K-ów, kociak wyleciał z IV p. i się zepsuł... dziwne ....;-[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 13, 2009 22:38 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

mjs pisze:Edit:"Pora umierać" jest w telewizorze, warto obejrzeć.


Powiem Fumikowi, moze zechce obejrzec ;)

dobranoc, ja sie klade juz spac.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto paź 13, 2009 22:43 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

A to mój gadopirz
usiłuje się zamaskować
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Śro paź 14, 2009 7:34 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

Akima pisze:Marek był pierwszy :-)


A ja zawsze druga!
To skandal.
Zawsze druga!!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 14, 2009 7:40 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

mjs pisze:
mjs pisze:
Patka_ pisze:
czy Ty jesteś dyspozycyjna...Co proponujesz? Umówimy się "na mieście", czy przyjedziesz do mnie?


Gdzie mieszkasz? ja siedze na l4 ale moze cos sie da zdzialac, ew. gdzie bywasz?

Mieszkam na Ruczaju, pracuję na Prądniku Czerwonym. Jutro wybieram się na 14.30 do kina w G.Kazimierz, gdyby tam było Ci blisko przez przypadek :)


pracujesz na pradniku czerwonym:> ja mieszkam na pradniku

napisz mi na priv gdzie dokladnie i w jakich godzinach cie mozna zlapac i nr komorki
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 14, 2009 8:29 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

lutra pisze:Kochani, Szefa nie ma, potrzebuję porady... Nie wiem, czy się da na kocimskiej przetrzymać cokolwiek, w arwecie na pewno nie... Znaczy, nie teraz, teraz arwet jest full.


hmm, ciezka sprawa...
w sumie ja widze tylko jeden problem - kocieta sa nieszczepione!
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro paź 14, 2009 8:47 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

Coś po kwarantatnnie mogę zabrać do klatek. Mam 2 duże.


Zgłaszałam się po jedną koteczkę po sterylce, której groziło wywalenie tam skąd przyszła - Edyta wie.
Zwolni się trochę miejsca.

Pogoda straszna. Jeżeli teraz nie zadziałamy - potem może byćza późno...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 14, 2009 8:58 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

Miuti pisze:Coś po kwarantatnnie mogę zabrać do klatek. Mam 2 duże.


Zgłaszałam się po jedną koteczkę po sterylce, której groziło wywalenie tam skąd przyszła - Edyta wie.
Zwolni się trochę miejsca.

Pogoda straszna. Jeżeli teraz nie zadziałamy - potem może byćza późno...


Miuti: tak jak już pisałam wcześniej.. pobyt koteczki w ciepłym miejscu jest już zapewniony, bo ona nie wraca na ulicę.. nie szukamy już dla niej miejsca :)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Śro paź 14, 2009 9:36 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

Tweety dzwonilam do Ciebie.

Dzwonila do mnie Pani ktora adoptowala Lusie :) Lusia ma sie swietnie tlyko jest w zlym humorze, bo pani pzygarnela pieska.

Jej znajoma prosila o pomoc. W okolicac Czyzyn na dzialkach jets kotka do sterylki z 2 maluchami. Maluchy podobno proludzkie. Jesli tak ja moge sie zobowiazac ze je wezme na dt (jesli sa proludzkie!) ale po szczepieniu i kwarantannie ze wzgledu na Johniego i Walkera:(
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 14, 2009 9:38 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

cytat.. taki optymistyczny.. a poniżej link do optymizmu..

"W przyszłym roku w krakowskiej straży miejskiej ma powstać pierwszy w Polsce publiczny oddział specjalny, którego specjalnie przeszkoleni i dobrze wyposażeni funkcjonariusze będą interweniować w zgłoszeniach dotyczących zwierząt."

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798, ... zetom.html
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Śro paź 14, 2009 9:38 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

Kosma, kocimszczaki są szczepione. Rano byłam na zakopiance i dwa się złapały, są teraz u dra Szpeyera, muszą trafić na kocimską do klatek :(. Ja od 14.30 mam zlecenie na mieście, które może potrwać do 19. Może się okazać, że nie zdążę odebrać sterylizowanych , czy ktoś może być w logistycznej gotowości?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro paź 14, 2009 9:50 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

lutra pisze:Kosma, kocimszczaki są szczepione. Rano byłam na zakopiance i dwa się złapały, są teraz u dra Szpeyera, muszą trafić na kocimską do klatek :(. Ja od 14.30 mam zlecenie na mieście, które może potrwać do 19. Może się okazać, że nie zdążę odebrać sterylizowanych , czy ktoś może być w logistycznej gotowości?



