EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 15, 2009 22:06 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

filo pisze:Gryza została z jedzeniem - i nie tknęła tego. Wypuszczona przeszła się po korytarzu, poszła do kuwety i wróciła na swoje śmieci. Idę z nią pogadać.
Może panikuję, ale jeśli ktoś powie, że miałam dzisiaj zły dzień, to oskarżę go/ją o nadmierny optymizm. Jutro będzie gorzej.

Nie, nie miałaś dziś złego dnia. Nie wiem dlaczego tak się porobiło. Już brzytwy się chwytam - słyszałam, że koty świrują na punkcie rybnego whiskasa (sama nie próbowałam). Może w odrobince (tak na jeden chapsik) rozdrobnić tę tabletkę?
Dziewczyny - help, pomocy, ratunku! Jak tu nakłonić Gryzę?
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 15, 2009 22:28 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

Melduję, że się dogadałyśmy. Miałam silne argumenty, no ale jak ktoś jest miziakiem, to naprawdę potrzebuje ludzkiej ręki....

Możecie mi powiedzieć, czy mając 4,5 miesięczne kocię w stadzie mogę schować żarełko na noc? Bo wielki kocur ma schudnąć, a Gryzia ma mieć rano apetyt na furosemid, a jak się w nocy naje, to śniadaniem gardzi.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 15, 2009 22:34 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

A jakby tak schować dużym, a małego zamknąc w tym pokoju, co Gryza (albo w kuchni, w łazience) i dać mu tam jedzenie? (tak tylko dywaguję, bo nie testowałam odchudzania, ani przegłodzenia)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 15, 2009 22:52 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

zabers pisze:A jakby tak schować dużym, a małego zamknąc w tym pokoju, co Gryza (albo w kuchni, w łazience) i dać mu tam jedzenie? (tak tylko dywaguję, bo nie testowałam odchudzania, ani przegłodzenia)


Nie przejdzie. Wszystkie koty śpią ze mną w jednym pokoju. Zamknięta siłą w kuchni Mamrota dostanie szału.
Na dzisiaj daję sobie spokój i idę spać. Pocieszyłam się trzema skibkami chleba ze smalcem i zalałam się herbatą z cytryną. Jutro czeka mnie huragan, trzęsienie ziemi, tsunami, wybuchy wulkanów i wszystkie tym podobne plagi jednocześnie. I muszę odpowiedzieć na maila facetowi, z którym nie napiszę, co chciałabym zrobić, bo byłyby to groźby karalne.

I żeby tylko Gryza rano wciągnęła tabletkę.....

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 15, 2009 22:57 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

No to może schowaj żarełko? Jak będą miały tylko wodę, to przecież od razu nie umrą. Gdyby mały (hipotetycznie) miał miec jakiś zabieg, i tak nie mógłby jeść kolacji.

W temacie jutrzejszego dnia - jakby co, daj znac - wezwę straż pożarną. :wink:
Z facetem - bez ceregieli. wal smiało, a potem pytaj o nazwisko. :lol:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 15, 2009 23:06 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

zabers pisze:W temacie jutrzejszego dnia - jakby co, daj znac - wezwę straż pożarną. :wink:
Z facetem - bez ceregieli. wal smiało, a potem pytaj o nazwisko. :lol:


Ty mi chcesz jeszcze powódź do tego dołączyć 8O
A facet to sprawa służbowa... Chyba mnie czeka kontakt z jego szefem, bo za dużo już zawalił.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 15, 2009 23:17 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

Jaka powódź? Jaką powódź? "Wszystki plagi jednocześnie" - to pachnie strażakami. (на всякий пожарный) :ryk:

Zrób z faceta płaskorzeźbę - "prosto w profil". :ok:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 15, 2009 23:21 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

Jak zmieniamy język, to ok. Ale strażacy kojarzą mi się wyłącznie z zalewaniem wszystkiego i syrenami w środku nocy (mam ich po sąsiedzku, a syrenę włączają jeszcze w zanim wyjadą obojętnie, która jest godzina.
Dobra, wylogowuję się. Teraz na serio. Wszystkie koty poszły spać. Pora dołączyć.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 15, 2009 23:28 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

