S.K. NIEKOCHANE XII- ciagle nowe w pilnej potrzebie :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 20, 2009 20:35 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Now@ ogloszenie wydrukowałam i postaram sie rozkleić tu i tam :wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 20, 2009 21:12 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

BOENA pisze:Pianka-Ta kotka jest cudna!
Na łańcuszku,który ma na szyi nie ma przez przypadek adresu?
Gdzie została znaleziona?


Niewiele wiem o tym kotku, wydaję mi się, że adresu brak, rejon to dzielnica Murcki w Katowicach, kotka trikolorka piękna jak każda trikolorka, jakby nie moja Mała syrenka to kto wie, czy ja bym nie wzięła, tylko, że co ino musiałabym wcześniej w toto lotka wygrać.
Postaram się dowiedzieć więcej szczegółów, ale osoba słabo znajoma, więc na razie nawet, jak się okazuję nie mam telefonu. Podałam swój w mailu, i spróbuję jutro zdobyć do niej.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Śro paź 21, 2009 9:44 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

83 koty :cry: :cry:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro paź 21, 2009 10:40 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

To ja dla pokrzepienia serc przekażę wiadomości od Nero z piątki po zmarłej. Też wyglądało wszystko na początku beznadziejnie, a wszystkie koty maja domy. Każdemu życzę takiego domu jak ma Nero. Reszty nie znam tak blisko wiec nie moge nic powiedziec ale Nero ma fajnie. Właśnie wysłuchałam:))
Poza wszsystkim poprzednia opiekunka tych kotów musiała byc osobą wyjątkową, pewnie gdzieś tam przytula inne koty w kocim niebie.

Może i dla tych naszych schroniskowych biedaków tez słońce zaświeci.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 21, 2009 11:11 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

szczęsliwy Nerus :D

Sabinko-za dziewczynki :1luvu:

rozmawiałam dzis z Pianka długo o tej tri-słuchajcie, ja trzeba stamtad zabrac i nawet jesli miałaby trafic do schronu, to moze byc dla niej lepiej.
Ona tam od 7 dni nie ma ani kuwety, ani zwirku, ani za bardzo jedenia.
nawet jesli zasponsorujem,y sterylke, to nie bedzie tam miała po prostu opieki.
Jesli jakims cudem nie znajdzie sie dla niej tymczas do soboty-to mysle ,ze wyladuje w schronie :(

Tak samo-a nawet bardziej na gwałt szukamy tymczasu dla nowego połamanca.
kochana mamaja dzis juz z nim była u swojego weta, ale na jutro ma umowiony rtg i ewentualnie od razu zabieg.wieczorem trzeba go odebrać.
nie powinien trafic po nim do schronu. :(
Ja nie moge wziac, trzy koty u mnie umarły na pp dopiero co, a on nieszczepiony.
To grzeczny kotek jest :(

w schronisku kolejne nowe 4 maluchy-dwu miesieczne-trzy bure z białymi dodatkami i czarnuszek-dzis zaszczepione.Fotek nie mam

podzwoniłam po wszystkich silesiowych adoptusiach-wszedzie sie dodzwoniłam, oprocz moich sasiadów-ale do nich to zajrzę :wink:
wszedzie jest oki.
Tylko Gratisik miał lekkie rozolnienie i bardzo syczy na rezydenta
Ostatnio edytowano Śro paź 21, 2009 11:20 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 21, 2009 11:19 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Też mi się wydaje, że trikolorka nie powinna tam zostac.
poza tym Pianko, nie mów jezykiem niezrozumiałym dla pewnych ludzi, bo to może co najwyzej skutkowac wyrzuceniem kota. Wydaje mi sie, że za dużo wymagasz.

Mam teraz sporo ogłoszeń na swoje koty więc jak mi cos będzie za dużo to przekażę kontakty

Czy mamy jakiś banerek z pilna potrzebą do podpiecia, bo zwolniło mi się miejsce.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 21, 2009 11:40 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Lidka pisze:Też mi się wydaje, że trikolorka nie powinna tam zostac.
poza tym Pianko, nie mów jezykiem niezrozumiałym dla pewnych ludzi, bo to może co najwyzej skutkowac wyrzuceniem kota. Wydaje mi sie, że za dużo wymagasz.

Mam teraz sporo ogłoszeń na swoje koty więc jak mi cos będzie za dużo to przekażę kontakty

Czy mamy jakiś banerek z pilna potrzebą do podpiecia, bo zwolniło mi się miejsce.

a do mnie nikt nie dzwoni :crying:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 21, 2009 11:47 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Marysia-Lidka ma ogłoszenia na maluszki
to zupełnie inna para kaloszy niz dorosły kot

