Kocia Rodzina prosimy o wsparcie finansowe lub rzeczowe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 27, 2011 22:34 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

dostałam maila od dziewczyn z forum wege:

witajcie,

Zapraszamy do wzięcia udziału w Marszu (NIE) milczenia, który odbędzie
się pod hasłem: stop przemocy wobec zwierząt. Miłość, szacunek, opieka.
Marsz jest niezależną, oddolną inicjatywą, która ma na celu:
-zwrócenie uwagi społeczeństwa na pogarszającą się sytuację
zwierząt w
Polsce
-podkreślenie znaczenia poczucia odpowiedzialności i reakcji na przejawy
agresji wobec zwierząt
-wyrażenie społecznego niezadowolenia, wynikające z bezkarności osób
znęcających się nad zwierzętami.

W ostatnim czasie przypadki okrutnego traktowania zwierząt w naszym kraju
mnożą się. Ich sprawcy coraz częściej są skazywani, jednak zasądzane kary w żaden sposób nie są adekwatne do krzywdy i brutalności popełnianych czynów.
Wniosek nasuwa się jeden: system prawny, który powinien zabezpieczać i chronić zwierzęta przed okrucieństwem, nie sprawdza się. Tym samym sprawia,
że osoby maltretujące słabe i bezbronne istoty, nie obawiają się żadnych konsekwencji.
Pokażmy wspólnie, że los zwierząt nie jest nam obcy, że zwierzęta nie mogą
być traktowane jak rzeczy! Wyraźmy, że ważne jest dla nas, aby osoby znęcające się nad zwierzętami poniosły odpowiednią karę!
Liczymy na to, że zdecydowana odpowiedź ze strony społeczeństwa, jest w
stanie zmienić sposób postrzegania tego problemu przez władzę ustawodawczą i sądowniczą.
Do zobaczenia w niedzielę 13 lutego 2011 roku o godzinie 13:00 przy Cinema
City Krewetka (ul. Karmelicka) w Gdańsku.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 27, 2011 22:37 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Przed chwilą się bardzo wystraszyłam bo zauważyłam że Fibi mętnieje oko :( Jutro oczywiście do weta jadę.Na necie wyczytałam że to prawdopodobnie zapalenie spojówki.Musze jej gorączkę zmierzyć bo u weta ze strachu pewnie znowu będzie miała ze 40 stopni.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 30, 2011 11:36 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Nie macie pojęcia jak sie bałam o Fibi wet mówił że być może trzeba będzie wziąść pod uwagę operacje oka ale najpierw kazał spróbować dawać krople do oka.Oczywiście dajemy Tobradex i wydaje mi sie że jest troszeczkę lepiej.Modlę się żeby to zmętnienie całkowicie jej zeszło.
żeby tego było mało wczoraj byliśmy z Pysią u weta bo jej palec napuchł i widać na paznokciu zeschniętą ropę już kiedyś coś podobnego miała Jarek pewnie pamięta bo zawoził nas do weta.pysia dostała na razie antybiotyk i przeciwzapalny lek mamy z wetem nadzieję ze to pomoże że nie bedzie trzeba otwierać palucha.
Także jak widzicie u mnie non stop coś się dzieje dobrze że Seleny zdrowie jest OK.
Pysi mocz jest tylko bardzo minimalnie lepszy ale cały czas ma jeszcze te kryształki szczawianu wapnia.Na szczęście z karmą już nie mam problemu Pysia ładnie je tego Royala urinary.

A teraz jedno zdanie o mnie niby według badania krwi czyli BHcg jestem w 11 tygodniu ciąży a nie w 5 tyg jak sądziłam.Lekarz dał mi leki na podtrzymanie ciąży.Mdłości mi dają popalić.Takze jestem dobrej nadziei że tym razem nie poronię :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 31, 2011 21:42 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Pamiętam, niezbyt ładnie to wyglądało. Tylko z czego to się bierze, zrozumiałe to by było u kota chodzącego po dworzu, gdzie jest wiele możliwości skaleczenia i zakażenia rany. Ale u domowego pieszczocha, takiego co to najlepej cały czas byłby u Ciebie na kolanach.
A co z tym okiem Fibi?. Od czego tp zmętnienie?
Oj Kinga te twoje tymczasy to uwielbiają chorować.
Powinny wiedzieć że obecnie nie powinny Cię martwić i stresować.
Życzę zdrowia
:ok:
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6639
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Pon sty 31, 2011 21:54 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Jarku tym razem paluch Pysi wyglądał lepiej niż wtedy od razu zauważyłam że coś nie tak się dzieje szybko dostała leki i chyba obejdzie się bez otwierania palucha (taką mam nadzieję)
Skad u Fibi wzięło się to zmętnienie oka nie mam pojęcia ale jest już troszkę lepiej 3 razy dziennie kropelki jej dajemy mam nadzieję że oko całkowicie jej wydobrzeje.

