Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Powinny wiedzieć że obecnie nie powinny Cię martwić i stresować.
mpacz78 pisze:O bosz jedna koteczka i tyle przypadłości... kidy to się skończy...
kinga-kinia pisze:Oczko Fibi jest wyleczoneobyło się bez operacji pomogły krople Tobradex.Selena jest też zdrowa tylko u Pysi co chwile coś się dzieje.Nie chce jeść i to mnie martwi zabieg był wczoraj więc dziś już powinna wsuwać.Musiałam jej kołnierz założyć bo szwy lizała ale ona się wścieka w tym kołnierzu.
W nocy mało co spałam Pysia co chwile chodziła ja sie bałam o nią więc nie spalam tylko drzemałam a w nagrodę dostalismy do łóżeczka ....nie śniadanko jak to zwykle się przynosi tylko bobek kupy.Ja na początku w nocy ciemno czuję coś miękkiego na prześcieradle na pierwszą myśl myślałam ze to może mokra karma ale szybko skojarzyłam ze przecież puszki mi ise skończyły koty miały tylko suche jedzenie wziełam telefon by przyświecić patrzę,wącham fuj kupa.Musiałam jej w nocy pupę myć bo miała od kupy.Teraz jak jestem w ciąży to wszystkie zapachy niestety mi przeszkadzają.Dziś rano TŻ zauważył że ma piżamę brudną od kociej kupy ale przyjął to bardzo spokojnie bo on też uwielbia Pysię.
joshua_ada pisze:kinga-kinia pisze:Oczko Fibi jest wyleczoneobyło się bez operacji pomogły krople Tobradex.Selena jest też zdrowa tylko u Pysi co chwile coś się dzieje.Nie chce jeść i to mnie martwi zabieg był wczoraj więc dziś już powinna wsuwać.Musiałam jej kołnierz założyć bo szwy lizała ale ona się wścieka w tym kołnierzu.
W nocy mało co spałam Pysia co chwile chodziła ja sie bałam o nią więc nie spalam tylko drzemałam a w nagrodę dostalismy do łóżeczka ....nie śniadanko jak to zwykle się przynosi tylko bobek kupy.Ja na początku w nocy ciemno czuję coś miękkiego na prześcieradle na pierwszą myśl myślałam ze to może mokra karma ale szybko skojarzyłam ze przecież puszki mi ise skończyły koty miały tylko suche jedzenie wziełam telefon by przyświecić patrzę,wącham fuj kupa.Musiałam jej w nocy pupę myć bo miała od kupy.Teraz jak jestem w ciąży to wszystkie zapachy niestety mi przeszkadzają.Dziś rano TŻ zauważył że ma piżamę brudną od kociej kupy ale przyjął to bardzo spokojnie bo on też uwielbia Pysię.
Jakoś tak przy kotach człowiek zaczyna się oswajać z kupami, sikami, kłaczkami itp.![]()
A jak już będzie dzidzia i przyjdzie czas na pieluchy to nosy będziecie mieć ze stali i nic Ciebie i TŻ-a nie ruszy przy dziecięcej kupce!![]()
Zdrowia Wam!
(znalazłam wątek, hi hi)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], niafallaniaf i 19 gości