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 21, 2009 11:54 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Maluszki zostały rano nakarmione, nawet im to zgrabnie idzie. Z rozmoczonym RC też dawają sobie radę, z tym że jedna z dziewczynek jest bardziej samodzielna a drugiej trzeba troszkę pomagać, ale są postępy. :) One są troszkę przestraszone, chyba faktycznie dopiero co oderwane od mamy :(
Mała1, Gratisik na mnie też syczał :twisted: ale kiedy brałam go na ręce i głaskałam uspokajał się i zaczynał mruczeć .
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Śro paź 21, 2009 11:56 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Z trikolorka z Murcek sytuacja bardzo nieciekawa, Tangerine wczoraj mnie wysmiala ale dzisiaj potwierdzam ze kotka od tygodnia zalatwia sie gdzie popadnie (np, do zlewu !!!!!), karmi nie ten chlopak co ja znalazl i przyniosl tylko ta moja kolezanka (a twierdzi ze ma sie wyprowadzic), uslyszalam ze ,,to wiejski kotek'' wiec spytalam czy byla znaleziona w lancuszku- oczywiscie tak. Nikt nie ma samochodu i nie jest w stanie nic zrobic. Zadnego szczepienia ani odrobaczania nie bylo.
Ten dom to wspolna kwatera wynajmowana przez mlodych ludzi, podobno glownym problemem jest totalna niechec wspollokatorow do sprzatania i niska temperatura.
Nie wiem co o tym sadzicie.
Wstepnie Mala zalatwila na sobote transport do schronu.Przykro mi, ale tam przynajmniej zostanie wysterylizowana i zaszczepiona, oraz dostanie kuwete z wiorkami.
Niestety istnieje taka mozliwos ze ten ,,znalazca'' stwierdzi ze jej nie odda do schroniska. Bede dzwonic wieczorem.
Blagamy o dom tymczasowy.
:? :?

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Śro paź 21, 2009 16:41 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Kurcze,biedna Tri :( Ci ludzie nie powiesili pewnie ogłoszeń,może miała rujkę i komuś zwiała :?
Nic,trzeba Ją odebrać z tego domu,ludzie nie mają pojęcia o kotach,w tym pojemniczku są chyba resztki smalcu :roll:

Nero szczęśliwy,oby Tym się udało

viewtopic.php?f=1&t=102129
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Śro paź 21, 2009 16:52 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

przedstawiam nowe maluchy

ale najpierw połamaniec-błaga o tymczas

Obrazek Obrazek

maluchy-trzy chłopaki, jedna z biała buzka dziewczynka

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 21, 2009 19:36 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Przezylam chwilę grozy po poludniu kiedy zadzwoniłam do mojej znajomej i usłyszałam, że kot zniknął, a ona nie wie jak się dowiedzieć co się stało. Na szczęście po dwóch godzinach okazało się, że kotek się tylko schował. Koleżanka po tygodniu i moim usilnym naciskaniu nabyła kuwetę i okazało się, że kotka chętnie z niej korzysta. Poza tym dostałam maila i sms ,,znalazca'' kota ,,wyraża zgodę na sterylizację, kiedy przyjedziecie zabrać kota na zabieg''.
Do tej pory nie udało mi się dostać numeru telefonu do wpsółlolatora mojej koleżanki, ciągle go w domu nie ma podobno.
Wieczorem spytałam ją czy są jakieś szanse, żeby ona się kotką zajęła, powiedziała, że na dzień dzisiejszy nie, w przyszłym tygodniu się wyprowadza.Poprosiłam, żeby powiedziała ,,znalazcy'' żeby do mnie zadzwonił, co miałoby być testem na zainteresowanie się kotem, na co usłyszałam że to chłopak z domu dziecka i nie ma pieniędzy na telefon, więc czy mogłabym ja do niego dzwonić.
Wszytkie telefony w sprawie kota do tej pory wykonywałam ja. Jestem wykończona i nawet nie miałam kiedy się nacieszyć poprawą stanu mojej Arielki dziś wieczorem.
Tak więc po przemyśleniu moja osobista decyzja jest jasna. Jak doproszę się wreszcie tego telefonu zadzwonię do pseudo-właściela uprzejmie doradzając oddanie kotki do schroniska. Mała wspominała o możliwości transportu w sobotę, jeśli by to nie wyszło to ostatecznie wydezynfekuję mój transporterek i sama kota zawiozę autobusem do schronu.
Prawda jest taka, że po 8 dniach w schronie kotka byłaby prawdopodobnie już po sterylizacji i szczepieniu, i kto wie czy nie w domu.
Natomiast nie jestem w stanie, przy zerowej inicjatywie z ich strony do tej pory, pomagać tym ludziom w organizacji sterylki, nawijać im o szczepieniach, odrobaczaniu, zdrowym żywieniu itd. Wywalczyłam po trzech dniach, wielu telefonach i mailach, prośbą i groźbą kuwetę i żwirek, więcej się nie podejmuję.
Sorry, lepszy ze mnie technik niż pedagog, zdecydowanie.
No, to już ostateczna wersja (4?5?) tego posta.
Dobranoc.
Wracam na wątek tymczasów.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Śro paź 21, 2009 21:55 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Mała1 pisze:
Nasz połamaniec-błaga o tymczas

Obrazek Obrazek


:( :( :(
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Śro paź 21, 2009 22:39 Re: S.K. NIEKOCHANE XII-83 koty-ciągle niczyje :(

Znów nowe maluchy w schronisku :( I jakie śliczne ... trzymam :ok: :ok: żeby szybko znalazły domki.
A moje tymczasowe małe dziewczynki dobrze sobie już radzą z jedzeniem, apetyt dopisuje, koopale w porządku, oczko też już lepsze. są troszkę nieśmiałe w porównaniu z poprzednimi łobuziakami... ale widzę że już wkrótce ich też będzie wszędzie pełno :wink:
Przenoszę się z nimi na wątek tymczasów.
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1822 gości