To sobie jutro przeczytasz- też mam strażaków po sąsiedzku. Mnie kojarza się ze ściąganiem zwierząt zamkniętych na balkonie (ale to dłuższa historia).
Też idę wreszcie spać.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 16, 2009 9:17 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

filo pisze:Ręce mi opadają...
Gryzia znowu gorzej oddycha. Nie chce jeść, a to oznacza, że nie zjada leków. Nie mam pojęcia, czy zjadła to, co jej naszykowałam rano. Trochę z nią posiedziałam, ale musiałam lecieć do pracy. Zniknęło, ale nie wiem, czy to ona. Teraz ją obstawiłam miskami i zamknęłam w pokoju. Ale przez to nie ma wyjścia do kuwety, która jest w łazience (wstawienie kuwety do pokoju przerabiałyśmy - nie istnieje dla niej). Za chwilę muszę wyjść z domu i zostawić całe towarzystwo. Podanie tabletki siłą nie wchodzi w grę, bo przy takim stresie mamy gwarantowany atak duszności. Ja wiem, że ona nauczyła się, że po południu ją zabierano do weta, a wczoraj jeszcze, że rano. Boi się tego. Wczoraj wyszła dopiero po ciemku. Może ja panikuję i jak wrócę, to Gryzia będzie miała lepszy humor i zje furosemid? Jak ja mam jej przemówić do rozsądku? Nie mam siły na "powtórkę z rozrywki" sprzed dwóch tygodni...


Filo niedawno przerabiałam podobny problem. Koteczka nie chciała jeść, miała problemy z oddychaniem, do tego nadżerki na języku i zaczerwienione gardło. Tabletki zosały zaminione na zastrzyki, a z wszelkich witamin trzeba było zrezygnować. Weterynarz mi poradził bym do jedzenia podawałam kurczaka w dłuższych kawałkach i to tylko obgotowanego, by kotka mogła go sobie żuć tylnymi zębami.
Dużo nie zjadała, ale zawsze coś skubnęła. Po 10-u dniach, na szczęście wzięła się za siebie i już jest dużo lepiej. I jeszcze jedno, koteczka skubala też suchą karmę i to taką o większych ziarenkach, wszelkich papek i jedzenia puszkowego nie dotykała.

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt paź 16, 2009 11:32 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

ja tylko tak się wymądrzę w sprawie jedzenia i dostępu do niego ;)

u mnie nie stoi jedzenie w miskach
wszystkie futra i tymczasy i osobiste uczone są jeść po nałożeniu, nie zjedzone znika :mrgreen:

wychowałam kilka miotów maluchów było tak samo ;)
a 4,5 m-ca to już nastolatek i spokojnie może nie pojadać w nocy :lol:
jeżeli jest w dobrym stanie zdrowia i nie jest niejadkiem

ale reguła śniadanie-obiad-kolacja ;) nawet największych niejadków u mnie złamała :oops:
u maleńtasów jest 1 śniadanie-2 śniadanie-obiad-podwieczorek-kolacja

i mogę się pochwalić ci z nadwaga nie maja nadwagi ;) a reszta nie zbiera sadełka :wink:

powodzenia z Gryzią :ok:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt paź 16, 2009 11:46 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

Gaga, dzięki za wsparcie.
Gryzia prawie nie ma zębów. Jednak dzielnie sobie radzi z jedzeniem. Tylko ma humory. Wczoraj gotowany kurczak był be, saszetka też, a w końcu zjadła puszkę. Dzisiaj puszka była be (bo wczorajsza), a dobry był gotowany królik. Ciekawe, co będzie dobre wieczorem. Na dodatek nie rozumiem dlaczego, świeże gotowane nie zawsze jest dobre, a przemrożone gotowane w zasadzie zawsze wciąga.
Na zastrzyki w tej chwili nie przejdziemy. Sama nie zrobię, bo jeszcze mi na tyle nie ufa, żebym była w stanie ją przytrzymać. Wyjazdy do weta trzeba na razie przerwać, bo to dla niej olbrzymi stres.

Dzisiaj chrupek w nocy nie było. Tylko odrobina mokrego, które najbardziej smakuje właśnie małej. Aniu, jeśli można chować na noc, to tak będę robić. Na dzień będę zostawiać, bo u mnie wersja 3x papu nie jest realna. Za późno wracam.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 16, 2009 12:06 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

musisz sobie wyrobić swój "tryb"
z dopasowaniem do podawania leków
a Gryzia może lubi tuńczyka w oleju roślinnym
jeżeli tak to pięknie leki w tym wchodzą części z moich potworków
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt paź 16, 2009 12:51 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

... że się wtrącę. O. proszę, co znaczy głos fachowca. Ania przyszła i od razu sypie jak z rękawa "przepisami". Dzięki, Aniu Z. (też podczytuję, na wszelki wypadek o sposobach przechytrzenia stworów).
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 16, 2009 13:49 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - chorują bardzo! Prosba o pomoc finans.

:lol: :lol: :lol:

zabers ja mam jeszcze jedna superrrrrrrrrrrr sposób ;)
trzeba adoptować Paddy'ego :ryk:
on zjada tabletki z ręki i jeszcze ją przytrzymuje by mu czasami nie zabrać ;)

osobiste to wredne gamonie i leczenie jakiekolwiek ich to koszmar :twisted:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, koszka, majka420 i 95 gości