Cześć Kloteczko Psiameczko!

Chyba będziesz musiała mietłę odpalić, żeby nas dogonić

Widzę, że też masz wesoło ze swoją gromadką
U mnie takim kradziejem był od małego Pumek i w dzieciństwie Psotuś [']
Czarne diablę do tej pory potrafi bezczelnie wskakiwac na stół i dosłownie wyrywać mi z reki kawałki mięsa
Oczywiście - to już standard - drze się też jak opętany
Pixio i Party robią codziennie totalną demolkę w pokoju, chwilami już nie mam siły sprzątać. Zwalają i ściągają wszystko co się tylko da. Partycja troszkę pokichuje, Pixio też. Nowe tabletki muszą być bardzo gorzkie, bo kiedy za pierwszym razem chciałam pomóc małemu połknąć wodą ze strzykawki, zaczął się tak ślinić, że szok

Teraz wkładam do pysiolka najgłębiej jak się da i masuję gardziołko, żeby połknął. Na szczęście tabletka nie jest duża i mam dawać po 1/4 rano i wieczorem, więc może nie będzie tak źle. Mamuśka rozlokowała się w budzie na całego, ale ostatnio troszkę jej odwala - raz koszmarnie podrapała mi rękę, kiedy wyjmowałam miskę z domku, a za drugim razem kiedy nakładałam jedzenie - i to było przed budką

Szkoda, ale co zrobić, jak taki osiołek

Dostaje do jedzenia to samo, co wszystkie futra plus witaminy i antykoncepcję. Ma spokój, suche posłanie, w miarę ciepło. Okazało się, że mam w piwnicy kilka sporych kawałków styropianu po zakupie lodówki, więc położę jeszcze 2 warstwę. Będzie miała ok. 5-6 cm. Otwór zakryłam starą matą łazienkową, dość grubą i dodatkowo obłożyłam całą budę folią.
Przez chwilę wydawało się, że wyjdzie słonko, ale się chyba rozmyśliło.
Trochę mi się chce spać.