Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 01, 2010 18:22 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

joluka pisze:Dziewczyny - to całkiem bez sensu.... co z tego, że Whiskaska ma w tej chwili testy ujemne, skoro wróciła tam, skąd wyszła i do 6.04 wszystkim jeszcze się może tam zarazić....

mi już ręce opadają.... - robienie testów ma sens tylko wtedy, jeśli kot po ujemnych testach już nie wraca na kociarnię - tak się zresztą umawiałam co do Whiskaski - a w tej chwili nie mam żadnej pewności, czy nie przywiozę do moich kotów np. białaczki... (odpukać!!!!!!) - jestem w tej chwili w kropce..... :roll:

To może - żeby już tych testów nie powtarzac - zabrać ją na tymczasowy tymczas do 6.4? joluka, jesli weźmiesz ją NA PEWNO, to moze ja ją jakos przetrzymam - ale naprawdę tylko do tego dnia, bo w łazience siedzi mi nowy tymczas z kocim katarem a pozostałe 4 koty (2 rezydentki i 2 tymczaski) muszą mieć troche przestrzeni. Czy gdyby nika mogła whiskaskę przywieźc do mnie np. jutro, to mogłabys przyjechać po nią do mnie we wtorek 6.4? Serce mi się kraje, jak pomysle, że Whiskaska miałaby stracic szansę na wyjście ze schronu... Wiem, że niby kotka juz wróciła, ale przez 1 dzień może się jeszcze nie zaraziła...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 01, 2010 20:02 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Dziewczyny - odpowiem jednak na wszystkie pytania z PW tutaj, na forum - bo chcę wszystkim wyjaśnić, dlaczego czuję się w pewien sposób oszukana i totalnie rozczarowana...

Ustaliłam na PW 22.03 z Niką i Borówką, że dam DT Whiskasce od 6.04, jeśli będzie miała ujemne wyniki testów - wiem, że to dosyć okrutne, ale zawsze badam tymczasy i moich rezydentów także mam przebadanych - staram się stosować konsekwentnie tę zasadę, bo nie mam szansy na długotrwałą, lub wieczną, izolację kotów chorych...

Zadeklarowałam, że zapłacę za testy Whiskaski, ale trzeba by je zrobić albo 6.04 rano i po południu bym ją odbierała, albo - jeśli nie da się ustalić tego na 6.04 i testy będą wcześniej - odizolować kotkę po ujemnych testach aż do momentu zabrania jej do mnie. Nika zaproponowała, że jeśli okaże się, że w przytulisku nie da się małej izolować to najwyżej da koteczce TDT u siebie. Rozmawiałam też z nią o tym przez telefon.

Testy jak wiecie były przez ostatnie 2 dni przekładane - dzisiaj jeszcze rano przypominałam dziewczynom na wątku, żeby kicia nie wróciła po testach broń Boże do kociarni.

A o 16:00 dowiaduję się od Niki, że kotka po ujemnych testach wróciła do przytuliska.... - w to samo gniazdo wirusów.... - a Nika nie mogła jej wziąć, bo w międzyczasie zabrała do domu inną kotkę....

Myślę, że to jakiś dramat - na nic stres kotki, wysiłek podjęty przez wszystkich, kasa przeze mnie przesłana - bo te testy w tej chwili możemy sobie w buty włożyć :evil: :evil: :evil: :evil: !!! Takie działanie jest po prostu totalnie, totalnie bez sensu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jolabuk5 - byłabym Ci niesamowicie wprost wdzięczna, gdybyś jak najszybciej zabrała koteczkę do siebie na TDT :1luvu: ! Ja ją na 1100% (i to nie pomyłka w jedynkach) zabiorę 6.04. Przyjadę po prostu do Ciebie o wskazanej przez Ciebie godzinie i zabiorę kicię - zawsze to jednak znacznie mniejsza szansa na zarażenie się jej.

