Muszelka FELV+ - w DS - prosimy o kciuki!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 05, 2010 11:25 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o DT!!!!

na nerwowe rozlizywanie się daje chyba hydroksycynę, koniecznie z czymś musicie wejść.

Co do zmiany wetki na leczenie jednego kota- to na prawdę nie jest nic niezwykłego. Z kotami z super chorymi oczami jeździłam do Garncarza, USG robiłam u Marcińskiego, choć obie znajome lecznice USG mają. W sprawie podejrzenia FIPa jeździ się do Czerwieckiego, z nowotworem do Jagielskich.
Astmatyka diagnozował i leczył mi Niziołek dając zalecenia do lokalnej lecznicy.
To nic nowego. A jednocześnie "zwykłe" prowadzenie kota robi się u lokalnego weta. Jak wet mądry to rozumie. Je szczepić chodzę do lecznicy obok, a leczyć jeżdżę do Dominiki i wszyscy o tym wiedzą.

Ja rozumiem, ze masz mętlik, ale zdrowie kotki jest w dużej mierze w Twoich rękach, zależy od Twoich decyzji. Zrób jej to badanie z krwi, będziesz mieć pewność co do białaczki.

(o Frymusie już od paru lat słysze, że się zrobił przestarzały, kazdego kiedyś nadchodzi kres)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro maja 05, 2010 11:31 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

Zgadzam się z powyższym. Badanie krwi dla pewności.

a może dodatkowo skontaktujesz się z forumową Ryśką w sprawie kropel Bacha? U moich kotek podziałały super, ale to tak jak z feliwayem - u niektórych jest duzy efekt, u innych zaden. Ale koszt niewielki (ok 30 zł/m-c), warto spróbować.
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Śro maja 05, 2010 11:33 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

i jeszcze jeden przykład
Parę lat temu weci się burzyli jak ktoś zaczął sprawdzać czy kociak ma pp testami na parwo. Teraz czasami już sami proponują. Nadal wielu wetów nie poda caniserinu choremu kociakowi, bo to psia surowica, a przecież wiele kociaków dzięki temu uratowano. (Weci na Paluchu absolutnie nie chcą podawać i koty masowo na pp schodzą :( ) Natomiast dzięki tym pozytywnym akcjom w końcu się osłuchają i sami zaczną stosować.
Wyleczenie białaczki to też świeża sprawa, a na studiach nadal uczą, ze wyleczyć się nie da.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro maja 05, 2010 12:08 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

mam nadzieje, ze to jednak nie białaczka...
za minus na tescie PCR :ok: :ok: :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 05, 2010 12:28 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

O rany boskie, czego ja się dowiaduję...
Laleczka się lizała już na potęgę - cale szczęście, ze nic sobie nie zdołała wylizać, ze poszła do domku. O matko! 8O
A ja ciemna masa nie miałam pojęcia że to mogło być na tle nerwowym...
Miśce musze teraz szybko oczy wyleczyć i dopuścić do reszty; Boże święty...
Asia, zrób jej PCR; może jednak...
Na TDT bym nie liczyła za bardzo na forum, niezakocony musiałby być... Ale moze jednak... :ok: :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro maja 05, 2010 12:51 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

magaaa, koty sa wrazliwe, to nerwowe wylizywanie sie wcale mnie nie dziwi, nasza burasia jak ja wzielismy z podworka miala pelno strupkow w siersci - od nerwowego drapania sie - kochane wrazliwe istotki ot co

podobno jak kotu siersc faluje, to tez jest reakcja nerwowa....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 05, 2010 12:55 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

podobno jak kotu siersc faluje, to tez jest reakcja nerwowa....

Albo tasiemiec... :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro maja 05, 2010 15:04 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

Kurcze, ta moja Głowieńska Frotka też się bez przerwy wylizuje... Tylko że ona ma do dyspozycji cały dom, a nie jest odizolowana tak jak w przypadku Muszelki czy Laleczki...

