Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

[reddie]

Gucio do poczytania np. tu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40199

[sfinks]

OOOOOoooo, co widzę Gutek o Guciu będzie czytać - nie chcę nic mówić ale to przeznaczenie !!!

[Gutek]

Muszę sie bardzo solidnie zastanowić - owszem, chce się dokocić, tylko nie wiem czy w obliczu zmian. które zajda za chwilę u mnie to rozsądne. Lecę czytać o Guciu.

[sfinks]

w obliczu zmian, sprawę trzeba porządnie przemyśleć !!!
Ale Gucior i tak jest super. Jakbym tylko miała miejsce to Guciol jest pierwszy.

[Gutek]

Zakochałam się. I co teraz?

[sfinks]

jak to CO ? Guciol do domu !!! Trzymam kciuki.

[Fredziolina]

w obliczu zmian, sprawę trzeba porządnie przemyśleć !!!
Ale Gucior i tak jest super. Jakbym tylko miała miejsce to Guciol jest pierwszy.

U mnie również

Gutek czytaj, a ja potrzymam

Zakochałam się. I co teraz?

Adoptuj bo go ktoś zgarnie

[mirka_t]

Zakochałam się. I co teraz?

Można pozostać przy uczuciu platonicznym albo zawrzeć związek na całe życie.

[Gutek]

Bije się z myslami Jutro w nocy wyjeżżam na kilka dni. Odcinam sie od Miau i będę myśleć... Buranio i Gucio z psem Gutkiem i mną... Jadziu Ty wiesz jaka zmiana sie szykuje i mówisz - brać? Hura!

[sfinks]

jaka tam zmiana !
Jam mam dwa psy i dwa koty, musi być do pary !

[Gutek]

A ile pokoi? Bo ta zmiana co mi sie szykuje to przeprowadzka z 4 pokoi do kawalerki...

[sfinks]

Aaaaa, taka zmiana No cóż nie wiem co powiedzieć, musisz dobrze sprawę przemyśleć żeby Guciowi nie sprawić przykrości.

[ola25]

Zakochałam się. I co teraz?

Bierz! Gucio jest piękny i charakter ma cudny (to ładowanie się na kolana!!!! )
Słyszałaś o Mrówce - bidzie ze smoły?
Ja się w niej zakochałam i pół roku o niej marzyłam. Mimo wszystkich przeciwności losu, w końcu ją wzięłam i to najwspanialszy kot na świecie!

[reddie]

Zakochałam się. I co teraz?

Można pozostać przy uczuciu platonicznym albo zawrzeć związek na całe życie.

Mirka, świetnie to ujęłaś

Gutek, Gucio to wspaniały kot. Nie dziwię się specjalnie, że się zakochałaś O zmiany lokalowe się nie martw zupełnie - kot i tak będzie siedział na kolanach, więc po co mu 4 pokoje

No to w takim razie

[Gutek]

Przespałam się z Guciem wirtualnie, z Buraniem, Gutkiem i Saszą w realu... Przeprowadzka za miesiąc. Jesli Gucio wciąż będzue "do wzięcia" to kto wie?