LUDZIE!!!! NAPRAWDĘ POTRZEBNA MOBILIZACJA. WCZORAJ O 20 POGRZEB MOPIKA ORGANIZOWAŁA LUTRA. DZISIAJ RANO NA ZAKOPIANCE LUTRA. WIECZOREM MUSIMY ODWIEŹĆ KOTA DO TRZEBINI - TEŻ LUTRA!!!!! NIECH KTOŚ ZMOTORYZOWANY POMOŻE ODEBRAC KOTY W ARWECIE. PRZECIEZ JEDNA OSOBA CAŁEJ FUNDACJI NIE UDŹWIGNIE!!!!!!!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 14, 2009 9:53 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

lutra pisze:Kosma, kocimszczaki są szczepione. Rano byłam na zakopiance i dwa się złapały, są teraz u dra Szpeyera, muszą trafić na kocimską do klatek :(. Ja od 14.30 mam zlecenie na mieście, które może potrwać do 19. Może się okazać, że nie zdążę odebrać sterylizowanych , czy ktoś może być w logistycznej gotowości?


cholera, ja nie mam auta i nie mam jak pomoc w odbiorze :/ przylaczam sie do apelu lutry o pomoc!!!!!
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro paź 14, 2009 10:17 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

Wiecie, serce pęka... Właśnie dzwoniła Pani, że na działkach w okolicy krzeszowic mieszka 6 małych kociąt (ok 2-3 miesiące), które bez pomocy nie przetrwają. Pani nie może ich tymczasować, bo ma dwa pokoje i jest sama, ale je karmi i pyta, czy ewentualnie budy byśmy jakiejś nie mogli dać, żeby maluchy miały schronienie. Czy ktoś z Was coś wie na taki temat?
Ja mam w aucie jedno pudło styropianowe, mogę dać, ale to mało, mało, mało. Wszystkiego mało. Kurka wodna. A może ktoś z wascyh dziadków-ojców, wujków, kuzynów lubi takie majsterkowanie i mógłby robić budki kocie, ja bym chętnie robiła, gdybym miała więcej czasu.
A może pomysł jest dobry, żeby w szkołach zachęcać dzieci do robienia takich budek na ZPT (jest jeszcze ZPT?) i my byśmy to odbierali i przekazywali karmicielom, co? Panie Uczycielki?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro paź 14, 2009 10:26 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

lutra pisze:Wiecie, serce pęka... Właśnie dzwoniła Pani, że na działkach w okolicy krzeszowic mieszka 6 małych kociąt (ok 2-3 miesiące), które bez pomocy nie przetrwają. Pani nie może ich tymczasować, bo ma dwa pokoje i jest sama, ale je karmi i pyta, czy ewentualnie budy byśmy jakiejś nie mogli dać, żeby maluchy miały schronienie. Czy ktoś z Was coś wie na taki temat?
Ja mam w aucie jedno pudło styropianowe, mogę dać, ale to mało, mało, mało. Wszystkiego mało. Kurka wodna. A może ktoś z wascyh dziadków-ojców, wujków, kuzynów lubi takie majsterkowanie i mógłby robić budki kocie, ja bym chętnie robiła, gdybym miała więcej czasu.
A może pomysł jest dobry, żeby w szkołach zachęcać dzieci do robienia takich budek na ZPT (jest jeszcze ZPT?) i my byśmy to odbierali i przekazywali karmicielom, co? Panie Uczycielki?


mam budkę, była dla rudego ale rudego łapię w czwartek więc budka teoretycznie będzie do dyspozycji!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 14, 2009 10:28 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!!!

Amelko, ZPT nie ma już w szkole. To faktycznie świetny pomysł, żeby dzieci w szkole robiły budki, jutro zorientuję się, co da się zrobić.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], puszatek i 457 gości