piccolo pisze:AnielkaG pisze:Co ona Wam wszystkim zrobiła złego???? Zaszkodziła bezpośrednio jakiemuś Waszemu kotu? Nie leczyła, porzuciła, uśpiła zdrowego kota?
Co mnie zrobiła? Mnie może nic, ale mogła zaszkodzić kotu którego miałam pod opieką.
To ten wątek :
viewtopic.php?f=1&t=98904&start=0Chodzi o kotka Zezika, który jako maluszek trafił do mnie ze schronu w Katowicach na DT. Koteczek miał 2 miesiące, uszkodzone jedno oko, katar, s...kę, wiadomo, maluch z klateczki schroniskowej, pół ślepaczek, delikatny.
Zobaczyłam go na forum i oferowałam DT na okres 2,5 tygodnia - potem wyjeżdżałam na wakacje.
Najważniejsza była diagnostyka małego u dr. Garncarza. Kotek dopiero był w drodze do mnie a zgłosił się po niego chętny DS - właśnie Bożena, która jako niezalogowana na miau korzystała z pośrednictwa mruczeńki.
Mruczeńka1981 pisze:
PostWysłany: Sob Sie 22, 2009 20:17
W końcu znalazłam wątek na prośbę Bożeny z Siedlec-kotek może jechać do niej na DS.Komu podać dane na pw??Alessandra zna osobę,która tak bardzo chce wziąć kotka:)
Mruczeńka1981 pisze:
PostWysłany: Nie Sie 23, 2009 7:52
info od Bożeny
domek sie nie rozmysli-juz kilka dni na Aleksandre czatuje,zeby małego "zaklepac na 150%),ale Aleksandry nie ma.Warszawa nie Kanada, po Dzikuna(tak go nazwali moi domownicy)przyjade sama jak trzeba-w czwartek po konsultacji moge go zabrac z Centralnego do domu.I tak bede w gabinecie Garncarza-jestem w domu zawodowo, wiec niuńkiem sie zajme wg.wskazań weta.i na wizyte pojade.O to prosze sie nie martwic.Dbam o moich pupilków i Mruczeńki tymczaski...
oto jak Bożena przedstawiła się jako potencjalny DS
Mruczeńka1981 pisze:
Jestem Bozena-Jestem ZRZ ,wychowuje 4 dzieciaków z DD, jedna sie piata usamodzielnia-dostała sie do Warszawy na studia.Jestem na NK,Bozena Osłowska(Trejgis)Siedlce/Wegorzewo.Tam jest galeria moich zwierzaków.Obecnie mam 11 kotów dorosłych(2 z nich adoptowałam od Mruczeńki ze schronu)Jest to Peja (z wyłamana tylna nózka)-starszy kocur i Kizia(kotka z bielmem)z która to w czwartek jade do Garncarza własnie.Mam 3 psy(Kami-kaukaz, Robi-mix rotwailera) i Snoopy, bernardyn krótkowłosy mieszka z nami w domu-koty go uwielbiaja, a on koty...Mamy 4 swinki morskie ocalone z laboratorium(włascicielami sa moi zastepczy synowie)i stara królice Perełke, która tez mieszka z nami w domu.Obecnie mam tez 6 maluszków wyciagnietych ze schronu Wrocław-juz zdrowe i ogłoszone do adopcji i jedna kotke Kitke(z deprecha schroniskowa),mieszka z nami na tymczasie,ale nie toleruje stada, wiec troche jej odbija.Socjalizuje sie z domownikami-jest sliczna.Szukamy jej domku jako singiel.To tyle-cóz jeszcze.Z 11 kotów mam Kornelie bez nózki(facet drzwiami odrabał),Nore cyklopke z Lublina(kochana Norusia), teraz Peja z noga złamana(źle zrosnieta,ale sobie swietnie radzi) i Kizie-mame maleństwa tymczaska z bielmem na oku...teraz jest szansa,ze Garncarz cos pomoze, bo po leczeniu oczko wyglada bardzo dobrze.Zobaczymy..Jestem meżatka ,mam adoptowanego synka Beniaminka i kochamy zwierzaki...Mamy duzy dom ,posesje z dala od szosy....Od kiedy pamietam miałam zwierzaki,a jeszcze wdowe papuzke mamy-juz 8 lat jest z nami i przezyła wiele ataków tymczasowych kocinek..Jesli chodzi o Kotka,którego macie na watku, to juz dawno chciałam sie starac o niego,bo u Aleksandry go zobaczyłam.No własnie-mato cos w sobie,te łapeczki zza krat, te oczy wielkie i sliczne...no to "cos"Jesli macie konkretne pytania-prosze, bo nie wiem co napisac.Aha-moje wszystkie zwierzeta(oprócz Kizi, bo jeszcze podkarmia maluszka) sa wysterylizowane, zadbane, zaszczepione.Stały nadór nad moim stadkiem trzyma wspaniały wet.Krzysztof Majchrzak z Siedlec(takze toz Siedlce0 W Siedlcach schroniska nie ma...Pozdrawiam
Całe moje oburzenie postępowaniem Bożeny wynika właśnie z tego : chciała adoptować Zezika, kotka nieszczepionego, kotka specjalnej troski do domu gdzie były chore, nieszczepione koty!
W swojej prezentacji Bożena pisze że wszystkie kotki ma zdrowie tymczasem w dniu kiedy to pisze 2 z przywiezionych maluszków już nie żyje a reszta walczy z różnymi chorobami, walkę którą niestety później przegrywa!!!
Tak postępuje miłośnik kotów??????
Dlaczego chciałaś narazić tego kota na choroby a może i na śmierć???????
Zezik jest jednym z wielu przykładów na takie Twoje działanie - często starasz się o nowe koty podając nieprawdziwe informacje. Nie napiszę że kłamiesz bo tu już grożono prawnikiem

I nie są to koty które gdyby nie Ty nie miały się gdzie podziać!!!!! Wspomniana wcześniej Sis była w lecznicy u Cool Cathy i miała DT. Podobnie w innych przypadkach.
Kilka razy zadawałam Ci Bożeno pytanie dlaczego tak robisz i zero reakcji!!!!!!
A odmowa wydania kota wywołuje bardzo nieprzyjemną reakcję, w której zawsze pojawia się element zawiedzionych i "wyjących" za kotkiem dzieci które poczuły się oszukane no i licznych znajomych Bożeny którzy czekają też na kota i oburzeni są postawą okropnych "niesłownych i niepoważnych" ludzi którzy kota nie wydali najlepszemu DS pod słońcem.
Co o tym wszystkim sądzę nie napiszę bo nie stać mnie na adwokata