:(

Asiu, podczytuje cały czas wątek Muszelki, ale czasami już nie wyrabiam, dlatego nie piszę. Ale myślami jestem z Tobą...
Biedna Muszelka, może ktoś odciąży jolukę dając jej DT ? Bardzo proszę... :(

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 05, 2010 18:09 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

W 100% zgadzam się z wypowiedzią Niki !
Asiu ! Jesteśmy z Tobą !
Błagamy o DT dla Muszelki :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 05, 2010 20:44 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

Muszelka dostała relanium... - od dzisiaj ma brać dwa razy dziennie, na razie minimalną dawkę, zobaczymy, czy to podziała.

Nie robiliśmy nawet badania krwi - w rozlizane miejsca wdał się już bakteryjny stan zapalny - na pewno wyszłaby wysoka leukocytoza, więc takie badanie na razie bez sensu. I tak do czasu zagojenia ran nie możemy jej ciąć.... :( :( :( Do tego nadal jest potwornie zaglucona i zaflukana - dzisiaj weszliśmy z kolejnym antybiotykiem, na 4 przyszłe tygodnie.....

Nie wygląda to wszystko dobrze - nawet nie mamy jak jej obserwować, czy w ciągu dnia po relanium będzie jakaś poprawa - taki kociak specjalnej troski w pustym domu to jednak dramat... - dlaczego połowę doby trzeba spędzać w pracy i w drodze do pracy!! :evil: :evil: :evil:

Na razie jesteśmy w punkcie wyjścia - izolacja Muszelki u nas musi trwać jeszcze co najmniej 5-6 tygodni. Jeśli leki uspokajające nie powstrzymają wylizywania się, to przy obniżonej wirusem odporności koteczki może to być dla niej wyrok..... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro maja 05, 2010 20:49 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

Boze, co za czarna seria jakaś...
Zmiana otoczenia (TDT) nie bylaby dla niej z kolei zbyt wielkim stresem? :(

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro maja 05, 2010 21:03 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

nie wiem - już nic nie wiem... na razie ona tak dramatycznie reaguje na izolację, że wydaje mi się, że każdy inny wariant byłby lepszy... - ale może się mylę

ona pewnie ogólnie nie za dobrze się czuje - w tej chwili nawet jak siedzimy z nią w pokoju nie jest zainteresowana ani zabawą, ani głaskaniem - najchętniej siedzi w kącie i skrupulatnie czyści sierść.... :cry:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro maja 05, 2010 21:57 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

A nie możesz jej wypuszczać na spacery?
Laleczka wychodziła - ja najpierw zamykałam zwierzyniec w jednym pokoju, a ona sobie łaziła po mieszkaniu. Potem wracała do siebie, a koty wypuszczalam. Teraz z Miśką też tak robię.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw maja 06, 2010 12:23 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

może spróbujemy z tymi spacerami... - tylko nie wiem, czy czasowo to zgramy - jak wracamy wieczorem to całe towarzystwo jest mocno stęsknione... - boję się tylko, że Muszelka wypuszczona na chwilę i potem z powrotem zamknięta będzie cierpiała jeszcze bardziej....

dzisiaj rano była druga dawka relanium - już wczoraj pobudziło ją to do bardzo głośnej rozpaczy, zostawiona sama w pokoju późnym wieczorem tak płakała pod drzwiami, że można było ogłuchnąć - dzisiaj rano to samo - miauk bez chwili przerwy jak tylko zostaje sama... :( - pocieszam się, że kiedy miauczy, to przynajmniej nie może się wylizywać.... :twisted:

i rzeczywiście - relanium znacznie zwiększyło jej apetyt - wciąga jak odkurzacz wszystko w misce, a do tej pory nie specjalnie dużo jadła....

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw maja 06, 2010 12:37 Re: Muszelka FELV+-depresja kota! Błagamy o TDT!!!!

joluka pisze:Nie robiliśmy nawet badania krwi - w rozlizane miejsca wdał się już bakteryjny stan zapalny - na pewno wyszłaby wysoka leukocytoza, więc takie badanie na razie bez sensu.

ale można by zbadać białaczkę...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Szymkowa i 651 gości