W-wa:NEKO nasz Nekuś zasnął... [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 10, 2010 14:26 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

:ok: :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro sie 11, 2010 9:03 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

oby biegunka nie powrocila, niech sie jelitka uspokoją i niech wreszcie zapanuje w Waszym domu spokoj, przynajmniej pod wzgledem zdrowotnym koteczkow.... Nekusiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro sie 11, 2010 11:10 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

Kupale lepiej. Nekulec ma napad wiercipięctwa :twisted: Jest bardzo absorbujący i ciężko wtedy pracować. Robi słodkie oczy, łasi się, rzuca na piłeczki, zabawki. Wyrósł bardzo i gruba dupka z niego więc czasem zapominam, że on ma dopiero 7-8 miesięcy :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sie 11, 2010 12:58 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

hihihi slodziak, nie da sie nie kochac :lol: :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro sie 11, 2010 13:00 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

zdrowiej Nekusiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro sie 11, 2010 13:19 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

Świeżutkie zdjęcia:
Obrazek Obrazek
Niby takie niewiniątko :wink:

(ten kołnierz jest częściowo obklejony, bo te zaczepy plastikowe są ostrawe i nie chcemy by się nimi szorował po siusiaczku. Wczoraj TŻ próbował kupić inny kołnierz, ale dostępny był tylko taki sam. Najlepszy był ten piwerwszy kołnierz, ten który Neko połamał. Nie miał tak ostrych zaczepów. No ale Neko go połamał :twisted: )
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sie 11, 2010 13:24 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

a skad ta martwica na siusiaczku?? z czego to sie wzielo :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro sie 11, 2010 14:06 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

Ciągnie się od 12 i 13 czerwca. W ten weekend mało byliśmy w domu. Był upał. Mniej był podcierany po zsiusianiu się. Neko się odparzył (my go odparzyliśmy, wiem to) i dalej już poszło. Odparzenie poszło w stan zapalny, a stan zapalny w martwicę.

Wczoraj go podstrzygliśmy. Siusiaczek jest już prawie nie obrzęknięty, wygląda całkiem całkiem. Pielęgnacja - bez zmian. Gdybym nie znała Neko :twisted: odważyłabym mu się zdjąć kołnierz. Ale raz mu zdjęłam i wtedy on pogorszył sprawę (pisałam na wątku, to było 14 albo 15 lipca). Wolę przedłużyć do czasu, kiedy będzie pewność, że nie ma tam czego wylizać.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sie 11, 2010 14:10 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

no i słusznie-tu chodzi o jego zdrowie. :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sie 12, 2010 9:27 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

jejku, jak to niewiele trzeba, zeby sie wdala martwica, straszne... :?

za Nekusia i za Was.... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt sie 13, 2010 13:32 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

:ok: :ok: :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto sie 17, 2010 11:47 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

Trzeci kołnierz na paniczu. Poprzedni tak pogniótł, że mógł się trochę do siusiaczka dolizywać 8O
Ja nie wiem, to diabełek wcielony jaki. Choć oczęta ma takie, ach :love: takie słodkie, takie niewinne, takie sówkowe... :twisted:

Biegunki nie było przez tydzień. Wróciła choć jeszcze nie nazwałabym tego biegunką, a raczej rozluźnieniem. Spróbujemy złapać kał, co w nim siedzi. Mimo, iż odrobaczenie było dwukrotne i Bactrim na kokcydia dodatkowo i w ostatnich badaniach Neko był czysty jak sumienie niemowlęcia, to może jakieś obce się jednak reaktywowały :roll:

A ogólnie to jest miodzio. To nic, że pranie, że sprzątanie, że czasem trzeba wykąpać dupsko, gdy np. wieczorem ledwo na oczy widzimy. Mimo to jest miodzio :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sie 17, 2010 13:24 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

joshua_ada pisze:Trzeci kołnierz na paniczu. Poprzedni tak pogniótł, że mógł się trochę do siusiaczka dolizywać 8O
Ja nie wiem, to diabełek wcielony jaki. Choć oczęta ma takie, ach :love: takie słodkie, takie niewinne, takie sówkowe... :twisted:

Biegunki nie było przez tydzień. Wróciła choć jeszcze nie nazwałabym tego biegunką, a raczej rozluźnieniem. Spróbujemy złapać kał, co w nim siedzi. Mimo, iż odrobaczenie było dwukrotne i Bactrim na kokcydia dodatkowo i w ostatnich badaniach Neko był czysty jak sumienie niemowlęcia, to może jakieś obce się jednak reaktywowały :roll:

A ogólnie to jest miodzio. To nic, że pranie, że sprzątanie, że czasem trzeba wykąpać dupsko, gdy np. wieczorem ledwo na oczy widzimy. Mimo to jest miodzio :D


No tak, Mały Książę wymaga troskliwej opieki :lol: Wymiziaj Go od nas, bardzo prosimy :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro sie 18, 2010 7:43 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

vega013 pisze:No tak, Mały Książę wymaga troskliwej opieki :lol: Wymiziaj Go od nas, bardzo prosimy :1luvu:


Wymiziam. Na razie kotokrólik ma fazę fixum dyrdum. Mizianie teraz nie wchodzi w grę, chyba, że chce się mieć upolowane łapy :lol:

Od wczoraj popołudniu znów jakoś bardziej biją się z Kocim. Nie wiem, dlaczego jest raz lepiej raz gorzej. Myślę, że jednym z wielu (naprawdę wielu) czynników jest to, że wczoraj koty były trochę niedopieszczone. Koci postanowił się wyżyć na Nekusiu. A Neko znowuż strasznie warczy co Kociego jeszcze bardziej pobudza. Niestety jest też tak, że Koci czasem zaczepia Nekusia ewidentnie do zabawy i ganianek, a Neko wtedy bojaźliwie warczy. A Koci jako rządzący samiec w domu nie pozwoli na siebie warczeć. :roll:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sie 18, 2010 12:58 Re: W-wa:NEKO bez ogonka, choroby... kot radosny, my smutni :(

faceci nie lubia konkurencji :lol:

:1luvu: buzi dla Nekusia wysylam :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tundra i 126 gości