Powinny wiedzieć że obecnie nie powinny Cię martwić i stresować.


No właśnie.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 03, 2011 16:45 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Fibi ma coraz ładniejsze te oczko :ryk: ale nie pójdzie do nowego domu dopóki całkowicie nie wyzdrowieje.
Pysi łapka też się goi tylko qpa robi jej się taka coraz brzydsza nie ma biegunki ale qpa ma konsystencje budyniu a zawsze robiła piękne paróweczki.Jutro pysia do weta jedzie.
Tak się zastanawiam ponieważ ta moja ciąża zagrożona jest postanowiliśmy że nie będziemy brać nowych tymczasów i tak z tymi co są jest co robić.I tak sobie pomyślałam czy nie zbierać pieniążków na sterylki moja okolica słynie z tego że niedaleko są ogromne obszary działek a karmicielki nie mają kasy i błagają mnie o pomoc.Myślę że priorytetem jest zmniejszenie populacji zwłaszcza w miejscach gdzie koty są bardzo zagrożone.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 04, 2011 11:43 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Wet kazał mi się nie denerwować i nie panikować.
Myślałam że jak opuchlizna z palca zeszła to jest wszystko dobrze że palec się zagoił,a wczoraj usłyszałam że być może palec będzie musiał być do amputacji okaże się po wzięciu wszystkich zastrzyków czyli w poniedziałek.W poniedziałek się okaże czy będzie musiał otwierać paluch,ale kazał nie panikować bo jest szansa że leki pomogą.Ja nie umię się nie denerwować.

Fibi oczko ładnie się goi wet powiedział że jak całe zmętnienie zejdzie to i tak jeszcze przez tydzień kropelki mamy dawać tu obyło się na szczęście bez drogiej konsultacji dr Pikla i bez operacji oka.Zaufałam dr. Łukuciowi i to była bardzo dobra decyzja.
Skoro Fibi pomógł to Pysi też na pewno pomoże.
Jeden kocur przy moim bloku 1,5 roku temu rozwalił sobie łapkę bo nadział się na zardzewiały płotek.Myślałam że będzie cała łapka do usunięcia ale skończyło się na amputacji jednego palca kocurek żyje do dzisiaj ma się rewelacyjnie oczywiście to była zasługa dr.Łukucia.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 08, 2011 21:28 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Pysia dziś miała amputowany palec nie było innego wyjścia leki nie pomagały :( miała też płukane kanaliki łzawowe ale jeden wygląda na zarośnięty.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 08, 2011 22:23 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

O bosz jedna koteczka i tyle przypadłości... kidy to się skończy...
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 08, 2011 22:48 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

mpacz78 pisze:O bosz jedna koteczka i tyle przypadłości... kidy to się skończy...


rok temu było podobnie gorzej wyglądało ale szybciej się zagoiło a tym razem trzeba było palec amputować bo było zapalenie w palcu w tzw palikach.Te kanaliki łzawowe tez rok temu miała płukane.Nie wiem czemu Pysia jest takim słabym kotem jedyna myśl jaka mi się nasuwa to co za cholerstwo w stoczni w tych kanałach musi być że koty tak chorują.Pysia z nami i my z nią jesteśmy bardzo związani będziemy robić wszystko co się da by jak najdłużej z nami żyła.Moje marzenie jest by stan Pysi się jakoś unormował.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 09, 2011 10:32 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Oczko Fibi jest wyleczone :ryk: obyło się bez operacji pomogły krople Tobradex.Selena jest też zdrowa tylko u Pysi co chwile coś się dzieje.Nie chce jeść i to mnie martwi zabieg był wczoraj więc dziś już powinna wsuwać.Musiałam jej kołnierz założyć bo szwy lizała ale ona się wścieka w tym kołnierzu.
W nocy mało co spałam Pysia co chwile chodziła ja sie bałam o nią więc nie spalam tylko drzemałam a w nagrodę dostalismy do łóżeczka ....nie śniadanko jak to zwykle się przynosi tylko bobek kupy.Ja na początku w nocy ciemno czuję coś miękkiego na prześcieradle na pierwszą myśl myślałam ze to może mokra karma ale szybko skojarzyłam ze przecież puszki mi ise skończyły koty miały tylko suche jedzenie wziełam telefon by przyświecić patrzę,wącham fuj kupa.Musiałam jej w nocy pupę myć bo miała od kupy.Teraz jak jestem w ciąży to wszystkie zapachy niestety mi przeszkadzają.Dziś rano TŻ zauważył że ma piżamę brudną od kociej kupy ale przyjął to bardzo spokojnie bo on też uwielbia Pysię.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 09, 2011 13:37 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

