno, to czekam na was wieczorem

kot z PŁASKĄ GŁÓWKĄ NIEWYDOLNOŚC NEREK:( (") za TM

Kto przegląda forum