Tylko jedna rzecz może to wszystko rozłożyć - Nika nie odzywa się od 16:50 - od mojego ostatniego PW do niej.... A jutro jest już Wielki Piątek i szczerze wątpię w jakąś inną możliwość transportu... - ja wyjeżdżam jutro 300 km od Warszawy i to niestety w kompletnie przeciwną stronę... :( :( :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw kwi 01, 2010 20:09 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

na nic stres kotki, wysiłek podjęty przez wszystkich, kasa przeze mnie przesłana - bo te testy w tej chwili możemy sobie w buty włożyć

Dlaczego tak się stało??? 8O

EDIT: wszystko jedno, nie ma znaczenia.
Ostatnio edytowano Czw kwi 01, 2010 20:20 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw kwi 01, 2010 20:18 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Czyli pozostaje kwestia, kto mógłby kotkę odebrac z Głowna jutro i podrzucić do mnie (mieszkam w centrum Łodzi) na TDT? Ja niestety nie tylko niezmotoryzowana jestem, ale w dodatku mam chorobę lokomocyjną w takim stopniu, że nawet w tramwaju mi się czasem niedobrze robi - więc sama nie odbiorę kotki. Może napisać na wątku kotów łódzkich, dziewczyny tam wchodzą? Ja jutro od 13.00 powinnam być w domu, bo chyba nas wcześniej puszczą z pracy.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 01, 2010 20:24 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Ponieważ, jak widzę, szykuje się podróż po kota/y przypominam moją deklarację z PW że sfinansuję test Laleczce
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw kwi 01, 2010 20:28 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Taizu, wysłalam Ci PW.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw kwi 01, 2010 20:35 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Jeśli znajdzie się dom, chętny dać DT jeszcze jednemu z tamtejszych kotów, mogę sfinansować jeszcze jeden test. Proponowałam to dla czarno-białej :( [*] - jeśli Taizu też może się dołożyć, to może jeszcze jeden kot dostałby od kogoś szansę???????

napisała do mnie Nika - sytuacja się trochę zmieniła - mam nadzieję, że zaraz się tu wpisze

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw kwi 01, 2010 20:47 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

joluka pisze:napisała do mnie Nika - sytuacja się trochę zmieniła - mam nadzieję, że zaraz się tu wpisze


Tak, Whiskaska jutro jedzie do DT do jednaj z wolontariuszek z Głowna.
Laleczka ma jutro testy i po nich (jeśli będą ujemne) też pojedzie do tej Pani.
Mam nadzieję że wszystko się uda...

Jolabuk5, wielkie dzięki !

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 01, 2010 20:48 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

oświadczam, że Nika się zrehabilitowała :P

załatwiła w Głownie TDT dla Whiskaski i dla Laleczki!!!!

Jolabuk5 - ogromne dzięki za chęć pomocy!!! - transport już nie będzie potrzebny

6.04 odbieram od Kasi z TDT w Głownie Whiskaskę - Magaaaa zaraz prześlę Ci na PW nr telefonu do Kasi, dogadasz się co do odbioru

Czy ktoś przygarnąłby na DT jeszcze jednego kotka??? - zapłacę za testy! :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw kwi 01, 2010 20:53 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Cieszę się, ze się udało - zaraz odwołam alarm transportowy na łódzkim wątku! :D
Kciuki za Whiskaskę i Laleczkę i za resztę kotów. :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 01, 2010 20:55 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Ja nie chcę, ale muszę poruszyć problem kosztów leczenia Laleczki.
Czy moge liczyć na pomoc?
Bez tego nie mogę wziąć kotki; przepraszam, ale to bardzo ważne.
Stawiam sprawę jasno od samego początku, mam nadzieję, ze jest to odebrane jako jasne i uczciwe podejście do sprawy.
Kotka będzie wymagała odpchlenia, odrobaczenia, leczenia KK i nikt nie wie czego jeszcze :|
Poźniej szczepienia i sterylizacja... Uzbiera się trochę...

Teraz trzymajmy kciuki za testy, ale trzeba myśleć co dalej. Nie mogę oferować czegoś, czego kotce nie mogę zapewnić - dość się wycierpiala. Dlatego zwracam uwagę na ten problem, licząc na Wasze zrozumienie.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw kwi 01, 2010 20:57 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Pieniądze na test przelałam :kotek: :kotek:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw kwi 01, 2010 20:59 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Dzięęęki!!! :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw kwi 01, 2010 21:03 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

Teraz nie mogę pomóc finansowo, ale po 10.4 podrzucę chociaz 50 zł dla Laleczki. Wiem, ze mało, ale grosz do grosza...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 01, 2010 21:11 Re: Pilnie potrzebna pomoc-dramatyczna sytuacja kotów w Głownie

jolabuk5 pisze:Teraz nie mogę pomóc finansowo, ale po 10.4 podrzucę chociaz 50 zł dla Laleczki. Wiem, ze mało, ale grosz do grosza...

Dziękujemy :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue i 36 gości