kinga-kinia pisze:Oczko Fibi jest wyleczone :ryk: obyło się bez operacji pomogły krople Tobradex.Selena jest też zdrowa tylko u Pysi co chwile coś się dzieje.Nie chce jeść i to mnie martwi zabieg był wczoraj więc dziś już powinna wsuwać.Musiałam jej kołnierz założyć bo szwy lizała ale ona się wścieka w tym kołnierzu.
W nocy mało co spałam Pysia co chwile chodziła ja sie bałam o nią więc nie spalam tylko drzemałam a w nagrodę dostalismy do łóżeczka ....nie śniadanko jak to zwykle się przynosi tylko bobek kupy.Ja na początku w nocy ciemno czuję coś miękkiego na prześcieradle na pierwszą myśl myślałam ze to może mokra karma ale szybko skojarzyłam ze przecież puszki mi ise skończyły koty miały tylko suche jedzenie wziełam telefon by przyświecić patrzę,wącham fuj kupa.Musiałam jej w nocy pupę myć bo miała od kupy.Teraz jak jestem w ciąży to wszystkie zapachy niestety mi przeszkadzają.Dziś rano TŻ zauważył że ma piżamę brudną od kociej kupy ale przyjął to bardzo spokojnie bo on też uwielbia Pysię.


Jakoś tak przy kotach człowiek zaczyna się oswajać z kupami, sikami, kłaczkami itp. :twisted:
A jak już będzie dzidzia i przyjdzie czas na pieluchy to nosy będziecie mieć ze stali i nic Ciebie i TŻ-a nie ruszy przy dziecięcej kupce! :lol:
Zdrowia Wam!
(znalazłam wątek, hi hi :wink: )
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro lut 09, 2011 20:06 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

joshua_ada pisze:
kinga-kinia pisze:Oczko Fibi jest wyleczone :ryk: obyło się bez operacji pomogły krople Tobradex.Selena jest też zdrowa tylko u Pysi co chwile coś się dzieje.Nie chce jeść i to mnie martwi zabieg był wczoraj więc dziś już powinna wsuwać.Musiałam jej kołnierz założyć bo szwy lizała ale ona się wścieka w tym kołnierzu.
W nocy mało co spałam Pysia co chwile chodziła ja sie bałam o nią więc nie spalam tylko drzemałam a w nagrodę dostalismy do łóżeczka ....nie śniadanko jak to zwykle się przynosi tylko bobek kupy.Ja na początku w nocy ciemno czuję coś miękkiego na prześcieradle na pierwszą myśl myślałam ze to może mokra karma ale szybko skojarzyłam ze przecież puszki mi ise skończyły koty miały tylko suche jedzenie wziełam telefon by przyświecić patrzę,wącham fuj kupa.Musiałam jej w nocy pupę myć bo miała od kupy.Teraz jak jestem w ciąży to wszystkie zapachy niestety mi przeszkadzają.Dziś rano TŻ zauważył że ma piżamę brudną od kociej kupy ale przyjął to bardzo spokojnie bo on też uwielbia Pysię.


Jakoś tak przy kotach człowiek zaczyna się oswajać z kupami, sikami, kłaczkami itp. :twisted:
A jak już będzie dzidzia i przyjdzie czas na pieluchy to nosy będziecie mieć ze stali i nic Ciebie i TŻ-a nie ruszy przy dziecięcej kupce! :lol:
Zdrowia Wam!
(znalazłam wątek, hi hi :wink: )


Wiem Ada jak to jest bo ja już jedno dziecko mam córeczka 7 lat ale tamtą ciążę jakoś lepiej przechodziłam.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 09, 2011 20:11 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Martwi mnie Pysia nic nie chce jeść mało pije wody :( Jutro wizyta u weta.Kołnierz to była dla niej tragedia po dniu męczarni zdjeliśmy jej go zrobiłam jej taki opatrunek ze raczej go nie zdejmie jak na razie cały czas śpi.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 10, 2011 13:11 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

A moze ona tak pozabiegowo sie obrazila na suchy pokarm ? Moje po kastracji tylko mokre jadly.
Jesli nie je to bedzie malo pic, tak mi sie wydaje. Niewiele kotow przepada za woda, moje glownie pija po suchym.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], niafallaniaf i 19 gości