Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 01, 2009 10:20 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

majka2006 pisze:cieszę się Never, że jestes tak pełna zapału, oby do piatku nie minął :ok:
wagi w domu nie mam, wiec dokładnie Ci nie powiem, ile ważą. kocinki są chudziutkie, boczki zapadnięte, na moje oko ważyć mogą 1,50-2 kg? może Mała1 nam podpowie, bo być może w schronisku je ważyli?


a moze sasiedzi maja wage domowa? zeby dobrac dobra dawke, musze wiedziec ile one moga wazyc. zapal mi nie minie, badz spokojna :D
pamietam o kotkach i conieco kombinuje po cichu, bo nie wiem czy moj maly plan wypali, ale naprawde pamietam o nich :D

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto gru 01, 2009 10:29 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

nie wazyli :wink:
ale na moje oko one maja tak koło 3 kg bardziej mysle
pozdrawiam Stolice :)

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 02, 2009 11:19 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

I co słychac u dwóch panieniek :ok: :ok:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Śro gru 02, 2009 11:30 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Widzę, że aklimatyzacja przebiega standardowo - łóżko oki, koty trzeba jeszcze, por forma, osyczeć. :lol:
U mnie inne koty też zwykle omijają Selkę - mam wrażenie, że po prostu nie rozumieją jej mowy ciała [no bo jaki kot by to zrozumiał 8) ]. Natomiast tymczasowe maluchy traktują ogon Selinki jak łatwą ofiarę :? . Jednak jej pyszczenie szybko uczy je respektu. :lol:
Kciuki za odrobalenie. Bądźcie dzielne, dziewczyny. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 02, 2009 12:53 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

kotki ważą ok.2,50 kg :) to więcej niż sądziłam, wydają się takie leciuchne gdy biore je na ręce :?

niestety kociaki są podziębione, dziś z samego rana tż pojechał z "różowym noskiem" do weta bo cały wczorajszy wieczór oraz noc kichała, oczka załzawione, znacznie lepiej trzyma sie "panna bucząca", ale i jej zdarzyło sie kichnąć od czasu do czasu. Kotka dostała antybiotyk w zastrzyku i zapas w tabletkach do aplikowania dla obu kichających przez kilka najbliższych dni :? prawdopodobnie podczas podróży musiały się wychłodzić plus stres ze zmiana otoczenia osłabił je i podłapały katarek :?

podobnie jak Selka te nasze kociny tez nie są łagodne i na pewno w kaszę nie pozwolą sobie dmuchać :) ta bucząca syczy co chwilę, pewnie bardziej asekuracyjnie niż obronnie bo nasze futra absolutnie nie wykazują tendencji do agresji wobec nich :) omijają je szerokim łukiem, obserwują z daleka, bliższego kontaktu unikają..ale ciekawość jest w nich ogromna, bo gdy zauważą, ze panny śpią to zbliżają się do nich cichutko, na paluszkach, wąchają intensywnie, ogon zaprężony, pełne skupienia, na dystans ok.5-10 cm i odchodzą :lol: obserwacja takich akcji jest niezwykle dla mnie emocjonująca :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 02, 2009 12:54 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Jak tam dziewczynki? :)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Śro gru 02, 2009 12:58 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Zaglądam - niefajnie, ze male kichaja. ale to pewnie nic groznego.
Mam jeszcze troche fantow, poprosze kogos o wystawienie bazarku na 'Twoje" i 'moje' kotki - bo ja od wczoraj tez mam w domu stado węży :roll:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw gru 03, 2009 9:18 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

i jak tam katarek? leczy sie?
Mam nadzieje,ze nie złapie ich powazne katarzysko.
Przepraszam,ze tak mało sie odzywam tu, ale straszny mam młyn.
Potrzeba jakiejs pomocy?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 03, 2009 11:26 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

A jak one teraz się poruszają?
Czy coś sie zmieniło?
Powinny już by trochę spokojniejsze.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 03, 2009 11:32 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

edit na dole. :oops:
Ostatnio edytowano Czw gru 03, 2009 11:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 03, 2009 11:32 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Zmiana miejsca niestety może mieć konsekwencje w postaci kataru i innych dolegliwości. Mam nadzieję, że wkrótce to minie.

Czy one mają jakieś imiona już?
Bo jak o nich myślę, to mam skojarzenia z taką zabawką z dzieciństwa - Wańka-Wstańka. :mrgreen:
Jedna: Wańka; druga: Wstańka. :ryk:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 03, 2009 12:38 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Agn pisze:Zmiana miejsca niestety może mieć konsekwencje w postaci kataru i innych dolegliwości. Mam nadzieję, że wkrótce to minie.

Czy one mają jakieś imiona już?
Bo jak o nich myślę, to mam skojarzenia z taką zabawką z dzieciństwa - Wańka-Wstańka. :mrgreen:
Jedna: Wańka; druga: Wstańka. :ryk:


tak właśnie przypuszcza i ma nadzieję pani doktor, która widziała kichającą. lepsze przeziebienie, ktore wiemy jak leczyc niż jakieś poważne choróbsko, które mogłoby zainfekować całe nasze futrzaste stadko :( katarek leczymy, dzis w nocy panna z różowym noskiem też sporo kichała, ale juz mniej niz poprzedniej nocy. wczoraj zaaplikowaliśmy pierwsza tabletkę pannie buczącej, mimo naszych obaw i jej groźnego syczenia poszło gładko :ok: oby tak dalej :)
myślę, że czują się coraz lepiej u nas, z większą śmiałością chodzą po mieszkaniu, a i tego buczenia jakby mniej :)
a propozycja Wańka-Wstańka bardzo mi się podoba :) ciekawe, jak zareaguja dziewczyny :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 03, 2009 13:50 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

Wańka- Wstańka to bardzo dobre imię.
Dla mojej Wańki okazało sie być szczesliwe.
Została tak nazwana własnie ze wzgledu na kiwanie i wieczne wywracanie.
Stan małej sie poprawił, kiwanie zostało, ale przestala sie przewracac i została sama Wańka :D
Dom stały przemianował ja na Florke, wiec imie zwolnione :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt gru 04, 2009 8:21 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

i jak Wańka i Wstańka?
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt gru 04, 2009 10:33 Re: Niepełnosprawne koty po zmarłym, cud się stał, już w dt!

zaglądam w przelocie. Majko, masz moj nr tel, prosze daj znac co ze spotkaniem, ja przez weekend bede poza netem, dzis tez tylko w przelocie.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 228 gości